Jan-rapowanie wraca nie tylko wydawniczo. Będą też koncerty
Obserwuj nas na instagramie:
Jan-rapowanie będzie się mocniej wyświetlać w przyszłym roku – a przynajmniej sugerują to ogłoszone dziś wydarzenia.
Trochę aktywna nieaktywność
Dwa lata przerwy w wydawaniu muzyki to przy tak wymuszających aktywność czasach… Cóż, cała wieczność. W lutym 2020 roku Jan-rapowanie ogłosił, że na jakiś czas zawiesza tę działkę kariery, która koncentruje się na wypuszczaniu nowości. Wyjątkiem miały być gościnne występy u innych postaci. Z naciskiem na to ostatnie słowo, bo nie chodziło wyłącznie o raperów, jak choćby ci z SBM Label, z którymi stworzył Hotel Maffija.
Zanim usłyszeliśmy jego kolejne rzeczy, mogliśmy zapoznać się z featuringami. Reprezentant wytwórni Solara i Białasa położył wersy w Ciszy Safula oraz Etanolu i Kortyzolu, czyli utworze stworzonym przez związanego z Czeluścią Kosę. W październiku dograł się też Klaudii Szafrańskiej. Wcześniej linijki Janka pojawiły się również w remiksie kawałka Chodź, chodź, chodź, którego gospodynią była Rosalie. To był jednak tylko bifor przed hucznie świętowanymi urodzinami.
Kosa ft. Jan-rapowanie – Etanol i Kortyzol
Głos na bicie
21 listopada Jan-rapowanie obchodził 23. urodziny. Z tej okazji zaprezentował słuchaczom dwa numery – Szymek Smorąg i DZISIAJ. Ten wydawniczy duet wszedł w skład maxisingla o nazwie TERMINAL. O ile pierwszy track lawirował między prawdą a zmyśleniem, o tyle drugi to rzetelne podsumowanie pełnej sukcesów kariery w niełatwej branży. I to podsumowanie, które zaprosiło fanów na backstage tej przygody muzycznej.
Jak można się domyślić, kawałki wyszły pod szyldem wspomnianego już SBM-u. Przez pewien czas nie było wiadomo, czy krakowski raper wciąż będzie działać w szeregach dużego wydawnictwa, czy też może postanowi spróbować sił na swoim. Ostatecznie jednak podpisał nowy kontrakt na oczach uczestników FFestiwalu.
Jan-rapowanie – TERMINAL
Nogi na scenie
W ramach nadchodzącej trasy zagramy tylko dwa koncerty. Przekrojowe, wyjątkowe, DUŻE. Jest to potężne wyzwanie, ale stwierdziłem, że „chuj, jolo”. Takimi słowami Jan-rapowanie zapowiedział eventy, które już na pierwszy rzut oka wyglądają okazale.
1 kwietnia raper zawita do krakowskiej Tauron Areny, a dwa dni później znajdzie się na warszawskim Torwarze. Wiemy już, że sprzedaż biletów wystartuje we czwartek 16 grudnia o 15:00. Każdy, kto umie dodać dwa do dwóch, przeczuwa, co nastąpi – nie wypada przy tak dużej publice grać wyłącznie starszych kompozycji. Album jest w drodze, tylko nie wiemy, jak długa ona jest.
Jan-rapowanie będzie się mocniej wyświetlać w przyszłym roku – a przynajmniej sugerują to ogłoszone dziś wydarzenia. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Trochę aktywna nieaktywność Dwa lata przerwy w wydawaniu […]
Obserwuj nas na instagramie: