Tom Hanks krytycznie o jednym z filmów, w którym zagrał: “To bzdury”
Obserwuj nas na instagramie:
W jednym z ostatnich wywiadów Tom Hanks odniósł się do swojej roli w ekranizacjach książek Dana Browna. Aktor nie ukrywał swojej niepochlebnej opinii na temat wspomnianych filmów.
Tom Hanks krytycznie o ekranizacjach książek Dana Browna
Powołując się na wywiad Toma Hanksa udzielony dla The New York Times, filmowa redakcja Interii donosi, że aktor nie do wszystkich filmów, w których występował, ma pozytywny stosunek. Artysta nie ukrywał, że tytuły Kod da Vinci, Anioły i demony oraz Inferno “to bzdury” i zagrał w nich wyłącznie z pobudek komercyjnych. Jednocześnie Hanks zaznaczył, że nie widzi w tym nic złego, że wspomniane produkcje ukazały się na rynku.
Zobacz: Elvis – jest nowy zwiastun i szczegóły ścieżki dźwiękowej do filmu o królu rock’n’rolla
Cóż, to były przedsięwzięcia czysto komercyjne. Kod da Vinci to po prostu bzdury. Podobnie jak sequele. Prawda jest taka, że nie ma nic złego w komercyjnych filmach, pod warunkiem że są dobre. Gdy nakręciliśmy trzecią część, udowodniliśmy, jak zła potrafi być komercja
– powiedział.
Czytając dalej, dowiadujemy się, że cel Hanksa został spełniony. Aktor za każdy z trzech filmów otrzymał wynagrodzenie w granicach od dwudziestu do dwudziestu pięciu milionów dolarów. Tom Hanks wspomniał również, jak świętował czterdzieste urodziny na planie Kodu da Vinci.
To były moje czterdzieste urodziny. Kręciliśmy nocą w Luwrze. Miałem okazję zmienić spodnie przed samą Mona Lisą. Ekipa przyniosła mi tort urodzinowy. Kto ma okazję zdobyć takie doświadczenie?! Przysięgam, że w tym, co mówię, nie ma ani krzty cynizmu.
Kod da Vinci – oficjalny zwiastun
Filmowy Robert Langdon nie zachwycił widzów
Pierwsza z ekranizacji, Kod da Vinci, pojawiła się na wielkim ekranie w 2006 roku. Film nie spotkał się z pozytywnymi reakcjami, co pokazują m.in. recenzje w serwisie Rotten Tomatoes. Dzieło Rona Howarda zebrało tylko dwadzieścia pięć procent od krytyków i pięćdziesiąt siedem procent od widzów. Sequel, Anioły i demony, trafił do kin trzy lata później. W tym wypadku krytycy byli nieco łaskawsi, co przeniosło się na trzydzieści siedem procent. Werdykt widzów pozostał ten sam, co w przypadku Kodu da Vinci.
Najsłabiej ocenionym dziełem jest Inferno z 2016 roku. Oceny krytyków opiewają na dwadzieścia trzy procent, natomiast recenzje widzów wskazują trzydzieści sześć procent.
W jednym z ostatnich wywiadów Tom Hanks odniósł się do swojej roli w ekranizacjach książek Dana Browna. Aktor nie ukrywał swojej niepochlebnej opinii na temat wspomnianych filmów. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz […]
Obserwuj nas na instagramie: