Tajemniczym debiutantem SBM Label jest Janusz Walczuk

Przez tydzień zatem, fani wytwórni założonej przez Solara i Białasa, mieli okazję kupić przysłowiowego kota w worku. Kotem tym natomiast okazał się być Janusz Walczuk. I właśnie jego debiutancki album słuchacze mogli w ciemno nabyć w ubiegłym tygodniu.

Tajemniczy preorder naszego nowego artysty, uczestnika SBM Starter wciąż trwa. Tak długo, jak jego tożsamość pozostaje nieznana, jego debiutancki album dostępny jest w promocyjnej cenie! Kto okaże się naszym nowym artystą?

– zapowiedziano w ubiegłym tygodniu na profilu SBM Label.

Janusz, Janusz, Janusz

Wraz z początkiem bieżącego bowiem, wszystko stało się już jasne. Karty zostały odkryte. Tym samym poznaliśmy szczegóły debiutanckiego albumu Janusza Walczuka, rapową drogę rozpoczynającego jeszcze jako YahOO! Raper, działający również jako realizator w studiu SBM Label, dał poznać się jako człowiek-orkiestra, swój pełnoprawny debiut tytuując po prostu Janusz Walczuk. Dla jeszcze lepszego wykreowania własnego, wyrobionego już nazwiska, pierwszy singiel zwiastujący to wydawnictwo Janusz zatytułował natomiast… Janusz Walczuk. Po takim wejściu, Janusz Walczuk zostanie już raczej przez Was zapamiętany!

Janusz Walczuk – Janusz Walczuk

Jaki jest Janusz Walczuk?

Janusz Walczuk, chociaż bez ani jednego solowego albumu na koncie, debiutantem nie jest na pewno! Dwudziestotrzylatek swoje pierwsze rymy nagrał bowiem już przed dziesięcioma laty! Z debiutanckim wydawnictwem JahOO wolał jednak poczekać, rozwijając w międzyczasie zarówno swój warsztat oraz nabierając własnej artystycznej wizji, którą zaprezentuje już jako Janusz Walczuk i w pełni rozwinięty twórca. Co natomiast o Januszu Walczuku, czyli pierwszej płycie Janusza, mówią w samej wytwórni SBM Label?

Na swoim debiutanckim krążku Janusz Walczuk zabierze was w podróż po swoim szalonym, wielowymiarowym życiu i głosem doświadczonego motywatora opowie o tym, jak dzięki ciężkiej i systematycznej pracę można osiągać kolejne sukcesy. Zgodnie z dewizą “Wspólną siłą damy radę”, Janusza wsparli goście, wśród których znaleźli się czołowi męscy reprezentanci rapowej sceny – wieloletni znajomi artysty – ale nie zabrakło także kobiecych wokali. Głównym autorem muzyki jest coraz bardziej zyskujący na popularności Pedro, z którym Janusz rozpoczął współpracę bezpośrednio przed przełomowym dla siebie Hotelem Maffija.

– z materiałów prasowych SBM Label.

Janusz Walczuk na sklepowe półki trafi 30. kwietnia. Przedsprzedaż debiutu Janusza Walczuka natomiast, od tygodnia trwa w SBM Store. Z tą jednak różnicą, że od dnia wczorajszego Janusz Walczuk dostępny jest w standardowej cenie.

Janusz Walczuk – Janusz Walczuk – tracklista

1. Cześć, jestem Jaś (prod. Pedro)
2. Tak mi ucieka czas (prod. SHDOW x Premixm)
3. Janusz Walczuk (prod. Pedro)
4. 22 ft. ??? (prod. Pedro)
5. Łakomy kąsek ft. ??? (prod. Premixm)
6. Zobacz (prod. Chino AP)
7. MDK ft. ??? (prod. Dr Super Smash, Pedro, sem0r)
8. Offside (prod. Lucassi)
9. Muszę o siebie dbać ft. ??? (prod. Ktotozrobił)
10. Amsterdam ft. ??? (prod. Pedro)
11. Nie wiem jak ft. ??? (prod. Pedro)
12. Cały czas coś ft. ??? (prod. Pedro)
13. Adios ft. ??? (prod. Łukasz Pękacki)
14. Wracam na Żoliborz (prod. Pedro)

Kot, a jednak Wilk (Młody)

Kilka akapitów wcześniej określiłem Janusza Walczuka mianem kota. De facto jednak, JahOO to jest Wilk, i do tego Młody. Fonograficzny debiut reprezentanta SMB Label zbiegł się bowiem z udziałem samego zainteresowanego w akcji Popkillera, której celem jest wyłowienie nowych twarzy w rapowym przemyśle. Co prawda, Walczuk nagrywa od dekady, a także pracuje w studiu należącym do jednej z najprężniej działających wytwórni rapowych w kraju… Ale niech im będzie, według Popkillera autor Janusza Walczuka do grona freshmanów nadal pasuje.

Janusz Walczuk uczestnikiem akcji Popkiller Młode Wilki 8