Podziel się:
PREMIERA W WORKU KOŚCI
Zbrodnie i procesy sądowe będące ich konsekwencją „od zawsze” wzbudzały ogromne zainteresowanie, szczególnie gdy winnych przestępstwa wskazywano i sądzono nie na podstawie twardych dowodów ale poszlak, sugerujących, kto jest zabójcą. Tego rodzaju procesy polaryzowały społeczeństwo, nie tylko w Warszawie, prowadząc do sporów na temat winy oskarżonego.
Taki proces, a właściwie kilka, miał miejsce w Warszawie w latach pięćdziesiątych XX wieku. Mieszkańcy stolicy podzielili się na dwa obozy: tych, którzy wierzyli, że oskarżony jest winny i tych, którzy uważali, że na ławie oskarżonych siedzi niewinny człowiek. Dyskusje na ten temat prowadzono w pracy, kawiarniach, środkach komunikacji miejskiej i przy obiedzie w gronie rodzinnym. Podczas naszego spotkania poznacie Państwo wszystkie fakty związane z tą sprawą, zobaczycie zdjęcia z miejsca zdarzenia, a na końcu to Wy podejmiecie decyzję – winny czy niewinny. Najgłośniejszy proces poszlakowy polski międzywojennej odbył się w Krakowie (przypomnimy go również) i w tym wypadku Państwo również będziecie mogli odpowiedzieć, czy osoba oskarżona Waszym zdaniem była winna czy niewinna. Po wydaniu wyroku zarzucano sądowi, że działał pod presją opinii publicznej a nie poszlak, jakie mu przedstawiono. Opinia publiczna domagała się głowy osoby oskarżonej i organizowano demonstracje, żądając wyroku śmierci. Natomiast jeden z najdłuższych procesów poszlakowych toczył się przed sądem w Warszawie.
Sprawa tym bardziej przyciągała uwagę, że osoba oskarżona była spokrewniona z ofiarą, a do morderstwa doszło w sferach określanych jako wyższe. Nic zatem dziwnego, że kolejny proces bez niebudzących wątpliwości dowodów szczególnie przykuwał uwagę, gdyż oskarżono barona o zabójstwo księcia. Brakowało dowodów, motywów ale było martwe ciało i ktoś dopuścił się morderstwa. Czy zrobił to siedzący na ławie oskarżonych szambelan dworu papieskiego? Sąd musiał opierać się na poszlakach. A co w sytuacji gdy nie odnaleziono ciała, oskarżony zaprzecza, że zabił, a dowodów popełnienia morderstwa brakuje? Pozostają poszlaki na których przy wydawaniu wyroku sąd musi się opierać. W takim właśnie procesie w warszawskim sądzie stosunkowo niedawno zapadł wyrok.
Czy dokumenty wydobyte z niemieckiego archiwum w roku 1945 mogły być przyczyną serii zabójstw, które wstrząsnęły Polską pod koniec XX wieku? Czy trzy zabójstwa można połączyć w jedną sprawę, a ślady prowadzą na Dolny Śląsk z czasów końca II wojny światowej? Zapraszamy Państwa na spotkanie w trakcie którego usłyszycie Państwo o kilku najgłośniejszych procesach poszlakowych toczących się w Warszawie od połowy wieku XIX do współczesności.
Przy niektórych poprosimy Państwa, żebyście wydali wyrok – winny czy niewinny. A może tak, jak w pewnej sprawie podejmiecie decyzję „sąd na podstawie zebranych poszlak nie jest w stanie odpowiedzieć czy oskarżony jest winny czy niewinny”.
Opowieść o procesach poszlakowych Wam warszawski przewodnik Arkadiusz Żołnierczyk, który o starej Warszawie wie wszystko.
Zapraszamy!
*******************
Zapraszają: Worek Kości i Renata z Worka Kości
Cocktail Bar Worek Kości, lokal dla Gości 18+
ul. Bagatela 10, Warszawa
Otwarcie drzwi: godz. 17:00
Start wykładu godz. 19:30
TYLKO DLA DOROSŁYCH.
*W lokalu są wyłącznie miejsca siedzące, także rezerwacja nie jest potrzebna. Sadzamy Gości w kolejności przyjścia do lokalu, czyli polecamy wcześniejsze pojawienie się w Worku Kości.
Bardzo prosimy o nienagrywanie całości eventu (audio i video) i nieudostępnianie streamingów z uwagi na ochronę praw autorskich Wykładowcy.
Nie akceptujemy wnoszenia do naszego lokalu i spożywania własnego jedzenia i własnych napojów.
Prosimy o przemyślany zakup biletów, zwrot lub wymiana biletów są możliwe nie później niż do godziny 16:00 17 listopada 2023r.
—————————————
