Rytmy Roku 2021: oto najlepsze piosenki roku POP!
Obserwuj nas na instagramie:
Emocje nie opadają! Oto kolejna odsłona cyklu Rytmy Roku, w ramach którego tym razem wybraliśmy najlepsze popowe utwory 2021 roku. Kto stoi na czele tej ostatecznej listy przebojów?
Rytmy Roku 2021 – wybraliśmy najlepsze utwory POP
W tej kategorii naprawdę szczerze chciałabym wymienić co najmniej kilkadziesiąt utworów i nawet gdybym stworzyła z nich TOP 30, to nie byłoby w tym żadnego naciągania czy próby przymilenia się ich autorom. Z roku na rok polska scena obfituje coraz większą ilością genialnych premier i wyodrębnienie z nich tylko dziesięciu najlepszych graniczyło z cudem. Dlatego jest ich piętnaście.
Słowo o samym zawężeniu gatunkowym, które wydaje mi się istotne w tym zestawieniu, bowiem trudno dziś wskazać co tak naprawdę jest tym popem. Czy są to tylko te najbardziej popularne utwory, te które możemy usłyszeć w radiu? Czy balladowa piosenka, która nie podbiła list przebojów też może być popem, czy wszystko co niszowe na starcie trafia do alternatywy? Odpowiedzi na te pytania nie znam, lecz wydaje mi się, że od jakiegoś czasu definicja popu jest coraz bardziej płynna i subiektywna.
Poniższe 15 utworów to moja osobista definicja dzisiejszego popu, w której znalazły się zarówno mainsteamowe przeboje, jak i utwory zahaczające o alternatywę, które na swoim koncie mają zaledwie kilka tysięcy wyświetleń, choć moim zdaniem zasługują na większą uwagę. Single i piosenki skryte w czeluściach tracklisty całych albumów.
Oto one – najlepsze utwory POP roku 2021!
Utwór Roku POP #15: Beata Kozidrak – Gambit
Stawkę otwiera prawdziwa diva polskiej muzyki rozrywkowej. Beata Kozidrak miała kilka mocnych momentów w tym roku, począwszy od premiery książki, po własne single, przez gościnki, na czele z tą u Deemza w utworze Kruki, gdzie u boku Sariusa sprawdziła się w hip-hopowym wydaniu. Gambit zrobił swoją robotę rozpychając się na radiowych listach przebojów, choć miejsce Beaty w tym zestawieniu ma zdecydowanie szersze konotacje. To przede wszystkim wyróżnienie, za podążanie za duchem czasu i wpasowywanie się w aktualne trendy. Nienachalne, niebanalne, pozbawione kiczu i stylistycznego “OK, boomer”, a naprawdę udane, z zachowaniem twarzy, godności i pamięci o swoim dotychczasowym, muzycznym dorobku. Totalny szacun dla Beaty!
Utwór Roku POP #14: Sarsa – Ze mną tańcz
Jestem pod nieustającym wrażeniem muzycznej metamorfozy jaką przechodzi właśnie ta artystka. Z każdym kolejnym singlem zapowiadającym nadchodzący album Sarsy, wokalistka ukazuje nam swoją nową odsłonę i każda z nich zrobiła na mnie spore wrażenie. Lubię jak artysta ewoluuje i prezentuje się jakby na nowo, od strony, o którą zupełnie bym go nie podejrzewała. Jak tak dalej pójdzie to z Sarsą spotkamy się za rok w podsumowaniu alternatywy. Tymczasem singiel Ze mną tańcz to popowy, energetyczny strzał w dziesiątkę.
Utwór Roku POP #13: Kamil Kowalski, Bela Komoszyńska – Jak na imię masz?
Pamiętam doskonale moment, gdy przedpremierowo odsłuchiwałam debiutancki album Kamila Kowalskiego – DOM. Jedną z wiadomości, które wysłałam mu na gorąco było: “Duet z Belą – 😮 😮 😮”. Lubię taki pop – niby chwytliwy, przyjemny, piosenkowy, a jednak nie taki oczywisty, niosący za sobą “coś jeszcze”. To pop, który nie płynie w tle aby umilić nam czas, ale zatrzymuje na chwilę i skłania do refleksji. Taki właśnie jest utwór Jak na imię masz? Kamila Kowalskiego i Beli Komoszyńskiej.
