Ten Typ Mes wraca z nowym wydawnictwem, tym razem muzycznym

Only in Warsaw już w poniedziałek

Doskonale zdaje sobie z tego sprawę sam Ten Typ Mes. W ostatnich dniach zasygnalizował swoim słuchaczom, że wkrótce już dostarczy świeżą porcję swojej muzyki. Wszak po raz ostatni w formie długogrającej, uczynił to ponad rok temu. Jednak nie był to indywidualnie zrealizowany materiał, a nagrany wraz z Shogunem i Bartkiem Tkaczem krążek jako Biały Tunel. Nowocześnie brzmiący, w dużej mierze wykorzystujący autotune projekt, w naszej recenzji określony jako „hip-hopowy powiew świeżości”. Potem był jeszcze singiel Kanapa, wypuszczony z okazji pandemii. A także feat. u Baranovskiego oraz utwór stworzony wspólnie z Rosalie. Nowy rok powitał nas z kolei numerem nagranym wraz z Gverillą. Ostatni solowy album Ten Typ Mes wydał jednak jeszcze w 2018 roku. Zdążyliśmy zatem lekko za muzyką od Piotra Szmidta zatęsknić. A tę dostaniemy w najbliższy poniedziałek pod postacią singla Only in Warsaw. Utwór, jak zapowiada sam Mes, jest pierwszym utworem z nowej płyty, a także utworem „pierwszym pod kilkoma względami”. Taka zapowiedź skutecznie ciekawość rozbudza. Zwłaszcza, że Ten Typ Mes w muzycznym świecie zaglądał już w bardzo różnorodne rejony. I zagadką jest, gdzie zajrzeć mógł tym razem!

WTEM! W poniedziałek pierwszy singiel z nadchodzącej płyty! Pierwszy pod kilkoma względami #nft #foundation #token 😎
Zrób sobie presave na spotifaju, jeśli chcesz – link w stories. Piosenka nazywa się „Only in Warsaw”, płyta jeszcze nie ma tytułu.

– zapowiada Ten Typ Mes.

Wcześniej była książka

Ostatnia muzyczna premiera Tego Typa Mesa w 2018 nie oznacza jednak oznak lenistwa ze strony tego twórcy. Piotr Szmidt w międzyczasie wydał bowiem pozycję… literacką! Precyzyjniej rzecz ujmując, powieść zatytułowaną Dwa psy przeżyły. Przez wydawcę postrzeganą jako „Soczystą, trafną i znakomicie absurdalną opowieść o patologiach czasów współczesnych. Inteligentną i zabawną odtrutkę na czyhającą zewsząd nudę”. Przez jednego z recenzentów natomiast określoną jako „Dobry współczesny noir dziejący się za rogiem”. Sama fabuła z kolei dotykała osoby Waltera – „trzydziestoparoletniego warszawiaka, który chciałby zrobić karierę w branży muzycznej, ale na razie komponuje jedynie muzykę do reklam”. Nie muszę dodawać, że dla fanów Mesa, pozycja obowiązkowa! Zwłaszcza, że recenzje, choć podzielone, negatywne nie są. Sam Ten Typ natomiast przy okazji publikacji książki Dwa psy przeżyły wypuścił także kawałek, w którym opowiada słuchaczom o powstaniu swojego literackiego dzieła. To wszystko działo się jednak przed rokiem. A w 2021 czeka nas nowe sole od Tego Typa Mesa. O którym, z pewnością, już wkrótce wiedzieć będziemy nieco więcej.

Ten Typ Mes – Dwa psy przeżyły