SBM z kuriozalną propozycją dla polskich influencerów. Pech chciał, że trafili na TheNitroZyniaka

Zamieszanie w SBM

O tym, jakich propozycji biznesowych nie wysyłać influencerom, przekonały się SBM i SOLD OUT Agencja. Poszukując partnerów, którzy mogliby zareklamować zbliżającą się, szóstą edycję SBM FFestival, trafili na osobę, która nie dała sobie w kaszę dmuchać. Mowa o TheNitroZyniaku, który w swoich mediach społecznościowych podzielił się ofertą, którą za reklamę proponują SBM i SOLD OUT Agencja.

Sprawdź także: SBM Label otwiera sublabel SBM A. Jest pierwszy singiel [aktualizacja]

W zamian za jedno zaproszenie do strefy Family&Friends organizatorzy wymagają: posta zachęcającego do kupna biletów na wydarzenia, Instastories z linkiem do wejściówek, Instastories z filtrem SBM FFestival oraz materiałów z samej imprezy. Mowa tu o dwóch TikTokach przedstawiających, jak osoba reklamująca się bawi oraz co zaskoczyło ją na festiwalu. Do tego jest również jedno Instastories zawierające ten sam content, jak pierwszy z wymienionych TikToków. Mleko się rozlało, mail poszedł, a Nitro podzielił się jego treścią:

Cześć, SBM_Label

Ja rozumiem, że branża rapowa to ghostwrittowane klauny z rolexem w bicolorze, którzy rapują o sukcesie przy aucie z wypożyczalni ALE JA NIE ft. paluch, więc albo zapraszacie na event i jak będę chciał to coś wrzuce na sm, albo płacicie za reklamę wydarzenia.

I jak coś nie chodzi stricte o pieniądze tylko o jakieś poszanowanie kogoś od kogo coś chcecie. Ja S/B kojarze od free na wbw czy bitew o wawel i trochę niepocieszająca jest ta małomiasteczkowość

skomentował Nitro.

SOLD OUT komentuje

Do sprawy odniosła się już Magda Dubrawska, założycielka i szefowa SOLD OUTU:

Jeśli ktokolwiek jest winien dzisiejszego faux pas komunikacyjnego i wizerunkowego, to tylko i wyłącznie ja. Stojąc na czele agencji organizującej tak wielki festiwal, powinnam skrupulatnie weryfikować szczegóły ofert współpracy w zakresie promocji wydarzenia oraz listę ich potencjalnych adresatów. Niestety tym razem nie sprawdziłam w całości listwy twórców i influencerów, którym miała zostać przedstawiona ta konkretna oferta współpracy, przygotowana przez naszych pracowników.

Część wiadomości zawierających zaproszenie była stanowczo niestosowna do potencjału marketingowego adresatów i nieadekwatna względem standardów rynkowych. Zgadzam się z większością komentarzy. Ta sytuacja nie powinna mieć miejsca.

Przepraszam wszystkich, których ta sytuacja dotknęła najbardziej czyli osoby pracujące przy festiwalu, SBM Label, uczestników SBM FF i artystów, których interesy reprezentuję.