“Wiedźmin” krytykowany przez PETA. Chodzi o wykorzystywanie zwierząt na planie

PETA zarzuca, że twórcy serialu Wiedźmin wykorzystują zwierzęta

Organizacja chroniąca praw zwierząt, tj. People for the Ethical Treatment of Animals, zarzucają twórcom serialu niewłaściwe traktowanie zwierząt. PETA wytyka netflixowej ekipie, że zamiast wygenerowania zwierzaków komputerowo, na ekranie pojawiły się żywe stworzenia. Członkom organizacji chodzi o lemura oraz małpy wiewiórkowate. W specjalnie wystosowanym piśmie przedstawiciele PETA sugerują, by widzowie nie oglądali najnowszej odsłony przygód Geralta z Rivii z Henrym Cavillem w roli głównej.

Zobacz: Nowy Wiedźmin to serial o relacjach [recenzja]

Wiedźmin Netflixa ma problem z potworami, ponieważ producenci najwyraźniej zdecydowali się wykorzystać żywego lemura i małpy wiewiórkowate, zamiast użyć nowoczesnych i humanitarnych obrazów generowanych komputerowo.

Przemysł rozrywkowy zazwyczaj przedwcześnie oddziela te zwierzęta od ich matek i udaremnia ich instynktowne potrzeby eksploracji, wyboru partnera, wychowywania młodych i żerowania, dlatego życzliwi widzowie powinni pominąć Wiedźmina i zamiast tego rzucić monetą w wiele filmów i programów, w których występują tylko chętni ludzie.

Oprócz powyższych stwierdzeń, Lauren Thomasson, zastępczyni dyrektora PETA ds. zwierząt w filmach i telewizji, twierdzi, że Netflix powinien zmienić standardy dotyczące zatrudniania żywych istot. Według Thomasson serwisowi pozostaje angażowanie do produkcji wyłącznie stworzenia, które są w stanie wyrazić zgodę na udział, czyli wyłącznie ludzi.

Produkcja Netflixa wzbudza niezadowolenie widzów z innych powodów

Mimo ogromnej popularności Wiedźmina, wśród fanów sagi Andrzeja Sapkowskiego nie milkną echa dyskusji. W związku z szeregiem zmian wprowadzonych do scenariusza, fani domagają się odwołania Lauren S. Hissrich ze stanowiska showrunnerki serialu. Szczegóły znajdziecie w tym miejscu.

Niedawno w wywiadzie dla Karola Paciorka głos zabrał również Tomasz Bagiński, który współpracował nad obiema odsłonami serii. Bagiński stwierdził, że “im młodsi widzowie, tym logika intrygi jest mniej istotna”. Tym samym podkreślił, do jak szerokiego grona chcą trafić producenci z Wiedźminem. Całą rozmowę znajdziecie poniżej.

Tomasz Bagiński u Karola Paciorka