Pawbeats i Bisz nie żegnają się ze sobą

Kolejny singiel z krążka

Jak wspomnieliśmy przed chwilą bydgoski producent już od jakiegoś czasu promuje swój nadchodzący krążek. Rozstrzał stylistyczny już teraz jest spory. Usłyszeliśmy choćby popowe Lodospady z Michałem Szczygłem, a także Kłam, w którym udzielili się Hania Sztachańska oraz raper Qry (i to w dwóch wersjach). Fani wcześniejszych nagrywek Pawbeatsa pewnie nie kręcili na to nosem, ale dopiero teraz dostali prawdziwą bombę. A jest nią reaktywacja duetu, który swego czasu niespodziewanie zelektryzował całą Polskę.

Pawbeats ft. Qry, Hania Sztachańska – Kłam

Jak w 2012, ale inaczej

Zapewne większość słuchaczy kojarzy klip, w którym Pawbeats gra na płonącym fortepianie. Chodzi rzecz jasna o Banicję, singiel z Wilka Chodnikowego Bisza, który ukazał się niemal dekadę temu. Dla obu twórców track ten był – bez dwóch zdań – przełomowym w karierze pod względem rozpoznawalności.

Premierowa Niemożliwość pożegnań ma w sobie pierwiastek tematyczny znany z tamtych czasów, ale jest jednak czymś więcej niż powrotem do sprawdzonej formuły. Mamy tu bowiem klimatyczne studio nagraniowe, rozbudowane instrumentarium i przestrzenny wokal. Co ciekawe, utwór zagrano aż 23 razy na setkę, teledysk został zmontowany z 11 wykonów, a siódme nagranie pojawi się na płycie. To właśnie nazywamy perfekcjonizmem.

Pawbeats ft. Bisz – Niemożliwość pożegnań

NOCNA już się zbliża

Tytuł materiału jest nieprzypadkowy, bo w końcu Pawbeats często dyskutuje ze swoimi słuchaczami w socialach na różne tematy po nocach. Pełna tracklista nie jest jeszcze znana, wiadomo za to, że premiera ma się odbyć 23 maja. Można stawiać dolary przeciw orzechom, że żaden inny polsko-rapowy krążek nie będzie współtworzony przez aż tylu muzyków co ten.