Przeczytaj również: Kamil Kowalski zaprasza do swojego domu – recenzja albumu
„Nie boję się śpiewać o emocjach” – wywiad z Kamilem Kowalskim
Utwór Roku POP #12: Ofelia – Zakochana w bicie
Ofelia to postać, która swoją każdą kolejną odsłoną niezmiennie mnie intryguje. Tak było przy okazji jej debiutu i jeszcze bardziej jest tak przy okazji jej nowego projektu, którego pierwszą zapowiedzią była Miranda, czyli Zakochana w bicie. Genialnie wykorzystany sampel z I Wanna Dance With Somebody Whitney Houston, który nie jest typowym “zarżnięciem”, ale został idealnie wpasowany w klimat singla Ofelii i dodatkowo podkreśla jego ejtisowy wydźwięk. Do tego delikatne disco, charakterny wokal Ofelli i cała ta muzyczno-romantyczna opowieść – ah, poproszę więcej!
Przeczytaj również: „Zakochana w bicie” Ofelia ze specjalnym komentarzem dla Rytmy.pl
Utwór Roku POP #11: Buslav – SYN
Niby figlarne, popowe brzmienie, nieco pod nóżkę, przyjemnie i lekko… Do momentu, w którym do moich uszu dotarł ten tekst – jeden z mocniejszych, jakie napisano w 2021 roku. SYN Buslava to jeden z tych utworów, które wwiercają się w wnętrzności i pozostawiają głęboką dziurę gdzieś w środku. To utwór, który chodził za mną niezwykle długo, męczył, dźgał i kąsał. Utwór, który musiałam sobie poukładać, który “coś” mi zrobił. Mocny punkt na muzycznej mapie 2021 roku!
Utwór Roku POP #10: Janek Szynal – Rakieta
Janek wślizgnął się do tego zestawienia rzutem na taśmę. Poznałam go dzięki wrzutce na instastory Darii Zawiałow, która – jak się okazało – współpracowała z Jankiem nad warstwą tekstową Rakiety. Z kolei za muzyczną stronę tego singla odpowiada gitarowo-producencki duet zasilający zespół Darii w postaci Piotrka “Rubensa” Rubika i Michała Kusha. Efekt? Myślę, że mamy do czynienia z silnym pretendentem do miana przyszłorocznego debiutanta roku!
Utwór Roku POP #9: Karolina Stanisławczyk – Atrament
Najmocniejszym, tegorocznym strzałem debiutującej Karoliny Stanisławczyk bez wątpienia było singlowe Cliché z zsamplowanym przebojem Bajmu – Co mi panie dasz? Jednak mnie szczególnie ujął niedoceniony Atrament – z genialną, podrywającą do tańca produkcją, na której głos Karoliny wybrzmiewa fenomenalnie. Zawsze, gdy słyszę ten numer, w głowie mam ciepłe lato, auto, opuszczone szyby i beztroski, wakacyjny wyjazd.
Utwór Roku POP #8: Julia Wieniawa – Na darmo
Julia Wieniawa skutecznie testuje naszą cierpliwość, ale jeśli w 2022 w końcu doczekamy się jej debiutanckiego albumu – to może być jej rok. A jeśli singiel Na darmo jest zapowiedzią tej płyty, to proszę aby cała wyglądała właśnie tak. Nieoczywista przebojowość – tak opisałabym serwowane przez Wieniawę rozwiązania, które słyszymy w Na darmo. I choć w tej konkurencji nie oceniamy klipów, to nie sposób nie wspomnieć również o fantastycznym, pełnym magii teledysku towarzyszącym tej piosence. Julia ma spore predyspozycje do tego, aby zawładnąć polskim popem i mam szczerą nadzieję, że w nadchodzących dwunastu miesiącach pokaże nam jeszcze więcej swojej muzycznej odsłony.
Utwór Roku POP #7: Ewa Farna – Ciało
W kategorii Przekaz Roku Ewa Farna i jej Ciało z pewnością święciłyby największe triumfy. Jednak sam przekaz to nie wszystko i aby ten mógł dotrzeć szeroko, musi zostać dobrze osadzony. I nie jest to kwestia tylko i wyłącznie nośnego nazwiska Ewy Farnej, ale idealnie skrojonego przeboju, którego chwytliwa warstwa muzyczna poniosła body positive statement tej polsko-czeskiej wokalistki. Nie wielu udaje się ta sztuka, która udała się tu Ewie, czyli sprawne zaśpiewanie o czymś bardzo przyziemnym, które nie kłuje i nie razi. Mam na myśli czysto językowy casus, według którego tekst piosenki powinien być dźwięczny i śpiewny, co w języku polskim nierzadko staje się dla artystów ogromną przeszkodą. Miejsce dla Ewy Farnej w tym zestawieniu również i przede wszystkim za prosto i szczerość, tak po prostu.
Utwór Roku POP #6: Daria Zawiałow – Principolo
Daria Zawiałow rozbiła bank swoimi tegorocznymi singlami. Kaonashi, Za krótki sen czy tytułowe Wojny i Noce to absolutne muzyczne highlighty 2021, jednak najnowszy album artystki przyniósł nam jeszcze jeden genialny i niestety zupełnie niedoceniony utwór – Principolo, w którym zadziorność akyszowego, organicznego brzmienia spotkała się z współczesną produkcją najwyższych lotów. Principolo to absolutnie jeden z najmocniejszych utworów w dyskografii Darii. Mam nadzieję, że już niedługo również singlowy.
Przeczytaj również: Ani rockowa, ani popowa. Awangardowa Daria Zawiałow na nowym albumie „Wojny i Noce” – recenzja
Utwór Roku POP #5: sanah – etc. (na disco)
Oddajmy cesarzowi co cesarskie, albo w tym przypadku – nowej królowej polskiego popu co sanahowskie. Myślę, że nie minę się z prawdą, jeśli stwierdzę, że to był jej rok. Wydany w ekspresowym tempie drugi album Irenka, ogromna, wyprzedana trasa po największych miejscach koncertowych w całej Polsce i niebywały sukces takich singli, jak Ale jazz! z Vito Bambino, 2:00, etc. (na disco), kolońska i szlugi czy Cześć, jak się masz? z Soblem. Co tu dużo mówić… Wybór nie był prosty, ale ostatecznie zaważył subiektywny, najbliższy mej wrażliwości związek z przebojowym etc. (na disco). Po prostu mam słabość do disco…
Utwór Roku POP #4: Dawid Kwiatkowski – Bez Ciebie
Pierwsza tegoroczna odsłona Dawida Kwiatkowskiego przyniosła mi dużo ciepłych doznań. Najpierw był efekt zaskoczenia tą dojrzałą odsłoną chłopca, którego znałam dotąd z bycia idolem nastolatek. Myślę, że singlem Bez Ciebie Dawid trafił do zdecydowanie szerszego grona odbiorców i odczarował swój wizerunek “polskiego Justina Biebera”. Ten utwór pokazał, że Dawid to artysta o wielu twarzach, który jeszcze nie raz może nas zaskoczyć. I oby zaskoczył! Czekam na więcej takich strzałów z jego strony!
Utwór Roku POP #3: Natalia Szroeder – Późne godziny
Tak naprawdę TOP 5 tego zestawienia spokojnie mogły obstawić utwory z nowego albumu Natalii Szoreder. Pogłos obrodził w genialne kompozycje i kilka solidnych przebojów, jednak coś wewnątrz podpowiadało mi, że to właśnie Późne godziny powinny zająć to zaszczytne miejsce, otwierające podium najlepszych popowych utworów 2021 roku w plebiscycie Rytmy Roku.
Moment, w którym po raz pierwszy usłyszałam Późne godziny zapisał się w mojej głowie bardzo wyraźnie. Krzątając się w ogniu domowych obowiązków poczułam, jakby ktoś mocnym chwytem złapał mnie za głowę i po prostu zatrzymał. A potem równie mocno ścisnął serce. Przez dłuższy raz odtwarzałam ten utwór jeszcze raz i jeszcze, i jeszcze raz, analizując emocje, które we mnie wywoływał z każdym kolejnym odsłuchem. Te były niezwykle intensywne. Lubię ten nieco masochistyczny moment, kiedy muzyka jest tak autentyczna, że czuję jakby każde kolejne wyśpiewywane słowa wywiercały mi dziury w duszy. To był jeden z tych momentów.
Natalia Szroeder postarała się o to, aby w końcoworocznych podsumowaniach znalazło się kilka jej “przebojów roku”. Wśród nich chciałabym docenić te subtelne Późne godziny i oddać im zasłużone miejsce w podsumowaniu Rytmów.
Przeczytaj również: Muzyczna metamorfoza Natalii Szroeder – recenzja albumu „Pogłos”
Utwór Roku POP #2: Męskie Granie Orkiestra 2021 – I Ciebie też, bardzo
W tym przypadku opis jest prawdopodobnie zbędny, bo co tu dużo komentować? Proszę państwa – mamy przebój roku z prawdziwego zdarzenia! Męskie Granie postawiło w tym roku na niemałą rewoltę jeśli chodzi o formułę swojego hymnu. Te poprzednie kojarzyły mi się zawsze z energetycznym pazurem i rockowym zacięciem. Miało być mocno, gitarowo i po męsku, nawet gdy do gry wkraczały kobiety. Od kilku lat na horyzoncie rysowały się stylistyczny skręt Męskiego Grania w bardziej mainstreamowe nurty, jednak dopiero tegoroczna Orkiestra postanowiła wyraźnie zaznaczyć tę tendencję.
O ile już zeszłoroczny Świt był nieco bardziej akustyczny, ale wciąż gitarowy, tak w I Ciebie też, bardzo z trudem szukać organiczności. To współczesna produkcja na najwyższym poziomie, będąca symbolem ewolucji i poszerzania gatunkowych horyzontów Męskiego Grania. Odmłodzona Orkiestra, na której czele stanęli Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło i Vito Bambino zrobiła to po swojemu i podbiła całą Polskę – zarówno komercyjne stacje radiowe, niezależne rozgłośnie, mniejsze i większe listy przebojów oraz osobiste Spotify Wrapped milionów Polaków. O takie przeboje nad Wisłą walczyliśmy!
Przeczytaj również: Męskie Granie Orkiestra 2021 – wysoko zawieszona poprzeczka
Utwór Roku POP #1: Kaśka Sochacka, Vito Bambino – Boję się o Ciebie
Gdyby dwanaście miesięcy temu ktoś powiedział mi, że Kaśka Sochacka i Vito Bambino nagrają najlepszy utwór 2021 roku, uśmiechnęłabym się i pomyślała, że to dość szalona wizja. A jednak, zrobili to. Ich Boje się o Ciebie to kolejny już w tym zestawieniu utwór z puli tych wżerających się do wnętrza i przejmujących kontrole nad emocjami. Z pełnym zaufaniem i przyjemnością mu ją oddałam.
Lubię to połączenie Kaśki i Vito, choć z pozoru wydawało mi się, że to ludzie z dwóch zupełnie różnych bajek. Jednak historia widziała już przecież przypadki, kiedy miks dwóch, wydawać by się mogło, zupełnie nie pasujących do siebie czynników, dawał fenomenalny efekt. Boję się o Ciebie to kolejny dowód potwierdzający tę regułę.
Lubię również sposób w jaki została poprowadzona narracja w tym utworze. Bardzo prosty, subtelny tekst, przypominający zapiski wyciągnięte z czeluści intymnego pamiętnika. Może właśnie dlatego duet Kaśki i Vito porusza tak mocno? Boję się o Ciebie to zupełnie nowa definicja miłości, której jeszcze nigdy nie przedstawiono w ten sposób. Przecież miłość to w dużej mierze właśnie strach i obawy. Większe, mniejsze, okazjonalne czy codzienne. Wszyscy je czujemy, jednak dopiero Kaśka i Vito to opisali. Tak pięknie…
Przeczytaj również: Kaśka Sochacka. Przy zgaszonym świetle i do jazdy z zimnym łokciem – wywiad
Zobacz również: Rytmy Roku 2021: POP – Newcomer Roku, czyli nasze największe nadzieje
Wydarzenie Roku POP/Alternatywa – wyróżniamy Rytmy Roku 2021
Emocje nie opadają! Oto kolejna odsłona cyklu Rytmy Roku, w ramach którego tym razem wybraliśmy najlepsze popowe utwory 2021 roku. Kto stoi na czele tej ostatecznej listy przebojów? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, […]
Obserwuj nas na instagramie: