To do nich należał 2021! Oto zwycięzcy Rytmów Roku: POP
Obserwuj nas na instagramie:
Kto nad Wisłą nagrał najlepszy album 2021 roku? Kto jest autorem przeboju ostatnich miesięcy? Czyje wydarzenie wywołało w nas najwięcej emocji? Przeżyjmy to jeszcze raz – oto zwycięzcy Rytmów Roku 2021: POP!
Polski POP 2021 w pigułce
Ostatnie tygodnie w naszej redakcji to niezwykle intensywny czas podsumowań tego, co wydarzyło się w ciągu minionego 2021 roku. Prace nad tegorocznymi Rytmami Roku pokazały, że na polskiej scenie muzycznej dzieje się coraz więcej, a wytypowanie najlepszych spośród wciąż wzrastającej liczby nowych premier, wydawnictw, debiutów i coraz bardziej wyszukanych wydarzeń muzycznych, staje się już nie tyle trudne, co momentami wręcz frustrujące, bo jak zmieścić na kilku, kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu pozycjach wszystko, czym zachwycaliśmy się przez dwanaście miesięcy roku?
Nie było łatwo, a finalne wyniki zostały okupione licznymi konfrontacjami. Ostatecznie polski pop 2021 roku udało nam się kompleksowo podsumować w aż pięciu kategoriach: Album Roku, Utwór Roku, Newcomer Roku, Wydarzenie Roku i Nowe Wykonanie Roku (dwie ostatnie kategorie połączyliśmy z alternatywą). Przypomnijmy sobie triumfatorów każdej z nich!
Rytmy Roku 2021: POP – oto zwycięzcy!
Rytmy Roku 2021 POP: Nowe Wykonanie – Ralph Kaminski – Po prostu bądź (Maanam)
Ralph Kaminski dokonał w tym roku jednego wielkiego nowego wykonania twórczości liderki Maanamu. Jego KORA to album, który powinniśmy przyswajać w absolutnej całości, wszyscy. Już pierwszy zapowiadający go singiel – Biegnij razem ze mną, sprawił, że postać Ralpha ponownie mnie zaintrygowała. Jego nowa odsłona, w ramach której artysta młodego pokolenia przedarł się przez dorobek tak niesamowitej artystki i przepuścił go przez własną duszę, zdaje się być czymś zupełnie nieuchwytnym, a jedocześnie tak namacalnie realnym. Po prostu bądź to z kolei dawka szczerych, prostych, lecz niezwykle ważnych emocji, podana tak elegancko, subtelnie, a jednocześnie dobitnie. No i w końcu, odstawiając tę majestatyczną sferę sacrum nieco na bok – po prostu idealnie wyważony popis umiejętności wokalnych Ralpha. To Kora zaserwowana w najlepszym możliwym wydaniu, która dzięki takim projektom nigdy nie umrze.
Zobacz również: Rytmy Roku 2021: Najlepsze Nowe Wykonanie – drugie życie przebojów
Rytmy Roku 2021 POP: Wydarzenie – FEST Festival
Festiwal na taką skalę w pandemicznych warunkach był hype’owany, a przez te pompowane oczekiwania, poprzeczkę zawieszono wysoko. FEST Festival 2021 zdołał ją przeskoczyć, co prawda z małymi minusowymi punktami za styl, lecz wciąż zapewniając należyte widowisko. Cztery dni festiwalowe, osiem scen, prawie sto koncertów, DJ-sety, live acty, mnóstwo doświadczeń muzycznych, które po tak długim poście przyjmowały się jeszcze lepiej. Pomimo obostrzeń, event zachował swój klimat – wakacyjny, letni i beztroski. Ponadto, stworzył aurę, której może mu pozazdrościć Open’er. FEST Festival funkcjonował jako samodzielne festiwalowe miasteczko – Park Śląski sprawdził się genialnie, jako kulturowo-muzyczny teren. Poranki na campingu gwarantowały bliskość natury – nawet z kilkoma namiotami rozbitymi obok i faktyczny spokój, zaś wieczór przynosił magię sekretnego miejsca, tajemniczego spotu, do którego dostęp mają jedynie nieliczni.
Line-up również się obronił, mimo zawirowań i koncertów odwoływanych czasem w ostatniej chwili. Ogromna pula wykonawców dawała pole do manewrowania, a także popychała do wystawiania się na nowe. FEST nie musi gonić innych festiwali, jest wystarczająco unikatowy. Edycja 2021 podkreśliła również, jak mocno walczy o scenę i o wszystkich, którzy ją tworzą. Zresztą, co tu dużo mówić – jedyny polski festiwal z prawdziwego zdarzenia, zorganizowany na tak ogromną skalę w dobie pandemii po prostu musiał się tu znaleźć!
