kadr z teledysku „YNNI"

Tatuśkowi nawijacze, czyli jak raperzy mówią o ojcostwie


23 czerwca 2022

Obserwuj nas na instagramie:

Jak co roku 23 czerwca staramy się przypomnieć tatom, jak istotną rolę odgrywają w życiu każdego człowieka. O tym, że ojcostwo nie należy do zadań prostych, dowiadujemy się stosunkowo późno w naszym życiu. Dlatego mamy dla Was pięć utworów, w których raperzy obnażają wychowawcze trudy za pomocą wersów.

Wychowywanie dzieci wśród rymów i bitów

Temat ojcostwa w hip-hopie od zawsze był dość problematyczny. Utarło się w popkulturze, że osobą stawianą na piedestale z reguły jest matka, natomiast ojcowie spychani są w cień. Nierzadko zdarzało się tak z powodu traumatycznych przeżyć artystów lub mniej wyraźnej więzi między dzieckiem a rodzicem.

Zobacz: Dziś świętujemy wszyscy. Oto najlepsze polskie rapowe numery na Dzień Dziecka!

Przyczyn, przez które o wiele częściej słyszymy “mama” niż “tata” w tekstach zapewne jest mnóstwo, jednak nie o tym należy dziś dyskutować. Bowiem Dzień Ojca to odpowiedni moment, by zauważyć i docenić starania tatów w wychowaniu potomstwa. Tę czynność w pewien sposób mogą ułatwić nam polscy raperzy, którzy coraz chętniej opowiadają o obawach, nadziejach i wyzwaniach związanych z ojcostwem.

Zanim w listopadzie zeszłego roku Ten Typ Mes ogłosił wszem wobec przyjście Rysia na świat, raper wyraził rodzicielskie obawy ponad trzy lata wcześniej. Krzyczał na synka to jeden z najbardziej emocjonalnych utworów na Raperzesamplerze. Mes, dzięki przedstawieniu problemu w ujęciu pokoleniowym, z mniejszymi oporami mówi o potencjalnych próbach hamowania temperamentu w procesie wychowawczym.

Przeczytaj także: Miastosfera: Ten Typ Mes o najnowszej płycie, ojcostwie i… Kanye

Porównywanie schematu zachowań przodków ze swoimi tylko uwydatniają pełne obaw wersy: “Czy mój kid kiedyś powie: »Darłeś japę pół mego dzieciństwa” / Na ch*j nagrałeś sobie tę przestrogę, tato? Tę o krzykach na synka«”. Pozostaje trzymać kciuki za Mesa, by powyższy scenariusz nigdy się nie spełnił.

Ojcostwo w rapie: Ten Typ Mes – Krzyczał na synka

Pierwszy krzyk to najlepszy dowód na to, że nawet największy twardziel potrafi opuścić gardę. Całkiem niedawno mogliśmy obserwować to u promieniejącego Białasa w teledysku do Zosi. W przypadku Bonsona teledysku się nie doczekaliśmy, jednak nie sądzę, by był on szczególnie potrzebny.

Pewność i optymizm, z którymi szczecinianin zapewnia nienarodzoną wówczas córkę, ujmuje podwójnie, jeśli wziąć pod uwagę resztę jego twórczości. Bonson składa poważne deklaracje, nawiązuje do swojego ojca, odnajduje cel na nowo. Pierwszy krzyk to doskonała, euforyczna stopklatka, w której Bons “się nie wstydzi łez”. Jednocześnie pokazuje, jak istotną zmianą są narodziny dziecka.

Ojcostwo w rapie: Bonson/Matek – Pierwszy krzyk

Równie optymistycznie, choć bez tak wyraźnego patosu, Ostry zwrócił się do syna w 2009 roku. O.S.T.R. na O.C.B. poświecił blisko sześć minut, by z typowym dla siebie poczuciem humoru, sprzedać Ostremu Juniorowi kilka porad. Funkowy bit zdaje się podkreślać frywolność sugestii, które przyszykował ojciec dla potomka.

Zobacz również: O.S.T.R.: “Całe życie mówiłem, że kariera i sława to efekt uboczny pasji, a nie jej myśl przewodnia” [wywiad]

Wychodząc z założenia, że nic co ludzkie, nie jest raperowi obce, Ostrowski nawija o używkach, skutkach ich nadmiernego stosowania, czy relacjach damsko-męskich. Mimo lekkiego tonu łodzianin bardzo poważnie traktuje zasady i nawołuje syna do ich przestrzegania. Choć mogłoby się wydawać, że główną nadzieją O.S.T.R.-a jest, by syn wrodził się w mamę niż tatę, z utworu wręcz bije naturalna potrzeba wspierania potomka.

Ojcostwo w rapie: O.S.T.R. – Synu

Pojawienie się Kamila Pivota w niniejszym zestawieniem wydaje się tak samo oczywiste, co naturalne. Tato Hemingway mogłoby bowiem posłużyć jako definicja “tatuśkowego rapu”. O Mapie Chile pisał niedawno Kuba Wojakowicz w kontekście utworów na Dzień Dziecka, więc tym razem wybór padł na Niezgon. Jedna z najsłynniejszych fraz Chłopaków z baraków traci jakąkolwiek moc w towarzystwie Pivota.

Raper świadomie rezygnuje z zakrapianych wieczorów, by spędzić weekend na aktywnościach z dziećmi. Nawet nie próbuje udawać, że jako tata ma wpływ na wygląd swoich poranków. Z radością jednak zgadza się na owy brak kontroli. Choć Kamil jasno zaznacza, że w pracy rodzica nie ma czasu na L4, wydaje się bardzo zadowolony z mnogości postaci, które może odegrać dla swoich pociech.

Ojcostwo w rapie: Kamil Pivot – Niezgon

Negocjacje z dziećmi nie zawsze jednak prowadzą do postawienia przez rodziców na swoim. Czasem zdarza się nawet, że mimo wysiłków, to właśnie rodzic zdaje się być na przegranej pozycji. Tego rodzaju sytuację przedstawił słuchaczom Łona, spierając się z synem o miejsce w starej, przedwojennej szafie.

Z krótkiej opowieści wynika jednak, by stawiać na indywidualizm i samodzielne myślenie. Zieliński zdaje się zaprzeczać obiegowej opinii, że młodzi powinni za wszelką cenę słuchać się starszych. Bo co z tego, że zarówno ojciec, jak i szafa proszą o litość, skoro dziecko wie lepiej? Otóż nic, skoro jakoś weszło.

Ojcostwo w rapie: Łona/Webber – No akomodejszon

Jak co roku 23 czerwca staramy się przypomnieć tatom, jak istotną rolę odgrywają w życiu każdego człowieka. O tym, że ojcostwo nie należy do zadań prostych, dowiadujemy się stosunkowo późno w naszym życiu. Dlatego mamy dla Was pięć utworów, w których raperzy obnażają wychowawcze trudy za pomocą wersów. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →