DJ Khaled promuje najnowszy album kolejnymi singlami i pobija następny rekord

Nas i JAY-Z we wspólnym Sorry Not Sorry

Głównym singlem promującym album Khaled Khaled jest wzbudzający niemałą sensację utwór Sorry Not Sorry. Numer wspólnie nagrali bowiem Nas i JAY-Z. Dawni oportuniści, jeszcze z ’90., już wcześniej stworzyli wspólnie trzy kawałki. Sorry Not Sorry istotne jest jednak z tego względu, że pierwsze od trzynastu lat. Shawn Carter i Nasir Jones ostateczne zakończenie konfliktu przypieczętowali wspólnym numerem w 2006 roku. Wówczas powstał utwór Black Republican, który znalazł się na płycie Hip Hop Is Dead. Po roku Nas zrewanżował się gościnnym występem na albumie JAY’a, czego efektem jest Succes, który znamy z American Gangster. W 2008 natomiast autor Illmatica z autorem Reasonable Doubt już razem wpadli w odwiedziny do Ludacrisa, by wspólnie zakomunikować światu, że I Do It for Hip Hop.

I teraz Nas i JAY-Z ponownie spotykają na jednym beacie. I ponownie inicjatorem jest ktoś trzeci. W tym przypadku DJ Khaled, który tej dwójce powierzył stworzenie głównego singla napędzającego i tak już rozdmuchaną promocję wydawnictwa Khaled Khaled. Nowojorscy Mistrzowie Ceremonii oraz założyciel We The Best Music nie są tutaj jednak jednymi bohaterami. Usłyszeć głos Beyoncé w zwrotce męża z Rocafella nie powinno nikomu sprawić trudności. Tak ociekający luksusem i sławą utwór nie mógł obyć się bez adekwatnej mu oprawy wizualnej. Za plan teledysku obrazującego Sorry Not Sorry wybrano zatem, a jakże, kasyno. W roli reżysera klipu obsadzono natomiast jednego z najbardziej znanych reżyserów muzycznych video. Zgadza się. Hype Williams również jest tu obecny.

DJ Khaled ft. Nas, JAY-Z & James Fauntleroy and Harmonies by The Hive – Sorry Not Sorry

W kolejnym singlu gwiazdy reggae i dancehallu

Pierwszy singiel promujący Khalid Khalid przyniósł nam nowy, nagrany po latach wspólny numer, jednych z najbardziej znanych nowojorskich raperów. Z kolei za pośrednictwem drugiego singla DJ Khaled zabiera nas do Kingston. Jednak i tam również gościmy u prawdziwych gwiazdorów w swoim muzycznym gatunku, gdyż jak stolica Jamajki to reggae i dancehall. A jak takie brzmienia to oczywiście Buju Banton, Barrington Levy, Capleton i Bounty Killer. Jedni z najbardziej znanych wokalistów kojarzonych z tymi właśnie brzmieniami. Przynajmniej dla fanów hip-hopu, którzy wszystkich trzech z pewnością niejednokrotnie słyszeli w towarzystwie jakiegoś rapera. Teraz o kwartecie baronów reggae przypomina właśnie nasz do granic mainstreamowy producent. Khaled wyżej wymienionych zaprosił do numeru zatytułowanego Where You Come From. W zrealizowanym do utworu teledysku pojawili się natomiast Buju Banton, Capleton i Bounty Killer.

DJ Khaled ft. Buju Banton, Capleton, Bounty Killer – Where You Come From

Lil Baby i Lil Durk w następnej kolejności, a po nich wchodzi Cardi B

DJ Khaled nie myśli jednak zwalniać tempa. Rekordy same się przecież nie zrobią. Dlatego też już trzeciego dnia po premierze Khaled Khaled otrzymaliśmy trzeci klip promujący to wydawnictwo, tym razem nakręcony do numeru Thankful, jaki wspólnie stworzyli z kolei Lil Wayne i Jeremih. Zatrzymanie się w tym miejscu nie byłoby jednak w stylu We The Best Music. Przed kilkunastoma godzinami pojawił się więc jeszcze jeden singiel zobrazowany klipem. Wybrany został do tego kawałek Every Chance I Get, w którego nagraniu udział wzięli Lil Baby i Lil Durk. Nowość goni jednak bezustannie nowość i kilka godzin temu otrzymaliśmy następne video promujące Khaled Khaled. Tym razem jest to amatorko nakręcony klip, w którym widzimy jak sam Khaled bawi się do numeru Big Paper, który nagrała Cardi B.

DJ Khaled ft. Lil Baby & Lil Durk – Every Chance I Get

DJ Khaled ft. Cardi B – Big Paper

Kto jeszcze w tym roku zjawił się w gościach u Khaleda?

Prostym do przewidzenia jest, że same sławy. Jak to zwykle bywa u tego producenta, tracklista ugina się wręcz pod ciężarem sławy zaproszonych gości. I nie inaczej jest w przypadku dwunastego albumu, który swoim nazwiskiem firmuje DJ Khaled. Kto się więc tym razem tutaj również znalazł? Drake, Justin Timberlake, H.E.R., Migos, Post Malone, Megan Thee Stallion, Justin Bieber, 21 Savage, Big Sean, Rick Ross, Puff Daddy, Meek Mill i Cardi B. A to i tak nie wszyscy! Co natomiast tyczy się samego brzmienia albumu Khaled Khaled. Przy pracy nad nim Father of Asahd wsparł się talentem takich producentów jak, między innymi, 9th Wonder, Cool N Dre, Elijah Dax, NOVA WAV, OZ, SkipOnDaBeat, STREETRUNNER oraz TIGGI.

W zalewie tych sław nie może jednak umknąć informacja o producentach wykonawczych wydawnictwa Khaled Khaled. W tych rolach bowiem gospodarz materiału obsadził Asahda Tuck Khaleda i Aalama Khaleda, czyli swoje kilkuletnie dzieci. O megalomani samego DJ Khaleda świadczy również fakt, że przy funkcji executice producer tegorocznego blockbustera wymieniony został także… Allah.

DJ Khaled – KHALED KHALED – tracklista

1. THANKFUL feat. Lil Wayne and Jeremih
2. EVERY CHANCE I GET feat. Lil Baby & Lil Durk
3. BIG PAPER feat. Cardi B
4. WE GOING CRAZY feat. H.E.R. & Migos
5. I DID IT feat. Post Malone, Megan Thee Stallion, Lil Baby & DaBaby
6. LET IT GO feat. Justin Bieber & 21 Savage
7. BODY IN MOTION feat. Bryson Tiller, Lil Baby & Roddy Ricch
8. POPSTAR feat. Drake
9. THIS IS MY YEAR feat. A Boogie Wit Da Hoodie, Big Sean, Rick Ross & Puff Daddy
10. SORRY NOT SORRY feat. Nas, Jay-Z & James Fauntleroy & Harmonies by the Hive
11. JUST BE feat. Justin Timberlake
12. I CAN HAVE IT ALL feat. Bryson Tiller, H.E.R. & Meek Mill
13. GREECE feat. Drake
14. WHERE YOU COME FROM feat. Buju Banton, Capleton, Bounty Killer & Barrington Levy

DJ Khaled – KHALED KHALED – odsłuch

No a co z tą sprzedażą?

Jest dobrze, jak zwykle. A lepiej niż w przypadku poprzedniego, wydanego w 2019 roku albumu Father of Asahd. Jak przewiduje bowiem portal HitsDailyDouble album Khaled Khaled po pierwszym tygodniu od premiery trafi do około 80-100 000 słuchaczy w samych Stanach Zjednoczonych. Od 5000 do 7000 egzemplarzy sprzedanych zostanie natomiast w tradycyjnej formie. Liczby te ponownie pozwoliłoby rozgościć się Khaledowi na pierwszym miejscu listy Billboard 200. Pozwoliłoby, gdyby popularny serwis muzyczny nie zmienił zmienił zasad tworzenia swoich zestawień, pomijając cyfrowy kolportaż wydawnictw. Na “jedynce Billboardu” DJ Khaled po raz pierwszy w karierze zadebiutował w 2016 roku. Wyczyn osiągnięty dzięki wydawnictwu Major Key powtórzono już rok później. Wtedy to na 1. miejsce listy Billboard wskoczył album Grateful. Przedostatnia płyta Khaleda tego sukcesu jednak już nie powtórzyła. Wspomniany Father of Asahd dotarł bowiem do zaledwie drugiego miejsca wspomnianej listy. Powracając do Khaled Khaled – utwory z tego albumu równie dobrze radzą sobie także w zestawieniu Apple Music. W ostatnim zestawieniu 40. najpopularniejszych numerów, za aż siedmioma z nich stoi właśnie DJ Khaled!