Måneskin w Sopocie i pocałunek na scenie, o którym mówi cały Internet

Måneskin po raz pierwszy w Polsce. Zespół zagrał na Polsat SuperHit Festiwal

Choć świat dowiedział się o ich istnieniu zaledwie kilka miesięcy temu, już od dawna są wyczekiwanymi gośćmi w wielu krajach Europy, również w Polsce. Tak się złożyło, że swój pierwszy występ w Kraju nad Wisłą grupa Måneskin zaliczyła na wątpliwej jakości festiwalu Polsat SuperHit Festiwal. Tym sposobem pomiędzy występami Dody, Golec uOrkiestra, Sławomira, Andrzeja Piasecznego, grupy Enej czy zespołu Pectus na scenę wkroczyli wyuzdani Damiano David, Victoria De Angelis, Thomas Raggi oraz Ethan Torchio. Nie ma co, zabłysnęliśmy przedstawieniem rodzimej reprezentacji sceny muzycznej przed Włochami.

Måneskin na Polsat SuperHit Festiwal – rasowy, światowy rock’n’roll między (disco)popowymi, polskimi gwiazdkami

Nie da się ukryć, że członkowie grupy Måneskin do telewizyjnego formatu pełnego przaśnego kiczu festiwalu Polsat SuperHit pasują jak pięść do nosa. Chociaż… Oh, wait! W sumie przecież sami święcą triumfy po zdeklasowaniu konkurencji na wcale nie mniej kiczowatym konkursie Eurowizji. Nie mniej, tuż po ogłoszeniu, że zespół Måneskin zaprezentuje się właśnie podczas imprezy telewizji Polsatu, cały Internet zaśmiewał się na myśl o statystycznej grupie odbiorców tej imprezy, którzy zjadą się do Sopotu oklaskiwać Sławomira i nagle zetkną się z półnagim, wydzierającym się do mikrofonu Damiano Davidem. Mi samej trudno było to sobie wyobrazić.

Zobacz również: Jakość ponad blichtrem, czyli o zaskakujących rozstrzygnięciach tegorocznej Eurowizji

Måneskin – Zitti E Buoni (Eurowizja 2021)

Dwie Złote Płyty z Polski do Włoch zaraz po żenującym performensie Macieja Dowbora i Michała Szpaka

Zdaje się jednak, że zespół Måneskin świetnie się odnalazł w tych wątpliwych warunkach i nie idąc na żadne ustępstwa zaprezentowali sopockiej publiczności rasowy, rock’n’rollowy występ. Włosi zagrali na deskach sceny kultowej Opery Leśnej swój flagowy, eurowizyjny przebój Zitti e buoni, do tego dorzucili utwór Lividi sui gomiti, po którym odebrali swoje pierwsze nagrody od polskiej publiczności – Złotą Płytę za sprzedaż swojego najnowszego albumu Teatro d’ira: Vol. 1, kolejną Złotą Płytę za sprzedaż wspomnianego singla Zitti e buoni oraz pamiątkową, festiwalową statuetkę, którą Damiano David odebrał z rąk samego Michała Szpaka – polskiego reprezentanta na konkursie Eurowizji sprzed pięciu lat.

W ramach bisu grupa Måneskin zagrała jeszcze jeden utwór, I Wanna Be Your Slave, który w kategorii hita zaciekle goni przebój Zitti e buoni. Jednak wisienką na torcie pierwszego polskiego występu Włochów i tym, o czym dzisiaj i pewnie jeszcze przez parę dobrych dni będzie mówiła nie tylko cała Polska, ale przynajmniej spora część Europy, nie było wcale zagranie żadnego z tych przebojów, ale to, co wydarzyło się potem.

Damiano David z ważnym apelem dla polskiej publiczności: “Każdy powinien mieć prawo do robienia tego bez żadnego strachu”

Zespół Måneskin zrobił bowiem więcej w kwestii zwrócenia uwagi na często zaściankowe myślenie polskiej społeczności, niż mogłoby się wydawać. Pod koniec sopockiego występu grupy, jej lider, Damiano David, w znaczący i ostentacyjny sposób pocałował przed kamerami swojego kolegę, gitarzystę Thomasa Raggiego, po czym zwrócił się do publiczności z naszpikowanym emocjami apelem:

Uważamy, że każdy powinien mieć prawo do robienia tego bez żadnego strachu. Uważamy, że każdy powinien mieć absolutną wolność w byciu tym, kimkolwiek chce, kurwa, być. Dziękujemy, Polsko! Miłość nigdy nie jest zła!

Måneskin – I Wanna Be Your Slave na Polsat SuperHit Festiwal 2021

Media donoszą, że to wystąpienie Damiano było szokujące. Dla mnie to jednak było po prostu absolutnie wzruszające. I jakiegokolwiek nie dałabym teraz do tych słów komentarza – to nie ma większego sensu, bo w nich jest już wszystko, więc pozwolę im po prostu wybrzmieć. Damiano, Måneskin – dziękujemy za ten ważny gest!

Zobacz również: Måneskin zagra na Open’er Park. Prosty trick, jak zdobyć bilety przed oficjalną sprzedażą