Zapinajcie pasy! Paluch informuje, że jego nowy album jest na “ostatniej prostej”

Platynowy dywan

Ostatni krążek poznańskiego rapera to istne morze hitów. To na nim znalazły się między innymi takie numery jak Balans, Mój kościół, czy chociażby Ładni smutni ludzie. Liczba hitów, przełożyła się także na wyniki sprzedażowe, bowiem Czerwony Dywan pokrył się potrójną platyną i coś mi mówi, że pewnym krokiem zmierza po czwartą.

Paluch – Mój kościół

Jednak, od premiery tego wydawnictwa, w grudniu miną dwa lata. Od tego momentu Paluch nie uraczył swoich fanów solowym albumem. Jednak przez ten czas raper nie próżnował. W ubiegłym roku światło dzienne ujrzał pierwszy kolaboracyjny krążek całego Biura Ochrony Rapu. Poza tym, Paluch udzielał się także gościnnie. Usłyszeć mogliśmy go chociażby w numerach z Białasem, czy francuskim raperem, rosyjskiego pochodzenia Tovaritchem.

Tovaritch feat. Paluch – BRATVA IX

Co najważniejsze jednak, w każdym z tych utworów poznaniak potwierdzał, że ciągle znajduje się w świetnej formie lirycznej. Zatem nic dziwnego, że nowy album poznaniaka jest czymś, co elektryzuje nie tylko jego fanów.

Idzie nowe (w końcu)

W lipcu otrzymaliśmy pierwszą zapowiedź nowego wydawnictwa Palucha, w postaci letniego singla – Drugi Brzeg, ale od tego czasu o krążku jakby trochę ucichło.

Paluch – Drugi Brzeg

Aż do wczoraj, kiedy to szef BOR na swoich socialach oznajmił, że album znajduje się na “ostatniej prostej”. Post został także uzupełniony o dwa hasztagi #kaszel i #forma, co może sugerować tytuł albumu, bądź kolejnego, nadchodzącego singla. Patrząc także na poprzednie ruchy wydawnicze Palucha, to premiery nowego krążka możemy spodziewać się już w grudniu.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Album na ostatniej prostej… #kaszel #forma

Post udostępniony przez @ paluchofficial Paź 18, 2020 o 2:17 PDT

Paluch – Czerwony Dywan – odsłuch albumu