KERALA DUST x Malta Festival 2024

KERALA DUST x Malta Festival 2024

8 września 2024, Niedziela

Tama

Niezłomnych 2, Poznań

Start: godz. 21:00

Podziel się:

Kerala Dust cieszy się dużym uznaniem w Polsce dzięki swojemu unikalnemu podejściu do muzyki. Ich charakterystyczne brzmienie łączy nowoczesne elektroniczne dźwięki z dynamicznym rockiem, wzbudzając niezapomniane wrażenia na każdym koncercie, nie tylko potężnie brzmiąc, ale również wciągając i zachwycając swoją muzyczną mocą. Ich występy są znane z ogromnej siły przebicia, dlatego koncert Karla Dust na Malta Festival będzie wyjątkową okazją na wieczorną imprezę w rytm dynamicznej i elektryzującej muzyki.
Nowy album Kerala Dust, “Violet Drive”, to płyta głęboko osadzona i zainspirowana przez otoczenie. Zespół, który powstał w Londynie w 2016 roku, obecnie ma swoją bazę pomiędzy Berlinem a Zurychem i stworzył głęboko europejski album, oscylujący między przeszłością a przyszłością. Założony z rosnącej miłości do muzyki elektronicznej oraz doświadczenia w zespołach indie, Edmund założył zespół w czasach, gdy tworzenie muzyki elektronicznej na laptopie „wydawało się najbardziej sensowną rzeczą do zrobienia”. Dodaje: „Naprawdę wciągnęła mnie muzyka klubowa, chodziłem dużo do Fabric i Corsica Studios. Zagłębiłem się w nieskończone powtórzenia tej muzyki, w sposób, w jaki nieustannie się powtarza, coś się rozwija i prawie staje się dziwnym rodzajem mantry, pozostawiając cię w jasnym stanie umysłu”. Te hipnotyzujące elementy są siłą napędową Kerala Dust, którego muzyka łączy bluesa i americana z niekonwencjonalnymi elektronicznymi bitami. Grając w klubach na całym świecie przez trzy lata po założeniu zespołu, dopracowali w pewnym sensie improwizowany i zawsze płynny występ na żywo, który uwolnił ich piosenki od kajdan ich nagranych form i przygotował grunt pod zespół zdeterminowany, by przełamywać formy i nieustannie przepisywać własny scenariusz.
Podczas wydawania debiutanckiego albumu “Light, West” pod koniec 2020 roku, zespół zanurzał się w nowej bazie w Berlinie, pozwalając głębokiej, skomplikowanej historii i krajobrazom miasta wpływać na ich kolejne kroki. Podczas lockdownu Edmund zaprzyjaźnił się z reżyserem filmowym Gregiem Blakeyem i spędzał dni wędrując po opuszczonych ulicach i starych opuszczonych budynkach (z pomocą strony internetowej poświęconej identyfikacji takich miejsc oraz trudności dostępu do każdego z nich). „Jest pewien bogactwo i osobliwość w historii Berlina, oraz ilość osób, które zajmowały to miejsce w ciągu ostatnich 80 lat”, mówi. „Wychowałem się na historii brytyjskiej, ale tutaj panuje zupełnie inna wrażliwość. W Wielkiej Brytanii mówi się nam, że bitwy i zwycięstwa imperium to coś zwycięskiego, mimo że imperium upadło, a wiele z tych wydarzeń jest dość haniebnych. W Niemczech natomiast w szkołach wpaja się głęboki, intensywny wstyd za te wydarzenia.
„Te pozostałości po prostu tam stoją”, dodaje. „Pozostałości muru w środku miasta, stare autostrady zbudowane przez nazistów, wszystkie te rzeczy pozostawione na pastwę losu, ponieważ są dość haniebne. Wszystkie te elementy niosą pewien ciężar historii, która nie była tak dawno temu, a przemierzanie tych miejsc naprawdę głęboko wpłynęło na dźwięk i album”. W oderwaniu od poprzednich metod pracy, piosenki na “Violet Drive” powstawały od perkusji, a te zaskakująco niezwykłe, niezrównoważone uderzenia definiują album; w zgodzie z inspiracjami płyty, często brzmią jak okrzyk wojenny. Nagrany w ciągu dwóch tygodni w studiu w Alpach na obrzeżach Zurychu przez Tilla Ostendarpa, mocny rytm perkusyjny stanowił ramy, na których teksty i instrumentacja albumu – błyski bluesowych gitar i zamglonych syntezatorów, pysznie głęboki, syropowy głos Edmunda – odbijają się i wypełniają utwory. „Wcześniej pisałem w dość americana sposób”, wyjaśnia, „a ten album jest o wiele bardziej środkowoeuropejski pod względem wpływów”, z niemieckimi legendami Can jako stałym punktem odniesienia.
Wszechświat, w którym mieszka album, jest również powoli rozwijany dzięki towarzyszącym mu teledyskom, które zostały nakręcone w Berlinie i poza nim, i czują się powiązane z europejskim kontekstem Kerala Dust.
[Muzyka, Koncerty]

ZA MIŁOŚĆ! ❤️

Zobacz także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →