Young Leosia i jej nowy teledysk do kawałka “Baila Ella”

Young Leosia – Hulanki

Young Leosia to zjawisko na naszej scenie zupełnie nieszkodliwe. Chwytliwe podkłady muzyczne, infantylne i bezpretensjonalne zwrotki – muzyka, do które niewymagający słuchacz po prostu się pobuja, a ten wymagający będzie się oburzał na mnogość błędów w niej zawartych, takich jak generyczność tekstów czy jednolitość podkładów. Choć Hulanki pokryły się platyną jeszcze przed premierą, my jednak przepowiadamy, że za rok mało kto będzie o nich pamiętał. Single, które album promowały sporo namieszały, jednak EP-ka okazała się po prostu zbyt nudna, by przyciągnąć uwagę słuchacza na dłużej, choć i tak ma szanse zawojować kluby i dyskoteki jeszcze tej jesieni. I życzymy jej tego.

Choć Young Leosi można zarzucić sporo, moim zdaniem jej obecność na scenie świadczy o jednym – damski rap w Polsce się rozwija. Pojawiają się w tym odłamie polskiej muzyki coraz to nowe, kolorowe postacie. Jedne będą przejmować imprezy, drugie podbijać serca krytyków muzycznych – nieistotne, oby ich było po prostu jak najwięcej i oby odnosiły sukcesy.

Przeczytaj: Janusz Walczuk jako sensei wygrywania życia – recenzja „Kendo”

Young Leosia – Baila Ella

Baila Ella już na YouTube, Hulanki dostępne na wszystkich portalach streamingowych oraz platynowe jeszcze przed premierą, wczorajszy melanż bardzo gruby, wszystko pykło

– czytamy na Instagramie artystki

W teledysku gościnnie wystąpili Żabson oraz jego dziewczyna, Lila Janowska. Klip przedstawia Leosię bujającą się w różnych miejscach do swojej muzyki. Reżyserią oraz montażem zajęła się god.wifi, czyli główna osoba zajmująca się szeroko pojętymi sztukami wizualnymi dla kolektywu Internaziomale. Za podkład muzyczny odpowiedzialny jest Pedro, autor takich hitów jak Kiss cam (podryw roku), czy Oh Daddy. Mix i master to natomiast dzieło Janusza Walczuka.