Muchy w nowym, nostalgicznym i pełnym wspomnień singlu “Lato 2010”

Muchy wracają z nowym albumem. Premiera płyty Szaroróżowe już za chwilę

Muchy powracają po siedmiu latach milczenia. Szaroróżowe to piąty album w dyskografii poznańskiej grupy rockowej, który ujrzy światło dzienne już tego lata, dokładnie 16 lipca. Znajdzie się na nim jedenaście premierowych utworów, w których, poza wokalem Michała Wiraszko i instrumentami Stefana Czerwińskiego, Piotra Maciejewskiego oraz Szymona Waliszewskiego, usłyszymy wielu znamienitych gości, takich jak: Katarzyna Nosowska, Bela Komoszyńska, Monika Borzym, Jan Borysewicz, Zbigniew Krzywański, Paweł Krawczyk, Michał Szturomski czy Michał Kmieciak.

Muchy – Szaroróżowe, tracklista albumu

1. Szaroróżowe
2. Psy miłości
3. Na pół
4. 22 godziny
5. Lato 2010
6. Z poradnika podróżnika
7. Złocenia
8. Plemiona
9. Guliwer
10. Nie wiem jak ty
11. Nie tak

Pierwszą zapowiedzią nowego albumu Much był genialny, tytułowy singiel Szaroróżowe, o którym nasz redaktor, Hubert Grupa, napisał: Muchy powracają ze swoim najlepszym utworem od lat. Nie da się ukryć, że kawałek, w którym gościnnie słyszymy wokal Beli Komoszyńskiej z Sorry Boys i gitarę Jana Borysewicza ma unikatowy, pełen nostalgii klimat.

Zobacz również: Muchy powracają ze swoim najlepszym utworem od lat

Muchy – Szaroróżowe

Lato 2021 – czy nie powtórzą się te noce?

A jeśli komuś jeszcze mało muzycznej nostalgii, to swoim kolejnym singlem Muchy dorzucają do pieca, jeśli chodzi o tę kwestię. Kawałek Lato 2010 to swoisty, pełen melancholii powrót do najważniejszych momentów w karierze Much, które uwieczniono w teledysku, zawierającym zapis takich wydarzeń, jak koncert zespołu na Open’er Festival w 2010 roku, czy zakulisowe ujęcia z sesji zdjęciowych, sesji nagraniowych albumów czy planów teledyskowych.

Sam utwór to z kolei powrót do najbardziej klasycznej odsłony polskiego rocka, którą fani zespołu znają z pierwszych jego płyt. Dodatkowo, Michał Wiraszko w prostych słowach opowiada uniwersalną historię ludzi żegnających swoją młodość, a całość, swoimi gościnnymi wokalami uświetniła Monika Borzym.

Zespół Muchy mówi o swoim najnowszym singlu:

Lato 2010 to było piękne lato. Czas życiowych przełomów i pierwszej dorosłości. Dużo koncertów, muzyki, miłości i brawury. To piosenka ku chwale pięknego życia. Wspomnienie jednego z najważniejszych lat w historii zespołu. Co ciekawe, to najstarsza na płycie piosenka. Powstała jako pierwsza na próbach jeszcze wiosną 2018 roku. W piosence, swego pięknego głosu użyczyła Monika Borzym, nasza przyjaciółka na dobre i złe czasy. W teledysku sięgnęliśmy do najgłębszych archiwów w naszej historii. Mamy tu zdjęcia z imprez studenckich z roku 2005, na których snuliśmy pierwsze wizje założenia zespołu. Są najwcześniejsze próby i sesja nagraniowa Galanterii. Mamy wspomnienie koncertu w Studiu Agnieszki Osieckiej w Trójce z roku 2007, mniejsze i większe trasy koncertowe oraz najważniejsze sceny z filmu Chcecicośpowiedzieć. W finale widzimy ujęcia z Open’era 2018 i tego najważniejszego dla tej piosenki Open’era 2010.

Muchy na tle poznańskich Wierzbięcic. Znamy okładkę albumu Szaroróżowe

Równolegle z premierą nowego singla Much wystartował preorder albumu Szaroróżowe. Zespół podzielił się również wyjątkową, iście poznańską okładką tego wydawnictwa, o której czytamy:

Na pejzażu wyrysowanym przez Rafała Wechterowicza z daleka widać pozornie sielankowy obrazek. Jeśli jednak przyjrzeć się mu bliżej, pełen jest znaczeń i symboli współczesności. Problemy ekologiczne, globalna wioska cyfrowa i jej nie zawsze pozytywne aspekty, bałagan wśród przedmiotów definiujących naszą codzienność – reklamy, śmieci, kamery i majaczący na niebie sznur dronów – nieco złowieszczo, ale oswajają nas z nową rzeczywistością. To na tym tle pozują do zdjęcia okładkowego muzycy, którzy z takiego horyzontu fotograficznego wydobyli dodatkową symbolikę. Ten różowy pejzaż to z jednej strony podmalowana rzeczywistość, pamiątkowe rodzinne monidło, z drugiej strony dobra mina do złej gry albo – mniej chłodno – zachęta do zaprzyjaźnienia się z tym nowym światem.

Z kolei sam frontman grupy, Michał Wiraszko, dodaje na swoim Facebooku:

Po doświadczeniach kilkunastu ostatnich miesięcy, jeszcze bardziej uświadomiłem sobie, że pełnoprawnych, długogrających albumów studyjnych nie wydaje się w życiu jakoś super dużo. Zależało mi, żeby ta płyta miała nietuzinkowy front.

W związku z tą wyjątkową historią, zespół postanowił stworzyć specjalną wersję preorderu albumu Szaroróżowe, której opakowanie będzie wykonane z poszczególnych fragmentów owej płachty. Dostępnych jest jedynie 100 sztuk tego wydania, które zamówicie na stronie sklepzmuzyka.pl. Nie przegapcie!