Zobacz również: Wydarzenie Roku POP/Alternatywa – wyróżniamy Rytmy Roku 2021
Rytmy Roku 2021 POP: Newcomer – PAULA ROMA
PAULA ROMA to dla mnie absolutne objawienie polskiej sceny muzycznej ostatnich miesięcy. Dojrzała, świadoma i perfekcyjna w swoim warsztacie wokalistka, która jest absolutnie gotowa, na zrobienie niesamowitej kariery na granicy popu i alternatywy. Choć można by powiedzieć, że ta artystka debiut ze swoją tegoroczną EP-ką Cześć, tu PAULA ROMA ma już za sobą, myślę, że najważniejsze premiery nadal są przed nią. Z tego, co wiem, na przyszły rok PAULA szykuje premierę swojej pierwszej długogrającej płyty i coś czuję, że za dwanaście miesięcy ponownie spotkamy się w tym podsumowaniu, jednak wtedy już w kategorii Album Roku.
Zobacz również: Rytmy Roku 2021: POP – Newcomer Roku, czyli nasze największe nadzieje
Rytmy Roku 2021 POP: Utwór – Kaśka Sochacka, Vito Bambino – Boję się o Ciebie
Gdyby dwanaście miesięcy temu ktoś powiedział mi, że Kaśka Sochacka i Vito Bambino nagrają najlepszy utwór 2021 roku, uśmiechnęłabym się i pomyślała, że to dość szalona wizja. A jednak, zrobili to. Ich Boje się o Ciebie to utwór z puli tych wżerających się do wnętrza i przejmujących kontrole nad emocjami. Z pełnym zaufaniem i przyjemnością mu ją oddałam.
Lubię to połączenie Kaśki i Vito, choć z pozoru wydawało mi się, że to ludzie z dwóch zupełnie różnych bajek. Jednak historia widziała już przecież przypadki, kiedy miks dwóch, wydawać by się mogło, zupełnie nie pasujących do siebie czynników, dawał fenomenalny efekt. Boję się o Ciebie to kolejny dowód potwierdzający tę regułę. Lubię również sposób w jaki została poprowadzona narracja w tym utworze. Bardzo prosty, subtelny tekst, przypominający zapiski wyciągnięte z czeluści intymnego pamiętnika. Może właśnie dlatego duet Kaśki i Vito porusza tak mocno? Boję się o Ciebie to zupełnie nowa definicja miłości, której jeszcze nigdy nie przedstawiono w ten sposób. Przecież miłość to w dużej mierze właśnie strach i obawy. Większe, mniejsze, okazjonalne czy codzienne. Wszyscy je czujemy, jednak dopiero Kaśka i Vito to opisali. Tak pięknie…
Zobacz również: Rytmy Roku 2021: oto najlepsze piosenki roku POP!
Rytmy Roku 2021 POP: Album – Natalia Szroeder – Pogłos
Zaskakująca metamorfoza – tak nazwałabym główny czynnik, który zaważył nad tym, że to właśnie Natalia Szroeder triumfuje w tej kategorii. Zwyciężył efekt „WOW”, który wywołał u mnie drugi, choć wciąż debiutancki album Natalii – Pogłos. Debiutancki, bowiem artystka powróciła z nim po pięciu latach od swojego faktycznego debiutu, mimo że nie sam czas odgrywa tu najistotniejszą rolę, a wspomniana już metamorfoza, jaką wokalistka przeszła przez te lata. Natalia Szroeder to dziś zupełnie inna artystka niż dziewczyna, którą niegdyś kojarzyliśmy głównie z gościnek u Libera – dojrzała, świadoma, doświadczona i mądra, dokładnie wiedząca, gdzie jest i co chce osiągnąć.
Z kolei Pogłos to album z tych najbardziej intymnych. Do tego stopnia, że słuchając go, momentami czułam się wręcz nieco skrępowana faktem, że Natalia tak śmiało i odważnie wpuszcza mnie do swojego świata, który nie zawsze jest cukierkowy niczym Instagram większości influencerów. To często przestrzeń pełna niepewności, rozdarcia i życiowych potyczek. Pogłos to również szczera opowieść o relacjach i ich najbardziej prozaicznych odsłonach – od wypowiadanych w emocjach słów, których żałujemy Późnymi godzinami, przez próby dopasowania się w równym tempie, po fakt, że nie zawsze jest tak Prosto, jak mogłoby się wydawać. To także rozliczenie Natalii z przeszłością, zarówno tą osobistą, jak w otwierających album Początkach, jak i zawodową, którą artystka ostatecznie podsumowuje w singlu Powinnam?.
Już przy okazji jego premiery gdzieś pod skórą czułam, że Natalia zamierza w tym roku solidnie namieszać w muzyce. Nie myliłam się. Pierwsze miejsce w zestawieniu Najlepszych Albumów POP Rytmów Roku powędrowało do Natalii za to, że nie z(a)wiodła oczekiwań, za jej rewolucyjną odwagę w określaniu swojego nowego „ja” i przed wszystkim – wierność samej sobie.
Zobacz również: Rytmy Roku 2021: POP – ostateczne starcie, czyli wybieramy Album Roku!
Kto nad Wisłą nagrał najlepszy album 2021 roku? Kto jest autorem przeboju ostatnich miesięcy? Czyje wydarzenie wywołało w nas najwięcej emocji? Przeżyjmy to jeszcze raz – oto zwycięzcy Rytmów Roku 2021: POP! Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. […]
Obserwuj nas na instagramie: