Anielskie wcielenie Kasi Lins w nowym teledysku na urodziny albumu “Moja Wina”

Pierwsze urodziny Mojej Winy Kasi Lins

Drugi album Kasi Lins, Moja Wina, który w licznych, muzycznych podsumowaniach minionego roku uznawany był za najlepszą polską płytę 2020, świętuje dziś swój roczek. Materiał ujrzał światło dzienne dokładnie okrągłe dwanaście miesięcy temu, a jego precyzyjna autorka, doceniająca potęgę rytuału oraz cykliczną naturę rzeczywistości, postanowiła wykorzystać tę okazję, to zamknięcia pewnego rozdziału.

Nie mogła użyć do tego lepszej klamry, która spina w całość i podsumowuje etap promocji albumu Moja Wina, niż kolejnego teledysku. Wszystkie razem tworzą bowiem, dopełniający muzyczno-liryczną odsłonę płyty, spójny, kilkuodcinkowy serial, utrzymanych w sakralnej stylistyce, której elementy i symbole są jednym z głównych motywów opowieści skupionej wokół Mojej Winy.

Zobacz również: Kasia Lins – „Czego dusza pragnie” live show – recenzja

Kasia Lins jako Matka Boska Linsowska w nowym teledysku

Po doskonałych wcieleniach Kasi Lins w role mistrzyni ceremonii okultystycznej (Rób tak dalej), zakonnicy (Koniec świata), panny młodej (Moja wina) oraz pogrążonej w żałobie wdowy (Morze Czerwone), tym razem artystka przybiera postać Matki Boskiej.

W całej tej sakralnej historii, teledysk do utworu Śniłam, że jest spokój, jest niejako – posługując się biblijną symboliką – momentem ostatecznym. Nie ma tu jednak mowy o jakiejkolwiek apokalipsie. Kasia Lins w pewien sposób odwraca oś czasu i w ostatnim teledysku, promującym album Moja Wina, zaprasza nas do wyśnionego raju.

Teledysk do piosenki Śniłam, że jest spokój to nasza ostatnia wspólna modlitwa, tym razem dziękczynna. W ten sposób chcemy wyrazić wdzięczność za obcowanie z Moją winą i zachęcić do przeżywania jej ponownie na koncertach, na których za moment się spotkamy. Po wszystkich obrządkach, które wspólnie odprawiliśmy, a zwłaszcza po ceremonii żałobnej w Morzu czerwonym, chciałabym, aby cała nasza wspólnota doświadczyła jej kontynuacji na kolejnym etapie, jakim jest wejście do upragnionego raju.
Matka Boska Linsowska dziękuje za ten rok!!!

Kasia Lins – Śniłam, że jest spokój, zobacz teledysk!

Nieziemski Box Jubileuszowy, czyli album Moja Wina w wyjątkowym, imitowanym wydaniu

To jednak nie koniec urodzinowych niespodzianek, jakie ma dla nas Kasia Lins. Artystka przygotowała również Nieziemski Box Jubileuszowy, na który, jak sama twierdzi, składa się: “album, moc dewocjonaliów o potwierdzonej sile działania oraz modlitwa w Waszej intencji (sic!) zmówiona przez moją skromną osobę”. Ilość takich boxów jest oczywiście limitowana, a ich sprzedaż wystartowała w momencie premiery klipu. Znajdziecie je pod tym linkiem, śpieszcie się!