Jaki był rok 2019 w muzyce? Co najbardziej zachwyciło polskich artystów i artystki w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy? Sprawdźcie ich podsumowanie!
Podsumowanie roku 2019 według Rytmy.pl. Nowa formuła
W tym roku postanowiliśmy nieco inaczej podejść do kwestii podsumowań. Zamiast bezdusznych rankingów, zdecydowaliśmy zadać sobie i innym kilka pytań. Odpowiedzi na nie stanowią streszczenie tego, co najbardziej poruszyło nas w ciągu 2019 roku, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu. Dzięki temu znalazło się miejsce na zachwyty, lecz również krytykę.
Kate Tempest - The Book Of Traps And Lessons Thom Yorke - Anima Nils Frahm - Encores
3 najlepsze koncerty, jakie słyszałam na żywo w 2019:
Portico Quartet w Ancienne Belgique Niklas Paschbourg podczas festiwalu Tchnienia Set SAMA podczas OFF Festivalu Erykah Badu podczas Primavera Festival
Najlepszy koncert klubowy na jakim byłam w 2019:
Efterklang w warszawskim Niebie Nils Frahm, Narodowe Forum Muzyki, Wrocław
Najlepszy festiwal na jakim byłam w 2019:
Miło zaskoczył mnie OFF Festival, na którym byłam po raz pierwszy zarówno jako artysta i słuchacz. Ale to miniaturowy festiwal Blickinsfreie, gdzieś w leśnej głuszy w Niemczech zupełnie skradł moje serce.
Najciekawsze zjawisko (nowy trend/gatunek/nowa impreza lub festiwal/nowy artysta) w 2019:
Małe festiwale, gdzie ludzie chcą robić rzeczy na własnych zasadach, bez pośpiechu i bez headlinerów. Poza tym ruch proekologiczny i dyskusja na temat wielkiego wpływu przemysłu muzycznego na ślad węglowy oraz pomysły na rozwiązanie tego problemu.
3 najlepsze koncerty, jakie słyszałam na żywo w 2019:
Rosalia i jej występ podczas Open'er Festival. Show dopracowane / idealne od A do Z. Byłam pod ogromnym wrażeniem całej produkcji, układów tanecznych i niesamowitego głosu wokalistki. Trochę czułam jakby stała przede mną bliźniaczka Beyonce. Myślę, że jest to jedna z ciekawszych postaci na scenie muzycznej tego roku.
Nie mogę nie wspomnieć o koncercie na Stadionie Narodowym, czyli produkcja Taco Hemigwaya oraz Dawida Podsiadły. Koncert, który zaparł dech w piersiach swoją ogromną skalą. Przeżyciem było zobaczyć te dwa koncerty w tak niesamowitym miejscu, totalnie wypełnionym ludźmi, którzy przeżywali każdą sekundę koncertu. Takie tłumy śpiewające wraz z z chłopakami to było naprawdę coś.
Występ JMSN na Fest Festivalu był dla mnie jak zwykle ogromną przyjemnością, ale jakoś na tej scenie i w tej atmosferze muzyka wybrzmiewała jeszcze lepiej niż zawsze. Mam chyba ogromny sentyment do jego twórczości i możliwe, że nie dla wszystkich był to przełomowy koncert, ale ja bawiłam się na nim perfekcyjnie.
Najlepszy koncert klubowy na jakim byłam w 2019:
Piernikowski w klubie Hydrozagadka. Magiczne przeżycie pod względem wizualnym, jak i muzycznym, o co również zadbali goście zaproszeni na scenę. Jak dla mnie koncert, który w przestrzeni klubowej sprawdza się w 100 proc.
Najlepszy festiwal na jakim byłam w 2019:
W tym roku byłam osobą, która częściej krążyła między wieloma festiwalami jako wykonawca niż rzeczywiście z nich korzystała jako słuchacz. Może się to wydawać absurdalne, ale tak niestety to wyglądało. Myślę, że Open'er i Fest Festival są opcjami, które stawiam na tym samym miejscu, ale tylko dlatego, że każdy dał mi dokładnie tyle samo radości.
Najciekawsze zjawisko (nowy trend/gatunek/nowa impreza lub festiwal/nowy artysta) w 2019:
Moim odkryciem tego roku jest niejaka Ama Lou, 19-letnia wokalistka. Lawiruje między r&b i soulem, czyli kierunkami, które są mi bardzo bliskie. Zachwyca nie tyko muzyką, ale i wrażliwością w klipach, wraz z siostrą wyreżyserowały i nakręciły 13-minutowy klip do DDD, który sprawił ,że wizualnie ten projekt jest po prostu perełeczką.
Największy zawód w 2019:
Największym zawodem jest dla mnie powrót jednego z moich ulubionych wokalistów, czyli Franka Oceana. Kiedy odpaliłam numer DHL to nie ukrywam, że zapytałam sama siebie "Dlaczego?". Liczyłam na coś znacznie mocniejszego, ale może się jeszcze doczekam w przyszłym roku.
Na co najbardziej czekam w roku 2020:
Nie mogę się doczekać 2020 pod wieloma względami, a przede wszystkim kiedy widzę, że na festiwalach ogłaszają taki artystów jak Tyler, The Creator, Kendrick Lamar, FKA twigs, Michael Kiwanuka, Asap Rocky. Ouuuuu yas <3
Artysta/artystka, o którym/której będzie głośno w 2020:
Za granicą już jest o niej głośno, ale mam nadzieje, że uda jej się dotrzeć do szerszej publiczności, w tym do Polski. Snoh Aalegra, czyli kobieta-anioł, głos nie z tej ziemi. Polecam każdemu sprawdzić jej najnowsze wydawnictwo czyli Ugh, those feels again w szczególności numer I Want You Around.
Artysta/artystka, o którym/której będzie głośno w 2020:
Ralph Kamiński
Jaki był rok 2019 w muzyce? Co najbardziej zachwyciło polskich artystów i artystki w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy? Sprawdźcie ich podsumowanie! Podsumowanie roku 2019 według Rytmy.pl. Nowa formuła W tym roku postanowiliśmy nieco inaczej podejść do kwestii podsumowań. Zamiast bezdusznych rankingów, zdecydowaliśmy zadać sobie i innym kilka pytań. Odpowiedzi na nie stanowią streszczenie tego, co […]