Dua Lipa prezentuje najbardziej roztańczony western w historii
Obserwuj nas na instagramie:
Dua Lipa prezentuje kolejny teledysk promujący jej zeszłoroczny album Future Nostalgia. W klipie do Love Again artystka wciela się w postać kowbojki.
Co za dużo to niezdrowo. No i co? Hype na Future Nostalgię Dua Lipy trwa
Choć od premiery albumu Future Nostalgia, który z przebojowej wokalistki, jaką do tej pory była Dua Lipa, zrobił prawdziwą ikonę współczesnego popu, mija już dobrze ponad roku, artystka wciąż jest na fali wznoszącej i nie daje nam zapomnieć o swoim sukcesie. Nie straszne są jej przesądy, że co za dużo to niezdrowo, mimo że co niektórzy fani zaczynają pomału kręcić głowami i odczuwać przesyt tą erą. Sama też zaczynam się czuć coraz bardziej zmęczona hype’owaną wszędzie wokół Future Nostalgią, choć uważałam ten album za jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy), które ukazały się w minionym roku.
Zobacz również: Nostalgia w rytmie disco – recenzja albumu „Future Nostalgia” Dua Lipy
Mimo to, szczerze liczyłam, że wypuszczenie reedycji albumu Future Nostalgia: The Moonlight Edition było krokiem w stronę zamknięcia już tego rozdziału, a Dua zacznie powoli przymierzać się do nowych projektów, co zresztą sama zapowiedziała. Jednak ponowne wyniesienie artystki na świecznik za sprawą niedawnych rozdań prestiżowych nagród, takich, jak chociażby BRIT Awards 2021, sprawiło, że Dua stwierdziła chyba, iż warto wykorzystać ten moment na jeszcze jedno, szybkie przypomnienie o Future Nostalgii. Bardzo szybkie i chyba nie do końca przemyślane.
Dua Lipa – Levitating
Love Again kolejnym singlem z albumu Future Nostalgia
Dua postanowiła bowiem osinglować utwór Love Again, co samo w sobie jest dobrym ruchem i w sumie to dziwię się, że robi to tak późno, ponieważ to kompozycja, która w naprawdę ciekawy sposób wyróżnia się na tle tracklisty Future Nostalgii. Utwór ten charakteryzuje zupełnie nowatorskie podejście do przebojowości, które ma w sobie sporo inspiracji swingowym klimatem lat 70., przepuszczonym przez filtry współczesnej produkcji muzycznej, co wyjątkowo przypadło do gustu słuchaczom i fanom artystki. Love Again to jedna z najchętniej odtwarzanych piosenek z drugiego albumu brytyjskiej wokalistki.
Sama Dua Lipa w odcinku drugiego sezonu serialu Song Exploder, dostępnym na platformie Netflix, w którym opowiada właśnie o utworze Love Again i rozkłada etap jego powstawania na czynniki pierwsze, przyznaje, że to jeden z ważniejszych utworów, jakie napisała. Ja myślę, że jak na razie jest to najważniejsza pozycja w dyskografii tej wokalistki. Love Again to utwór wyjątkowo osobisty, opisujący bardzo silne przeżycia Dua Lipy związane z tym, że niegdyś skrzywdzona i wątpiąca w możliwość ponownego zakochania się artystka, ponownie nauczyła się kochać, choć nie sądziła, że jeszcze kiedykolwiek zdoła poczuć to niezwykłe, miłosne uniesienie.
Być może to dość uniwersalna historia, bo ko z nas nie przeżył kiedyś rozstania, po którym zwątpił w miłość? Dua Lipie udało się jednak przelać w ten utwór niezwykle szczere emocje, które kipią nie tylko w samym tekście, ale również w warstwie muzycznej tego kawałka. Sama mam do niego ogromny sentyment i już pierwsze dźwięki intra Love Again powodują, że wciąż, mimo przesłuchania tego kawałka już dobre kilkaset razy, skręca mnie trochę żołądek. Wiecie, jakieś małe motylki, czy coś. Nie ukrywam, że miałam zatem spore wymagania, jeśli chodzi o teledysk do tego utworu. I niestety, mocno się zawiodłam.
Miłość rozkwita, a Dua Lipa ujeżdża byka
No sorry, ale tak, jak nie lubię ckliwości, tak tu naprawdę liczyłam na jakieś przesłodzone, romantyczne love story, które do tego utworu pasowałyby, jak do mało którego. Jednak zamiast tego, Dua Lipa zabiera nas na Dziki Zachód. Chociaż w zasadzie to nawet nie jest prawdziwy Dziki Zachód, tylko jakaś ogromna stylizowana na western hala, na środku której stoi ogromny, automatyczny byk. Wiecie, taki z nadmorskich parków zabaw, co wierzga po wrzuceniu monety, a zadaniem ujeżdżającego go śmiałka jest utrzymanie się na jego grzbiecie jak najdłużej.
Dua, niczym rasowy Polak na wakacjach, przywdziewa zakupiony w straganie obok za przysłowiowego piątaka kowbojski kapelusz i bawi się w rodeo, psując tym cały wydźwięk utworu Love Again. Żeby nie było, nie mam absolutnie nic do tego obrazka, bo on sam w sobie jest naprawdę ciekawy i cieszący oko. Po prostu… God damn, Dua Lipa! Nie do tej piosenki!
Dua Lipa prezentuje kolejny teledysk promujący jej zeszłoroczny album Future Nostalgia. W klipie do Love Again artystka wciela się w postać kowbojki. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Co za […]
Obserwuj nas na instagramie: