„Arcane 2”: Czego możemy się spodziewać po kolejnej odsłonie produkcji studia Riot Games?

Arcane to istny majstersztyk

Amerykańskie studio Riot Games to niepodważalny gigant rynku gier. Ich League of Legends to obecnie najpopularniejsza gra MOBA (multiplayer online battle arena) na świecie. Ale z rąk firmy wychodziły nie tylko gry. Przez ponad dziesięć lat otrzymaliśmy bowiem wiele przepięknych cinematików promujących wychodzące do rozgrywki postacie, organizowane z wielkim rozmachem oficjalne Mistrzostwa Świata, który zrzeszały fanów Riot Games, a także przede wszystkim – nie owijając w bawełnę – najlepszą filmowo-serialową produkcję na podstawie gry, jaka kiedykolwiek powstała. Tak, do takiego poziomu, jaki zaprezentował nam Arcane, nie zbliżyły się Mortal Combat, World of Warcraft czy też świetna Castlevania. Serial amerykańskiej firmy mógł się pochwalić doskonałą oprawę graficzną, łącząca trójwymiar z digital paintingiem, tym samym pozwalając w pełni zaangażować się w piekielnie dopracowany i ciekawy lore. Nic więc dziwnego, że produkcja nie stanie się tak zwanym jednosezonowcem i z pewnością doczekamy się jego drugiej odsłony. Czego możemy się po niej spodziewać? No cóż, sądząc po przeprowadzonym przez Christiana Linke i Alexa Yee Q&A z okazji rocznicy produkcji – wszystkiego! Pamiętajmy jednak, że dokładna data drugiego sezonu na ten moment nie jest znana, a ze wstępnych plotek możemy jedynie wnioskować, że drugi sezon Arcane ujrzy światło dzienne prawdopodobnie pod koniec 2023 roku.

Przeczytaj także: Najlepsza animacja (wszech czasów?) Netflixa – recenzja serialu Arcane: League of Legends

Noxus dołączy do wielkiej wojny?

Głosy biorące pod uwagę taki rozwój scenariusza pojawiały się już podczas trwania serialu, kiedy to raz za razem w przeróżnych scenach mogliśmy zaobserwować przelatujące lub też obserwujące zdarzenia czarne kruki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to właśnie owe ptaki w grze League of Legends wykorzystuje jedna postać, która (sądząc po wypowiadanych dialogach) zna rozwój wszystkich wydarzeń, jakie miały miejsce w Piltover i Zaun. Mowa tu oczywiście o Swainie, który ujawnia nam ową wskazówkę już w samej rozgrywce, wypowiadając nawiązujące do zabicia przez Jinx jej ojca Vandera słowa: „Twarze jaśnieją w płomieniach. To była jej wina, to była jej wina”. Delikatnie naprowadzenie, a także widowiskowe wprowadzenie królestwa Noxusu w drugim sezonie pozwoliłoby poszerzyć grono znanych nam już postaci o takich bohaterów, jak: Draven, Darius, LeBlanc lub wspomniany wcześniej Swain. Fakt ten podgrzewa również słowo, które opisując drugi sezon, rzucili jego producenci. Brzmiało ono po prostu: „wojna”.

Vander powróci w formie Warwicka

Prawdopodobieństwo takiego rozwoju wydarzeń jest bardzo wysokie, zwłaszcza że postać Warwicka otrzymaliśmy już w samym serialu, kiedy to podczas ostatnich scen 9. odcinka lądujemy w laboratorium. Pod sufitem wisi tam podobna do wilka postać, przypominająca też Vandera. Kolejną poszlaką jest charakterystyczny ryk Warwicka, który wydaje on podczas rozgrywki w grze League of Legends, w ostatnich sekundach zapowiedzi 2. sezonu na oficjalnym kanale Riot Games. I ostatnią, jedną z najbardziej wiarygodnych wskazówek, może być interakcja, jaką w rozgrywce mają między sobą Warwick, Jinx, a także Vi. Wilk do młodszej z sióstr wypowiada słowa: „Zaun cię potrzebowało”, podczas gdy do starszej z nich mówi: „Kto cię nauczył uderzać?” (to Vander uczył Jinx walki). Pokazuje nam, że dobrze zna ich przeszłość, której Vander był znaczącą częścią. Taki rozwój postaci jest więc niemalże pewny.

Związek Cait i Vi doczeka się rozwinięcia

Jeden z najlepiej poprowadzonych lesbijskich wątków miłosnych w historii, który nie został wprowadzony na siłę, co do tej pory zdarzało się już wielokrotnie w przeróżnych produkcjach. Stale rosnące uczucie, które podczas pierwszego sezonu doprowadziło nas na granice wyczekiwania wielkiego miłosnego finału, okazało się… niedokończone. Nie wszystko jednak stracone, ponieważ Christian Link i Alex Yee zapowiedzieli, że planują pewne rozwinięcie sytuacji dla siostry Jinx i snajperki z rodu Kirammanów. Może ono spotkać się z przychylnością części fanów, a także pewnego rodzaju dezaprobatą ze strony pozostałych. Zaspojlerowano również, że w drugim sezonie doczekamy się kolejnej sceny łóżkowej, która pojawi się „w niespotkanym dotąd wydaniu”.

Przeszłość Ekko i Jinx zostanie dopowiedziana

Wątek relacji Ekko i Powder niestety nie został nam w serialu szczegółowo przedstawiony. Mimo tego, że dwójka dawnych przyjaciół dorastała w zupełnie różnych miejscach, producenci serialu podzielili się informacją, że scena ich połączenia miała zostać nam ukazana już w pierwszym sezonie, kiedy to Ekko chciał uratować siostrę Vi z rąk Silco. Ta jednak odmówiła ratunku, prawdopodobnie nawiązując do całej sytuacji w odcinku 7. serialu, kiedy to podczas jednej ze scen Jinx wykrzykuje w stronę Ekko: „Och zobaczcie, to przecież chłopiec wybawiciel”.

W siódmym odcinku była jeszcze jedna scena, retrospekcja z udziałem Ekko i Powder, która ma miejsce kilka miesięcy po zakończeniu odcinka 3. Był to bardzo wzruszający moment, podczas którego Ekko próbuje uratować Powder przed Silco, ale Powder odmawia pójścia z nim, tłumacząc, że Powder jest już martwa

– odpowiedzieli Christian Link i Alex Yee.

W kolejnej odpowiedzi twórcy serialu podzielili się jednak informacją, że w nadchodzącej drugiej odsłonie doczekamy się większej liczby interakcji z Ekko i Jinx, tym samym najprawdopodobniej włączając w to wszystko grupę Świetlików, którym przewodzi młody chłopak.

A wy na rozwinięcie których wątków czekacie?

Arcane: sezon 2 – zapowiedź, zobacz!