Figlarna shama śpiewa o byciu kobietą spoza kanonu [wywiad]


22 stycznia 2021

Obserwuj nas na instagramie:

shama dołącza do projektu FONOBO Pitcher śpiewając o tym, jak to jest być kobietą niespełniającą oczekiwań otoczenia. Posłuchajcie ich najnowszego singla kwiaty!

Poznajcie zespół shama

Zespół shama tworzy czwórka przyjaciół z Warszawy: Basia, Jimi, Antoni i Kacper. Każdy z nich to wyjątkowe indywiduum. Basia jest wokalistką, gra na skrzypcach, komponuje, a w wolnych chwilach tańczy i płacze ze śmiechu. Jimi to gitarzysta, który zajmuje się także produkcją muzyczną. To on poznał ze sobą wszystkich członków zespołu. Antoni pełni w zespole rolę pianisty, kręcą go syntezatory i słynie z nadmiaru energii. Z kolei Kacper – były trębacz i pianista – gra na perkusji; z pozoru spokojny i uprzejmy, jest jedynym prawdziwym rockmanem zespołu.

shama
shama

Nic dziwnego, że tak barwna ekipa tworzy równie pełne kolorytu brzmienia. Ich główną inspiracją jest mieszanka rocka i bluesa lat 60., do której dodają nieco własnych, bardziej współczesnych spostrzeżeń na temat tworzenia muzyki.

Shama debiutuje w projekcie FONOBO Pitcher singlem kwiaty

shama właśnie zadebiutowała w projekcie FONOBO Pitcher z świetnym, chwytliwym singlem kwiaty. Posłuchajcie i zobaczcie towarzyszący mu, pełen humoru, figlarny teledysk!


shama – wywiad

W rozmowie z nami członkowie grupy shama zdradzili nie tylko kulisy pracy nad swoim najnowszym singlem wydanym w ramach FONOBO Pitcher. Opowiedzieli nam również o swoich muzycznych korzeniach, inspiracjach i tym, co jest ich największą siłą, którą zamierzają kupić odbiorców.

Skąd u Was ta ekscytacja bluesem i rockiem z lat 60-tych?

shama: Blues jest muzyką improwizacji, która była podstawą początku naszej działalności. Pierwsze próby zespołu przybierały najczęściej formę jam session. Oprócz tego, w domach każdego z nas słuchało się muzyki podobnej gatunkowo, która bezpośrednio wywodzi się z bluesa. W związku z tym blues automatycznie stał się muzyczną przestrzenią, w której najlepiej się dogadywaliśmy. Obecnie nasza muzyka z pozoru bardzo oddaliła się od tej czystej formy, jednak w rzeczywistości blues nadal stanowi trzon naszych kompozycji.

To coraz rzadziej spotykane nurty muzyczne w obecnych czasach. Myślicie, że uda Wam się przebić z singlem kwiaty do dzisiejszego odbiorcy?

shama: Nawiązując do poprzedniego pytania, blues na pewno stanowi bazę dla naszej muzyki, jednak na tę bazę nałożonych jest wiele innych warstw różniących się gatunkowo. Tworzymy w taki sposób, aby nasz oldschoolowy styl łączył się z nowymi brzmieniami, przez co kwiaty nie mają wydźwięku bluesowego. Naszym zdaniem takie połączenie zdecydowanie zasługuje na uwagę dzisiejszego odbiorcy.

shama
shama

A może historia, jak to ma w zwyczaju, zatoczy koło i moda na takie retro brzmienia powróci? Staniecie się wtedy pewnego rodzaju prekursorami tego staro-nowego gatunku.

shama: Taki staro-nowy gatunek już istnieje. Wśród naszych inspiracji nie brakuje zespołów takich jak The Black Keys, Larkin Poe czy Black Pumas, które tworzą w ten właśnie sposób. Nie aspirujemy do roli prekursora gatunku, dążymy do tworzenia muzyki, która jest autentyczna, sprawia przyjemność zarówno nam, jak i słuchaczom, i z której jesteśmy dumni.

O czym tak naprawdę jest Wasz najnowszy singiel kwiaty?

shama: Tekst do kwiatów pisałam z myślą o kobiecości, o tym jak się w takiej stereotypowej kobiecości nie odnajduję, ile widzę w sobie „męskich” cech, które lubię lub nie i że właściwie raczej nie patrzę na siebie jako na kobietę, tylko jak na osobę. „Miej delikatny chód, niech po palcach spływa miód…” to lista wymagań, których, czuję, że nigdy nie spełniałam i chociaż mnie to w pewnym sensie smuci, to też coraz mniej obchodzi. kwiaty to niezwykły utwór, ponieważ jego warstwa muzyczna bardzo dokładnie odzwierciedla warstwę liryczną. Zwrotka jest pełna groteski, przejście do refrenu – cukierkowe i ironiczne, a sam refren – bardzo intensywny, jak przedstawiane w nim emocje.

shama Kwiaty
shama – “Kwiaty”, okładka singla

Mówicie, że w swojej twórczości stawiacie na szacunek do odbiorcy. Czym on dla Was jest w dzisiejszych czasach?

shama: Nie robimy chały. Wkładamy mnóstwo czasu, myśli i serca w proces twórczy. Chcemy, żeby każda piosenka była jak najlepsza, przez co zwracamy uwagę na szczegóły. Czasem nawet za bardzo, z czego często śmieją się Ci, którzy z nami współpracują. Według nas szacunek do słuchacza polega właśnie na tym, czyli przykładaniu się do swojej roboty w stu procentach.

Co jest największą siłą zespołu shama? Czym chcecie poderwać i zauroczyć słuchaczy tak, aby zostali z Wami na dłużej?

shama: Naszą siłą jest to, że tworzymy prawdziwy zespół. Niezależnie od tego czy gramy, czy tworzymy nowy utwór albo teledysk. Każde z nas ma jakieś wyjątkowe kompetencje, mocne strony. Dzięki temu na każdym kroku w czymś się uzupełniamy. Chcielibyśmy zaintrygować słuchaczy naszą muzyczną osobowością. Tym, że w naszej twórczości zawieramy swoją radość, poczucie humoru i dystans do rzeczywistości.

W stolicy jesteście już całkiem dobrze znani. Czas na podbój reszty kraju? W tym ma Wam pomóc udział w projekcie FONOBO Pitcher?

shama: FONOBO Label jako profesjonalna wytwórnia bardzo pomaga nam rozwijać naszą działalność artystyczną, a przede wszystkim marketingową. Jest dla nas ogromnym wsparciem medialnym, dzięki któremu poszerzamy grono naszych słuchaczy. Naszym marzeniem jest możliwość grania koncertów na terenie całej Polski, jednak najpierw musimy zdobyć publiczność, która będzie chciała na te koncerty przychodzić.

shama w FONOBO Pitcher
shama w FONOBO Pitcher

Czym shama zaskoczy nas jeszcze w najbliższej przyszłości? Jakie macie plany po premierze kwiatów?

shama: Obecnie pracujemy nad dwoma nowymi utworami. Jeden z nich miał już okazję wybrzmieć podczas naszych ostatnich koncertów, drugi zaś jest zupełnie nowy. Przez najbliższe miesiące chcielibyśmy ukończyć prace nad nimi i jeszcze zimą przejść do ich realizacji w studiu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już na wiosnę będziemy mogli pochwalić się nimi w Internecie. Oprócz tego, liczymy oczywiście na jak najszybsze przywrócenie możliwości koncertowania, abyśmy znów mogli promować naszą muzykę podczas występów na żywo.


FONOBO Pitcher – poznaj innych artystów projektu:

shama dołącza do projektu FONOBO Pitcher śpiewając o tym, jak to jest być kobietą niespełniającą oczekiwań otoczenia. Posłuchajcie ich najnowszego singla kwiaty! Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, czyli Ralph Kaminski i Mery Spolsky połączeni w […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →