Fot. Rytmy.pl

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć


20 października 2022

Obserwuj nas na instagramie:

Nowy największy showcase w kraju odbędzie się – tego możemy być pewni. Pomimo zawirowań związanych z terminem i ostatecznym składem imprezy, już dziś w Łodzi rozpocznie się Great September. Zameldujemy się tam i my, a zanim to nastąpi, podzielimy się z Wami naszymi faworytami i faworytkami, jeśli chodzi o artystów i artystki, które warto zobaczyć w trakcie trzech festiwalowych wieczorów.

Spadkobierca poznańskiego Spring Breaka w końcu nadszedł. Po pandemicznej przerwie koncept showcase’u, będącego połączeniem festiwalu i branżowej konferencji przeniósł się ze stolicy Wielkopolski do Łodzi. Imprezie od samego początku towarzyszyły spore emocje i nie mniejsze oczekiwania. Wszak za wydarzeniem stoi nikt inny jak sam Artur Rojek, który – abstrahując od artystycznej kariery – od lat uchodzi za jednego z najważniejszych kuratorów, by nie powiedzieć trendsetterów, rodzimej sceny muzycznej za sprawą organizowanego przez siebie katowickiego OFF Festivalu. Mając u boku zastęp osób uznawanych za wytrawnych znawców lokalnego podwórka, pochodzący z Mysłowic muzyk od miesięcy zaprasza do Łodzi, gdzie – jak mogliśmy przeczytać w komunikatach prasowych – ma odbyć się jedno z najważniejszych wydarzeń dla polskiego rynku kulturalno-rozrywkowego.

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, Artur Rojek
Artur Rojek – fot. Facebook

Great September, czyli polska scena wraca do życia

Misja Great September jest o tyle istotna, iż rodzima scena – parafrazując niefrasobliwego klasyka – wstaje z kolan po chudych, pandemicznych latach. Wstaje odmieniona, rządząca się nieco innymi prawami niż wcześniej, a na dodatek otoczona nowymi zjawiskami i wyzwaniami. Mowa o nich będzie m.in. podczas części konferencyjnej, w ramach której wystąpią uznani eksperci i ekspertki branży muzycznej i nie tylko. Skupmy się jednak na tym, co najważniejsze, czyli na odkrywaniu, głównym wyróżniku festiwalu showcase’owego, który ma za zadanie dać szansę pokazać się tym, o których większość uczestników i uczestniczek nie miała jeszcze okazji usłyszeć.

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć
Great September

Great September. Debiutanci przodem

Wzorem wspomnianego Spring Breaka, w składzie Great September nie mogło zabraknąć headlinerów. Spośród co bardziej znanych postaci warto wymienić m.in. Króla, Ralpha Kamińskiego, Igora Herbuta czy Bedoesa. Artystów i artystek ciut mniejszego formatu, którzy jednak zdążyli pojawić się w świadomości szerszej publiczności, również jest sporo. Ofelia, Frank Leen, Paula Roma, Faustyna Maciejczuk, Lor, Atlvnta czy Rubens – to twórcy i twórczynie, o których mogliście przeczytać już na Rytmy.pl i którzy dostarczają coraz więcej argumentów, by uważać ich za wschodzące gwiazdy polskiej sceny.

Ofelia – Bolesne kości (Tymoteusz)

Tuż za nimi ciągną się długie szeregi zespołów, które czekają na swój “game changer”. Kto wie, być może nadejdzie właśnie w Łodzi?

Great September. Nasza (wyjściowa) jedenastka

Dokładnie przeanalizowaliśmy aktualny line-up Great September, zapoznaliśmy się z twórczością każdego z artystów i artystek zaproszonych do wystąpienia na festiwalu i spośród nich wybraliśmy naszym zdaniem najciekawsze postacie, na których koncerty warto się wybrać. Nasza selekcja jest absolutnie subiektywna i niepodyktowana jakimikolwiek innymi czynnikami jak własny gust. Poznajcie grono jedenastu wybrańców i wybranek.

Giss

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, GISS
GISS – fot. Michał Sierakowski

Już od pierwszych taktów czujemy, że to coś znajomego. Głos Jakuba Goleniewskiego, kojarzonego przede wszystkim za sprawą projektu Kroki, tworzy ciepłą, wręcz familijną atmosferę, lecz nie dajmy się zmylić. Giss to wprawieni w art-rockowo-popowe rzemiosło muzycy, którzy już od ośmiu lat dostarczają wyczerpujących dowodów na to, że wciąż można sporo wnieść do gitarowego brzmienia muśniętego elektroniką. Wrocławski skład bawi się konwencją, wpuszczając do swojego świata skojarzenia z Radiohead, Grizzly Bear czy Interpolem, dodając do tego nutę tajemniczości, eklektyzmu i nostalgii. Nieoczywista, lecz warta rozważenia propozycja w line-upie Great September.

Giss zagrają w czwartek, 20 października, o 20:30 w Iron House.

Giss – Kaleidoscope

Runforrest

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, Runforrest
Runforrest – fot. Facebook

W moim mniemaniu Grzegorz Wardęga dysponuje jednym z najciekawszych męskich głosów, jakie ostatnimi laty pojawiły się na rodzimej scenie. Sam artysta funkcjonuje na niej od lat, współpracując w przeszłości m.in. z Bass Astral x Igo czy Lor. Jednak to do solowego projektu krakowski muzyk dokłada najwięcej serca i wrażliwości, którą kipią utwory Runforrest. Przejmujący głos, który doskonale odnajduje się zarówno w anturażu klasycznego instrumentarium, jak i w oszczędnych gitarowych riffach czy elektronice, na długo pozostaje w głowach słuchaczy. Uczestnicy jego występów na żywo przekonują, że bezpośrednie spotkanie z Grzegorzem potęguje ten efekt wielokrotnie.

Runforrest zagra w czwartek, 20 października, o 20:30 w Pop’N’Art.

Runforrest – Zimna woda

Youth Novels

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, Youth Novels
Youth Novels – fot. Kamil Koźlarek

Anna Babrakowska i Emil Nowak są doskonałym przykładem na to, jak praca u podstaw, konsekwentne trzymanie się obranej drogi i strategia małych kroków mogą przynieść wspaniałe rezultaty. Zaczynali m.in. od występu na Spring Breaku, po drodze zaliczyli supporty przed takimi nazwami jak Oh Wonder i Father John Misty, a dziś ich muzykę można usłyszeć w produkcjach Netflixa. Mało tego, nad ich utworami pracują ci sami ludzie, z których umiejętności i doświadczenia korzystali m.in. Ólafur Arnalds czy The xx. A przecież mówimy o zespole, który wciąż czeka na podbicie krajowej sceny. Jednak wągrowiecki duet nie czuje presji udowadniania czegokolwiek komukolwiek – Youth Novels starannie pielęgnują swoje dream-alt-popowe fascynacje, dokładają do nich elementy subtelnej, rozmarzonej elektroniki, zahaczającej o pościelowy ambient. Ich muzyka to antidotum na jesienną szarugę i życiowy marazm.

Youth Novels zagrają w czwartek, 20 października, o 21:00 w Domu Literatury.

Youth Novels – Blue

Shyness

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć. Shyness
Shyness – fot. Facebook

Wielu osobom trudno przychodziło wyobrażenie sobie Iwony Skwarek w innym projekcie niż współtworzony przez nią przez lata duet Rebeka. Tymczasem Shyness jest dowodem nie tylko na wielki kunszt Iwony jako wokalistki i producentki, co pokazem siły, jaka drzemie we wszystkich członkiniach składu. Znakomicie przyjęty debiut, seria świetnych koncertów, w tym na Męskim Graniu oraz kolejne ambitne plany. Shyness dopiero się rozkręcają i warto je zobaczyć już teraz, zanim zaczną się problemy z zakupem biletów na kolejne, wyprzedane wydarzenia z ich udziałem.

Shyness zagrają w czwartek, 20 października, o 21:30 w Łodzi Kaliskiej, Scena Górna.

Shyness – Ready to Lose

Jann

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, Jann
Jann – fot. Ola Bodnaruś

Przyznam szczerze, że Jann to dla mnie jedna z największych zagadek, ale i sensacji w ostatnich miesiącach. Enigmatyczny artysta roztacza wokół siebie eklektyczno-magiczną aurę, a w jego muzyce można doszukać się inspiracji takimi nazwami jak Perfume Genius, SOHN czy How To Dress Well. Z jednej strony niebezpiecznie wciągająca, z drugiej czule otulająca twórczość Janna sprawia, że należy brać go na poważnie w kontekście najciekawszych muzyków jutra na polskiej i nie tylko polskiej scenie. Potencjał drzemiący w nim zdaje się być przeogromny.

Jann zagra w czwartek, 20 października, o 22:30 w Woolturze.

Jann – Gladiator

Heima

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, Heima
Heima – fot. Facebook

Ich najnowszy album zatytułowany W domu jest jednym z moich ulubionych krążków z kategorii easy listening/feel good music w bieżącym roku. Jednak doklejenie tych etykiet absolutnie nie ma na celu umniejszania czegokolwiek łódzkiemu zespołowi. Ich zapoczątkowana w 2017 roku kariera pełna jest interesujących zakrętów, raz w stronę gitarowego, lirycznego indie, raz w kierunku transowego shoegaze’u. Dodając do tego wyjątkową łatwość w pisaniu niebanalnych, wbijających się do głowy tekstów, otrzymujemy arcyciekawą kandydaturę na jedną z ciekawszych formacji na styku popu i alternatywy.

Heima zagra dwa koncerty w piątek, 21 października. Pierwszy o 16:00 w Pan Tu Nie stał, drugi o 21:30 w Łodzi Kaliskiej, Scena Górna.

Heima – Halo!

Jakub Skorupa

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, Jakub Skorupa
Jakub Skorupa – fot. Filip Skrońc

Wielu krytyków zdążyło już ogłosić jego płytę jako debiut roku w kategorii singer-songwriter. Trudno się z tym nie zgodzić, bo równie trudno znaleźć podobnie poruszający tekstowo album nagrany w języku polskim w roku 2022 co Zeszyt Pierwszy. Jakub Skorupa wspaniale lawiruje między romantyczno-egzystencjalnymi rozterkami, opowiadając o nich w zgrabnie napisanych piosenkach. Błyskotliwa gra słowem okraszona oszczędnym anturażem dźwięków sprawia, że nie sposób przejść obok jego twórczości obojętnie. Wspaniała propozycja dla fanów smutnej, lecz zarazem rozgrzewającej serce muzyki.

Jakub Skorupa zagra w piątek, 21 października, o 21:30 na Scenie Dr. Martens (Dom).

Jakub Skorupa – Sto lat

oysterboy

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, oysterboy
oysterboy – fot. Facebook

Długo czekaliśmy na równie bezkompromisowe indie granie. Od czasu projektu New People nikt tak jak Piotr Kołodyński nie potrafi dostarczyć podobnych doznań co muzyka The Smiths czy naszych rodzimych Much (których Piotr jest członkiem, a dokładniej ich koncertowego składu). Pod płaszczem wesołego, gitarowego indie kryją się słodko-gorzkie teksty, przy których chce się jednocześnie tańczyć i zamartwiać. Wokalista Terrific Sunday poszedł na swoje i wyszedł z decyzji obronną ręką. Muzyka oysterboya brzmi jak pocztówka ze świata, który już nie istnieje, lecz który wciąż jest żywy w sercach i wspomnieniach wielu osób powtarzających w kółko, że nostalgia ich wykończy. A takowych nie brakuje.

oysterboy zagra w piątek, 21 października, o 22:00 w 6 Dzielnicy.

oysterboy – Nostalgia Mnie Wykończy

KIWI

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, KIWI
KIWI – fot. Facebook

Chyba nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z tak wieloma projektami opartymi na podobnym schemacie, czyli wokalistka i elektropopowy repertuar. Jednak już od pierwszych zaprezentowanych singli, Wiktora Nazarian wyraźnie zaznaczyła, iż nie jest “jedną z wielu”. Jest jedną na wiele, a kolejne nagrania KIWI to potwierdzają. Artystka osiąga perfekcyjny kompromis między elektroniką przypominającą Austrę, Bat For Lashes czy iamamiwhoami a pozbawionym banału i ckliwości popem. Nie ma tu miejsca na generyczne brzmienie czy przekombinowane eksperymenty – KIWI precyzyjnie trafia tam, dokąd zmierza, czyli do miana jednej z najciekawszych polskich wokalistek ostatnich lat, która swoją osobowością i głosem definiuje charakter całego projektu, a nie jedynie go uzupełnia o swój skromny udział. Tegoroczny, znakomicie przyjęty album Pętla udowadnia to od pierwszej do ostatniej piosenki.

KIWI zagra w sobotę, 22 października, o 21:30 w Woolturze.

KIWI – Pan ten

Midsommar

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, Midsommar
Midsommar – fot. Facebook

W ich muzyce pobłyskują refleksy shoegaze’u, dream popu i klimatu rodem z filmów Davida Lyncha. Warszawska formacja skutecznie unika wpadania do jednej kategorii, głównie za sprawą nieznośnie chwytliwych melodii, które wiodą prym w ich utworach. Midsommar umiejętnie operują tempem, przez co z jednej strony mamy do czynienia z wartkim, gitarowym graniem, a z drugiej z niespiesznymi quasi-balladami. Zespół dostarcza słuchaczom muzyki rodem ze snów, lecz spokojnie, zazwyczaj są to błogie, miłe opowieści, z których objęć nikt nie zamierza się prędko wyrywać. Liczymy na podobne wrażenia na żywo.

Midsommar zagrają w sobotę, 22 października, o 22:00 w 6 Dzielnicy.

Midsommar – Soft

Tropical Soldiers In Paradise

Great September. 11 koncertów, które najbardziej chcemy zobaczyć, Tropical Soldiers In Paradise
Tropical Soldiers In Paradise – fot. Facebook

Polski młody jazz przeżywa trwający od paru lat boom, lecz – co warte podkreślenia i docenienia – samo zjawisko kryje w sobie masę różnorodności. Od klasycznych brzmień, przez bardziej wymagające pozycje, aż po gatunkowe mariaże, których wzorowymi reprezentantami są Tropical Soldiers In Paradise. W ich muzycznej wizji mieszają się jazz, elektronika i hip-hop. Znawcy tematu usłyszą tu echa współczesnej sceny Londynu czy Nowego Jorku, a w wielu głowach mogą pojawić się skojarzenia z Badbadnotgood, Ezra Collective, Kamaalem Williamsem czy Joe Armon-Jonesem. Dźwiękowa propozycja od Tropical Soldiers In Paradise ma w sobie mnóstwo świeżości i lekkości, czego niekiedy brakuje formacjom z podobnych okolic. Jeśli na Great September poszukujecie jazzowych wrażeń, to warszawska grupa będzie mieć ich dla Was cały ogrom.

Tropical Soldiers In Paradise zagrają w sobotę, 22 października, o 21:00 w Domu Literatury.

Tropical Soldiers In Paradise – Delta

Nowy największy showcase w kraju odbędzie się – tego możemy być pewni. Pomimo zawirowań związanych z terminem i ostatecznym składem imprezy, już dziś w Łodzi rozpocznie się Great September. Zameldujemy się tam i my, a zanim to nastąpi, podzielimy się z Wami naszymi faworytami i faworytkami, jeśli chodzi o artystów i artystki, które warto zobaczyć […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →