“Jestem fanem najprostszych obrazków” – Peja przedstawia klip do “Cash Flow”


16 listopada 2020

Obserwuj nas na instagramie:

Peja ostatnimi czasy jest rozpędzony bardziej niż japoński pociąg Shinkansen. Chwilę przed startem preorderu nowej EP’ki, do sieci wleciał nowy klip. Tym razem do jednego z lepszych utworów z ostatniego albumu.

Black Album na piątkę?

Na pewno jeżeli chodzi o udostępnione teledyski. Do sieci wleciał bowiem piąty teledysk promujący wydany we wrześniu Black Album. Po obrazkach do Czarnego Psalmu, Michaela Buffera, Maybacha i Mad Libs Rap, przyszedł czas na klip do Cash Flow.

Peja – Cash Flow

Trzeba też powiedzieć, że premierą klipu, Peja wpasował się niemalże idealnie w obecną sytuację. Chodzi oczywiście o opublikowaną w weekend listę przyznanych przez Ministerstwo Kultury dotacji dla artystów w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Jednakże nie należy się doszukiwać jakiegoś ukrytego przekazu, bowiem utwór został nagrany o wiele wcześniej. O czym zresztą sam Peja nie omieszkał wspomnieć.

[…] refren utworu kojarzy mu się obecnie z obdarowanymi przez ministerstwo kultury artystami w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Jak wiemy nie to było moim zamysłem jednak kolejna dynamicznie rozwijająca się kuriozalna sytuacja może przywoływać tego typu skojarzenia

Peja

Za oprawę muzyczną do Cash Flow, jak i całego wydawnictwa odpowiadał oczywiście Magiera. Natomiast realizacja street video do singla, to dzieło Igora Wojtkowiaka, z którym poznański raper współpracował już wcześniej.

Obrazek zdecydowanie różni się od poprzednich, głównie ze względu na swoją prostotę i pewnego rodzaju surowość. Stanowi on także niemały kontrast do tematyki utworu, jednak to właśnie dzięki temu utwór staje się jeszcze bardziej zrozumiały, szczególnie, że w klipie pojawiają się także osoby, które dołożyły swoją cegiełkę do sukcesu poznańskiego rapera.

W myśl zasady my neighborhood klip powstał praktycznie pod domem z tego co naturalnie zastąpiło statystujących aktorów i bogate plany filmowe […] Jestem fanem najprostszych obrazków, które z powodzeniem możemy sprowadzać do tzw. street videos.

Peja

Natomiast jeżeli chodzi o wrześniowy krążek, to wśród zaproszonych gości znaleźli się między innymi Oxon, Lukasyno i Ero. Do albumu oczywiście można mieć pewne zastrzeżenia, jednakże ostatecznie się obronił. Świadczy o tym przede wszystkim kilkutygodniowa obecność w cyklicznych notowaniach OLiS.

Karabinek powtarzalny, czy może jednak bullet train?

Peja na Black Albumie kilkukrotnie porównywał siebie do karabinów maszynowych, czy innego rodzaju broni automatycznej, jednakże w kontekście pracy nad nową muzyką pasuje tu bardziej porównanie do japońskiego pociągu pociskowego. No bo jak inaczej można określić fakt, że Peja już niedługo wyda swój trzeci album w tym roku?

Peja
Peja/Slums Attack – AR-15 – okładka albumu

Dokładnie za 2 dni, na stronie pejaslumsattack.com, rusza przedsprzedaż EP’ki AR 15. Wydanie fizyczne minialbumu będzie mocno ograniczone (tylko 5 tysięcy sztuk). Niestety nie znamy jeszcze szczegółów dotyczących tematyki wydawnictwa, jednakże po jego nazwie możemy celować w pełne krwistych i celnych linijek i punchy.

Ponadto, na featach, znaleźć mają się goście z USA, a także osoby związane z poznańskim hip-hopem. Całość oczywiście wyprodukował Magiera, ale to akurat nie jest żadnym zaskoczeniem.

Peja ostatnimi czasy jest rozpędzony bardziej niż japoński pociąg Shinkansen. Chwilę przed startem preorderu nowej EP’ki, do sieci wleciał nowy klip. Tym razem do jednego z lepszych utworów z ostatniego albumu. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →