Podziel się:
Mała gra o nic, czyli średnie emocje w bezsensownej rozgrywce o żadną stawkę. Pierwszy w historii teleturniej, którego nie ma w telewizji. Więc to w zasadzie nieteleturniej.
Intrygujące pytania, często pozbawione odpowiedzi, karkołomne wyzwania oraz uczestnicy – ryzykanci, którzy za wszelką cenę próbują uniknąć kompromitacji. Lub wręcz przeciwnie, jeśli zależy im na zdobyciu 2 zł za najbardziej żenujący tekst wieczoru.