„Solidarni z Ukrainą” – koncert nie do końca charytatywny?

Solidarni z Ukrainą – koncert na łamach TVP z kryzysem wizerunkowym

W niedzielę 27 lutego na antenie TVP został wyemitowany charytatywny koncert Solidarni z Ukrainą. Wydarzenie było połączone ze zbiórką pieniędzy prowadzoną przez Caritas Polska. Cały dochód z otrzymanych środków został przeznaczony na ubrania i żywność dla ofiar rosyjskiej agresji. W trakcie koncertu widzowie przed telewizorami również mieli możliwość finansowego wsparcia Ukrainy poprzez wysyłanie wiadomości SMS. Już wcześniej Jacek Kurski postanowił wycofać z ramówki Telewizji Polskiej rosyjskie seriale – był to pierwszy stanowczy gest stacji, który jest zarazem jednym z wielu dobitnych stanowisk przyjmowanych przez firmy i marki, jednoczące się z dotkniętym wojną państwem.

Gest TVP nie skończył się na uroczystych występach, wzruszających przemówieniach i sukcesie efektywnej zbiórki. Solidarni z Ukrainą ze spontanicznej, szlachetnej akcji zrobiło zwrot o 180 stopni i skończyło się na „przedstawieniu” rodem z Polsatu – Awanturze o kasę. W roli głównej: Justyna Steczkowska oraz Edyta Górniak.

Przeczytaj: Koncerty dla Ukrainy – branża muzyczna okazuje wsparcie i zbiera pieniądze [aktualizowane na bieżąco]

Solidarni z Ukrainą, ale czy na pewno wszyscy?

Podczas koncertu Solidarni z Ukrainą zaprezentowali się między innymi: Ryszard Rynkowski, Viki Gabor, Izabela Trojanowska, FEEL, Natasza Urbańska, (oczywiście) Maryla Rodowicz, (niespodziewanie) Tomasz Karolak, Edyta Górniak, Rafał Brzozowski, Pectus, Golden Life, Blue Cafe, Kombi, Julia Balei, Sienna Gospel Choir oraz Justyna Steczkowska. Ta ostatnia wygłosiła ze sceny oświadczenie, że całe wynagrodzenie za swój występ przekaże na rzecz najbardziej potrzebujących, co spotkało się z natychmiastową reakcją innych artystów – w tym Edyty Górniak, Nataszy Urbańskiej, Maryli Rodowicz czy Blue Cafe. Sprawa została szczegółowo opisana przez Super Express.

Justyna Steczkowska – Wracam Do Domu || Solidarni z Ukrainą 🇺🇦🇵🇱

 To dziwne… Koncert był charytatywny. Ja nie pobrałam wynagrodzenia. Artyści ponoć nie pobierali honorarium 

– powiedziała Górniak w rozmowie z magazynem.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Justyny Steczkowskiej, która odniosła się do konfliktu na swoim Instagramie:

To jest bardzo, ale to bardzo przykre, tym bardziej że nie ma w tym artykule ani słowa prawdy. DZIEWCZYNY, JAK MOŻECIE TAK KŁAMAĆ? Nie potrafię pojąć, dlaczego zachowały się tak Edyta Górniak i Maryla Rodowicz, które zażądały najwyższego honorarium w koncercie „Solidarni z Ukrainą” oraz Natasza Urbańska, która również otrzymała wynagrodzenie za swój występ. Tego nie da się ukryć, bo są to pieniądze związane z instytucją publiczną i wszystko jest w umowach. Nie zaglądam ludziom do portfela i źle się z tym czuję, że to piszę, ale robię to tylko w celu SAMOOBRONY.

Jest mi niewymownie smutno w sytuacji w której Super Express pomimo tego, że jest wojna i ludzie robią wszystko, żeby się wspierać, pisze tak obrzydliwy i nieprawdziwy artykuł po to, żeby skłócić między sobą ludzi. Przegrał ze mną wszystkie procesy sądowe i miałam nadzieję, że ta ich agresja w moją stronę wreszcie się skończy… ale jest jak jest :(

Edyta Górniak odparła te zarzuty, obwieszczając, że jedyne koszty, jakie pokrył producent w przypadku jej występu, to opłacenie transportu, hotelu oraz jej ekipy.

Nie znam ustaleń innych pomiędzy artystami i produkcją, wiem jednak, że takie było założenie idei koncertu, iż był on charytatywny. Jeśli jednak pani Steczkowska broniąc swojego PR-u gotowa jest sugerować mojej osobie kłamstwo, to ja zgłaszam gotowość spotkać się z nią na drodze sądowej 

– dodała wokalistka.

Justyna Steczkowska nie pozostała jej dłużna. W kolejnym poście na Instagramie udostępniła link do artykułu serwisu Pomponik, w którym można przeczytać, że część gwiazd faktycznie honorarium otrzymała, a tylko nieliczni wykonawcy zdecydowali się przekazać je na rzecz Ukrainy.

Edyto, czekam na zaproszenie do sądu, w którym przedstawisz sędziemu rzetelne i uzasadnione koszty uczciwie, że potrzebujesz 22.000 zł (bo tyle zażądałaś od TV), żeby zaśpiewać dwie piosenki na „charytatywnym koncercie”. Nadal wierząc, że masz „miłość i pokój w sercu”, przestaniesz mnie atakować. Nie zaczęłam tej „wojenki”, ale ją zakończę tu i teraz, bo świat ma ważniejsze problemy teraz niż „wojenki gwiazd”. Na koncercie zebrano 3,5 mln złotych i to jest realna pomoc i z tego możemy być dumni. Wszyscy!!! TO JEST MOJA OSTATNIA WYPOWIEDŹ W TEJ SPRAWIE.

Edyta Górniak nie pozostawiła tej wypowiedzi bez komentarza, aczkolwiek w żaden sposób nie odniosła się do konkretnego zarzutu zainkasowania 22 tysięcy złotych za swój występ. Zamiast tego, przerzuciła uwagę na Marylę Rodowicz, która na swoich mediach społecznościowych w żaden sposób nie wypowiedziała się w tej sprawie.

Uderzyłaś publicznie m.in. w legendę naszej sceny muzycznej – panią Rodowicz. I może ona akurat faktycznie pobrała wynagrodzenie. Ale jest osobą w starszym od nas wieku, schorowaną i po trudnym rozwodzie. Może potrzebuje pieniążków na rehabilitację? A może ktoś inny potrzebuje na ciepłe buty albo chorego brata. Nigdy nie wiesz tego. A sprowokowałaś ogrom przykrych emocji u ludzi tym atakiem. Nie rób tak więcej.

– powiedziała Górniak.

Czy sprawa faktycznie trafi do sądu? I czy notowania artystów, takich jak Maryla Rodowicz, spadną, jeśli sytuacja się nie wyjaśni w korzystny dla nich sposób?

Jak pomóc Ukrainie?

Parlament Europejski przyjął aplikację Ukrainy dotyczącą przystąpienia do Unii Europejskiej, a organizacje humanitarne nie ustają w pomaganiu naszym sąsiadom.

Polski Czerwony Krzyż uruchomił zbiórkę pieniędzy na rzecz poszkodowanych w Ukrainie. Środki będą przeznaczone w pierwszej kolejności na m.in. zakup żywności, materiałów opatrunkowych oraz zabezpieczenie innych priorytetowych potrzeb.

Redakcje Rytmy.pl i Muno.pl razem dla Ukrainy!

Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej stworzyła zbiórkę, która jest dostępna pod linkiem Pomoc dla Ukrainy.

Przedstawiciele strony Support Ukraine opublikowali w mediach społecznościowych post instruktażowy dotyczący pomocy dla Ukraińców.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Anastazja Sytnikowa (@isjets)