Krótka Piłka: Zeus [wywiad]
Obserwuj nas na instagramie:
Zeus w naszym cyklu Krótka Piłka mówi o sinusoidach stylistycznych na swoich płytach, reakcjach na #Hot16challenge2 i follow upie Andrzeja Dudy, wylądowaniu na pierwszym miejscu listy OLiS oraz ulubionych książkach.
Poprzednie z serii Krótka Piłka:
WCK
Linia Nocna
PRO8L3M
Sokół
Krzysztof Zalewski
Spinache
Brodka
Bitamina
DJ JanMarian
Barbara Wrońska
Sonar Soul
Hania Rani
Marcin Januszkiewicz
Coals
Zeus to ceniony za warsztat, świetne flow i różnorodne płyty raper. Zaczynał od mixtape’ów Pierwszego Miliona, wydał albumy takie jak Zeus.Jest Super, Zeus.Nie Żyje czy W Poszukiwaniu Samego Siebie.
Krótka Piłka: Zeus – wywiad
Artur Wojtczak: Kiedyś rozmawialiśmy już o fakcie, że każdy twój LP jest zupełnie inny i niemal zawsze prowokujesz: np. wyborem piosenek na single czy nagłą zmianą stylistyki. Nie inaczej było z płytą W Poszukiwaniu Samego Siebie.
Zeus: Prawdopodobnie co album odpowiadam podobnie na tego typu pytania. Bardzo rzadko zdarza mi się prowokować kogokolwiek i regularnie jestem zaskakiwany reakcjami na moją twórczość. Być może to kwestia mojego braku wyczucia lub specyficznej wrażliwości. Wszelkie zmiany stylistyczne wynikają z mojej wewnętrznej potrzeby w danym momencie. Nie ma w tym ukrytego planu ani większej filozofii. Z mojej perspektywy, moja twórczość to linia ciągła, a jej główne elementy czyli szczerość i podążanie za tym, co mnie inspiruje, są w niej niezmienne. Wiem jednak, że mimo pewnej konsekwencji, na wielu słuchaczy ta sinusoida stylistyczna działa odpychająco. Ciężko mi w jakikolwiek sposób z tym walczyć ponieważ musiałbym walczyć z samym sobą i miłością do najróżniejszego typu muzyki. W jednym momencie mojego życia jakaś inspiracja dominuje znajdując odzwierciedlenie w moich nagraniach a chwilę później inna inspiracja na nie wpływa. Mogę tylko się temu poddawać i liczyć na to, że ktoś zechce wejść w ten świat razem ze mną.
Na tym albumie śmiało łączysz poważne, ale i romantyczne tematy z tanecznymi podkładami. Czy sięgając pamięcią do mixtape’ów Pierwszego Miliona myślałeś, że będziesz kiedyś rapował do tak nie true-schoolowych bitów?
Zeus: Z kontekstu pytania wnioskuję, że oczekujesz odpowiedzi w stylu – “absolutnie nie, nie spodziewałem się” ale prawda jest taka, że od zawsze szukałem w różnych gatunkach. Wystarczy posłuchać utworów ze wspomnianego Pierwszego Mixtape. Mnóstwo tam sampli z disco końca lat 70-tych. Temu akurat blisko do rapu ale przez ponad 20 lat samplowałem chyba większość gatunków i dla mnie pewne bariery międzygatunkowe nie mają większego znaczenia. Jeżeli coś mnie porusza to nie analizuję tego czy wypada się z taką muzyką zmierzyć rapując na niej. Nie zastanawiam się też czy coś jest, jak to określiłeś “śmiałe”. Albo mi się to podoba albo nie.
Co czułeś na wieść, że ten LP wskoczył od razu na pierwsze miejsce listy sprzedaży OLiS?
Zeus: Dowiedziałem się o tym jakiś tydzień po fakcie, bo w momencie, kiedy to się wydarzyło byłem na odosobnieniu medytacyjnym. Po powrocie pośmialiśmy się trochę z tego ze znajomymi, bo każdy z nas ma świadomość, że daleko mi w tej chwili do bycia w czołówce najpopularniejszych raperów, a jest to najwyższe notowanie mojego albumu w całej mojej karierze. Na ten wynik, oprócz sprzedanych w naszym sklepie egzemplarzy preorderowych złożyło się też na pewno to, że w tamtym tygodniu nie było jakiejś mocnej konkurencji sprzedażowej. Nie łudziłem się, że to przejaw jakiegoś kolejnego boomu na moją twórczość. Tak czy inaczej, bardzo mi miło, że ludzie nadal chcą słuchać mojej muzyki i decydują się na wsparcie nas kupując fizyczne nośniki. Wiem, że niektórzy z nich nie posiadają już nawet odtwarzaczy CD a jednak chcą postawić nasze wydawnictwo na półce. News o peaku sprzedażowym pozwalającym załapać się na czołówkę OLiS-u ma pewnie znaczenie PR-owe, tak jak status platynowej płyty, ale ja staram się myśleć o takich rzeczach jak najmniej.
To kolejna płyta, do której w preorderze dołączyłeś dodatkowy krążek. Czy w ten sposób chcesz zadbać o te bardziej klasyczne hiphopowe głowy?
Zeus: Potrzebowałem odskoczni od głównego, raczej poważnego i przytłaczającego chwilami albumu głównego W poszukiwaniu siebie. Była to też okazja do powrotu do nagrań z Joteste a tej chemii bardzo mi brakowało. Co do samej stylistyki tej dodatkowej płyty czyli Pierwszy Milion to ekipa… vol. 1 – kocham boom- bap i samplowane bity więc po prostu to robiłem w trakcie prac nad albumem głównym. Jak pisałem już wcześniej – nie analizuję zbytnio takich rzeczy, po prostu robię to, co czuję i nie nagrywam, żeby kogokolwiek zadowalać a dla własnej przyjemności. Cieszę się oczywiście zawsze mogąc dać naszym najwierniejszym słuchaczom coś więcej i jakoś ich zaskoczyć.
Jak spędzasz czas podczas pandemii – zwłaszcza, że i Ty i Twoja żona Justyna Kuśmierczyk jesteście artystami?
Zeus: W zasadzie oprócz odwołanej trasy koncertowej, której sprzedaż, biorąc pod uwagę moją obecną sytuację rynkową zapowiadała całkiem nieźle – niewiele się w moim życiu zmieniło. Mam komfort pracy w domu więc robię to, co zwykle – muzykę. Oprócz tego gram w gry, czytam książki, medytuję i jem za dużo.
Twoje zwrotki w #Hot16Challenge2 obiły się szerokim echem, ale chyba niewielu wierzyło, że nominowany przez Ciebie Andrzej Duda („Zeus, Jak Mogłeś?”) podniesie rękawicę. Liczyłeś na to?
Zeus: Nie liczyłem, zwłaszcza w kontekście treści mojej zwrotki. Zwracałem się w niej do słuchaczy, apelując o trochę większe zainteresowanie sytuacją w kraju i zdanie sobie sprawy, że dotyczy to przyszłości nas wszystkich. Nie liczyłem na jakąkolwiek reakcję środowiska politycznego a sama nominacja miała charakter raczej nieśmiesznego żartu, podkreślającego, że w moim odczuciu rządzących nie interesuje zdanie obywateli. Odpowiedź ze strony Prezydenta tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziła. Gdyby sytuacja w kraju była inna, takie zaangażowanie Prezydenta mogłoby być fajnym ruchem PR-owym ale nie przyszłoby mi do głowy, że w obliczu tego, co dzieje się obecnie w kraju może dojść do takiego nagrania. Nie doceniłem wyrachowania jakim rządzi się polityczna gra. Sporo ludzi podłapało memiczność tej zwrotki i frazę o “cieniu mgły” ale mnie to raczej zdołowało.
Po prezydenckim występie w #Hot16challenge2 wydałeś oświadczenie, by uniknąć nieporozumień czy nadinterpretacji. Jakie były reakcje od publiczności czy innych raperów?
Zeus: Cała ta sytuacja jest dla mnie totalnie abstrakcyjna. Zostałem poproszony o komentarz w związku z tym Hot16. Widziałem, że sprawa nabiera rozpędu więc jakoś powinienem się do tego odnieść, bo jeżeli tego nie zrobię, pozostawię duże pole do nadinterpretacji moich słów. Nie ufam mediom i byłem świadomy, że moje wypowiedzi mogą zostać wyrwane z kontekstu lub przeinaczone. Wolałem więc opublikować video na moim kanale, żeby każdy, kto będzie tym zainteresowany miał wgląd w oryginał. Oczywiście, mimo tego i tak niektóre portale stworzyły newsy które miały się nijak do tego, co powiedziałem. Nie śledziłem tego na bieżąco, bo czytanie o sobie kłamstw jest mało przyjemne, ale i tak pewne tego typu wiadomości do mnie trafiły. Podobno nawet przepraszałem za całą sytuację. Nie zrobiłem tego a co więcej, w moim oświadczeniu ponownie stanąłem za moimi słowami. Po raz kolejny jednak przekonałem się, że prawda ma dla ludzi niewielkie znaczenie. Wiele osób podłapuje chwytliwe nagłówki i nie poddaje tego żadnej analizie czy weryfikacji tylko biegnie z widłami i pochodnią pod wskazany adres.
Reakcje były więc przeróżne. Od bardzo pozytywnych po bardzo negatywne. Sporo osób napisało naprawdę sensowne komentarze i bardzo im za to dziękuję. Niektórzy nie zgadzają się z moim punktem widzenia i dopóki ich wypowiedź nie jest nadmiernie obraźliwa to też jest dla mnie ok. Nie uważam się za najmądrzejszego a wręcz przeciwnie – szanuję wypowiedzi z których mogę się czegoś nauczyć lub skłaniające mnie do autorefleksji czy refleksji na temat świata. Sporo osób wchodzi jednak na najróżniejsze profile tylko po to, żeby się emocjonalnie wyrzygać i przy okazji hot16challenge2 takim profilem przez chwilę stał się mój fanpage. Do pewnego momentu starałem się to w miarę moderować, tak jak robię to co jakiś czas na naszym kanale czy profilach, żeby ograniczyć ilość już naprawdę idiotycznych i obraźliwych wypowiedzi, ale fala zainteresowania była przez chwilę tak duża, że odechciało mi się z tym boksować i czytać wypociny jakichś internetowych frustratów. Dość szybko przestałem te komentarze czytać więc większość raczej do mnie nie dotarła. Starałem się trochę od tego odciąć i skoncentrować na robieniu muzyki.
Jak ty jako osoba tkwiąca głęboko w duchowości widzisz zmiany jakie zaszły na świecie oraz przyczynę pandemii, której doświadczamy?
Zeus: Nie wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie. Czas pokaże, jakie będą długofalowe konsekwencje.
Jakie książki poleciłbyś fanom, które przeczytałeś w ostatnim okresie?
Zeus: Pod koniec zeszłego roku, po wielu namowach, zacząłem grać w Wiedźmina 3 a co za tym idzie czytam teraz całą książkową serię Wiedźmina. Dobrze się to czyta, jeżeli ktoś lubi taką tematykę. Ja akurat za fantasy nie przepadam a jednak mnie ten świat wciągnął więc chyba tym bardziej jest wart polecenia. Pozostając w klimatach okołogrowych – bardzo podobała mi się trylogia Metro Głuchowskiego. Kolejne tomy z uniwersum czekają na półce. Zarówno Wiedźmin jak i Metro w wersji growej są świetne, ale, w moim odczuciu, nic nie przebija obrazu tworzącego się w głowie czytelnika książki. Polecam też niefabularne, ale pełne mądrości Tao Te Ching czy Drogę Zen Alana Wattsa.
Film, który zmienił Twoje życie, to…
Zeus: Nie przypominam sobie jednego takiego filmu ale na pewno gigantyczne wrażenie zrobił na mnie w dzieciństwie Dirty dancing i do dziś mam do tego filmu ogromny sentyment, głównie ze względu na warstwę muzyczną. Czy zmienił moje życie? Być może.
Jakie są Twoje 3 ulubione miejsca, w których odpoczywasz?
Zeus: Najlepiej odpoczywa mi się na łonie natury, więc każdy las i łąka są mi bliskie a takich pełno jest na Podlasiu, gdzie co jakiś czas jeździmy z żoną, do rodziny. To miejsce chyba wymieniłbym jako pierwsze. Drugim jest fotel przed telewizorem i konsolą. Granie pozwala mi czasami odciąć się od spraw, o których nie mogę przestać myśleć. Trzecim miejscem, gdzie odpoczywam jest mata do jogi. Od pewnego czasu, z powodu lenistwa czy innych wymówek, wchodzę na nią o wiele za rzadko, ale w trakcie praktyki jogi można się naprawdę odprężyć i na mnie to działa.
Ulubione motto / złota myśl, która ostatnio bardzo Cię zainspirowała…
Zeus: Nie mam chyba takiego motta. Mnóstwo zdań mnie inspiruje, ale chyba słabo u mnie z zapamiętywaniem ich. Jedna sentencja wraca do mnie regularnie i pozwala z jednej strony dystansować się do niemiłych sytuacji a z drugiej doceniać te przyjemne: Cokolwiek teraz się dzieje, minie.
Zeus w naszym cyklu Krótka Piłka mówi o sinusoidach stylistycznych na swoich płytach, reakcjach na #Hot16challenge2 i follow upie Andrzeja Dudy, wylądowaniu na pierwszym miejscu listy OLiS oraz ulubionych książkach. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. […]
Obserwuj nas na instagramie: