Papa Del Rey. Ojciec Lany wydaje album

Nepo Daddy

Z zawodu programista tworzący strony internetowe, z zamiłowania pianista i kompozytor. Robert Grant, kończący w przyszłym miesiącu 70 lat ojciec Lany Del Rey (jej prawdziwe nazwisko to Elizabeth Woolridge Grant), wreszcie spełni swoje marzenie i wyda płytę. Wydaje się, że ma do swojej późnej kariery spory dystans – na stronie wytwórni nie tylko można już kupić w preorderze album Lost at Sea, ale także koszulki z napisem „Nepo Daddy”. To oczywiste odniesienie do niedawnej afery dotyczącej nepotyzmu w showbiznesie: promowaniu dzieci znanych rodziców i dawaniu im karier „w prezencie”.

My @GQMagazine HYPE cover story is out now! Read it here: https://t.co/Rfo6WHxw8H pic.twitter.com/CbXb1Gj1Xk

— Rob Grant (@robgrantdotcom) May 23, 2023

Debiut u Lany

Przypomnijmy, że Robert Grant błysnął już wcześniej swoim muzycznym talentem – jak można się domyślić, zrobił to w jednym z nagrań swojej córki. W 2021 roku stworzyli wspólnie utwór Sweet Carolina, który zamykał ósmą płytę Lany Del Rey, Blue Banisters:

Legenda głosi, że Grant, który czekał na Lanę w studio, poprosił jej producentów, żeby nagrali jego ścieżkę fortepianu. Udało się to za pierwszym razem (rzekomo zajęło to tylko w 20 minut). Potem producenci Lany Del Rey, Jack Antonoff i Luke Howard, namówili muzyka, żeby popracował nad swoim autorskim materiałem i finalnie ukaże się on w legendarnej wytwórni Decca Records, należącej do Universal Music Group. Nepotyzm w czystej postaci, choć podobno wymieszany też z talentem. Zdanie wyrobić sobie można poniżej, a płyta już niedługo – Lost at Sea wyjdzie 9 czerwca:

Przypomnijmy, że 24 marca dyskografia Lany Del Rey powiększa się o kolejny album. Jak pisaliśmy przy okazji premiery, na Did You Know That There’s a Tunnel Under Ocean Blvd. artystka eksponuje swoją wrażliwość i nie boi się eksperymentów. Więcej o płycie przeczytacie TU.