Natalie Portman w „Waszej wysokości”

Nie zawsze zachwyt. Oto filmowe wpadki najlepszych aktorek i aktorów


10 marca 2023

Obserwuj nas na instagramie:

Te role zabolały nas wyjątkowo mocno!

Gnioty i arcydzieła

Wszyscy już chyba przywykliśmy, że aktorki i aktorzy zapewniają nam często huśtawki nastrojów – role wybitne w interesujących produkcjach przeplatają przeciętnymi rolami w filmach, w trakcie których zastanawiamy się, dlaczego w ogóle zgodzili się na udział w takich gniotach. To oczywiście nierzadko wypadkowa rozmaitych czynników, nad którymi nasi ulubieńcy nie mają często kontroli, bo przecież scenariusz, których ich zachwycił, mógł być lepszy od tego, co powstało przed kamerami. W przypadku poniższej siódemki wymienione role zabolały nas szczególnie. Oto filmowe wpadki najlepszych aktorów i aktorek.

Cate Blanchett Indiana Jones

Słabe role najlepszych aktorów – Robert De Niro w Co ty wiesz o swoim dziadku?

Zaczynamy od lekkiego oszustwa, ponieważ De Niro od lat przeplata role świetne ze słabszymi, mając ewidentnie w nosie to, co o jego karierze myślą krytycy i fani. Co, w sumie, nie jest takie złe. Odrobina zdrowego dystansu nikomu jeszcze przecież nie zaszkodziła, zaś legendzie pokroju De Niro pozwoliła zbudować mniej odrealniony wizerunek. Nie zmienia to jednak faktu, iż występ w tej quasi-obrazoburczej oraz agresywnie obleśnej komedii, w której zagrał sprośnego dziadka Zaca Efrona, okazał się przekroczeniem granicy. De Niro próbuje bawić się rolą owdowiałego homofoba i rasisty, który „otwiera się” na nowe życiowe przyjemności, usiłując jednocześnie przekonać sztywnego wnuka, żeby ten zaczął się szanować, ale aktor jest wyraźnie zmęczony zatrzęsieniem bluzgów, seksualnych aluzji oraz kloacznego humoru. Oliwy do ognia dolewają sceny De Niro z prężącym muskuły Efronem, który daje robić z siebie podstawę do memów.

Al Pacino w Jack i Jill

Znacznie dotkliwszą wpadką może pochwalić się inna aktorska legenda XX wieku, według wielu artysta totalny, który samą swoją obecnością na ekranie uwzniośla daną produkcję. Nie ma niczego złego w tym, że aktor pokroju Pacino gra u kontrowersyjnego śmieszka Adama Sandlera, bo, jak wspomnieliśmy w poprzednim przykładzie, odrobina dystansu jest potrzebna w tym zawodzie. Sęk w tym, że Pacino wybrał bodaj najgorszą „komedię” w karierze komika, a także film, który jest zgodnie stawiany w szeregu „najgorszych w historii kina”. Co jeszcze gorsze, Pacino zagrał alternatywną wersję samego siebie, która zakochuje się w irytującej, mało zabawnej postaci żeńskiej granej przez… Adama Sandlera. Dokładnie tak, Al Pacino wcielający się w Ala Pacino zadurza się w Adamie Sandlerze w makijażu oraz sukience.

Słabe role najlepszych aktorek – Natalie Portman w Waszej wysokości

Gdy 27 lutego 2011 roku Natalie Portman odbierała Oscara za rolę w Czarnym łabędziu, było to dla niej między innymi ukoronowanie wieloletniej aktorskiej pracy, by zmyć z siebie piętno koszmarnie drewnianej Amidali z Ataku klonów i Zemsty Sithów, z którą była wciąż kojarzona. Nieco ponad miesiąc później do kin trafiła zrealizowana z dużym przymrużeniem oka komedia fantasy Wasza wysokość, która była dla przeciwników Portman jakby przyspieszoną Gwiazdką. Aktorka wcieliła się w potężną, seksowną i pałającą żądzą zemsty wojowniczkę, która wyrusza z dwoma nierozgarniętymi rycerzami na pełną niebezpieczeństw przygodę. Sęk w tym, że wcale nie czuje luzackiej konwencji ani proponowanego humoru. Film może się podobać lub nie, ale rolę Portman należy traktować co najwyżej jako nieudaną przymiarkę do roli Potężnej Thor.

Saoirse Ronan w Intruzie

Równie zagubiona przed kamerami, choć z zupełnie innych powodów, była Saoirse Ronan w ekranizacji kolejnej młodzieżowej powieści Stephenie Meyer, autorki hitowej Sagi Zmierzch. Irlandzka aktorka, która parę lat wcześniej – mając niespełna trzynaście lat – otrzymała swoją pierwszą nominację do Oscara oraz miano „jednej z najbardziej obiecujących młodych gwiazd kina”, wcieliła się w ludzką dziewczynę, która walczy z próbującą opanować jej umysł i ciało obcą formą życia. Walczy nie tylko o swą tożsamość, samoświadomość i losy ludzkości, lecz również o… wielką miłość. Specjalista od inteligentnych widowisk z pogranicza science fiction Andrew Niccol (Truman Show, Gattaca – szok przyszłości) nie potrafił wpisać w skierowaną do bardzo konkretnego typu widza produkcję jakichkolwiek ambicji, zaś Ronan błąkała się po ekranie bez większego ładu i składu, recytując swoje dialogi bez większego przekonania.

Słabe role najlepszych aktorów – Tom Cruise w Mumii

Toma Cruise’a można lubić lub nie – jako aktora, człowieka, kaskadera, gwiazdora próbującego zapewniać nam od lat rozrywkę najwyższych lotów – ale trudno odmówić mu nosa do różnych gatunkowo produkcji, które nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Sprawdził się zarówno w komedii, sensacji oraz dramacie, jak i w kinie politycznym, przygodowym czy romantycznym horrorze. Brylował w głównych rolach i kradł filmy na drugich planach lub nawet w epizodach (Jaja w tropikach). Po czym postanowił (za ogromne pieniądze) zareklamować swoją twarzą i wizerunkiem Mumię, gatunkową hybrydę horroru, przygody i bezmózgiego hollywoodzkiego widowiska, która miała dać początek nowemu uniwersum kinowej grozy. I choć starał się z tego niedopracowanego scenariusza wyciągnąć jak najwięcej, jego wysiłki spełzły na niczym, bo Mumia okazała się po prostu skalkulowanym na łatwy zysk półproduktem bez krzty duszy.

Matthew McConaughey w Saharze

Dzisiaj, gdy McConaughey cieszy się wizerunkiem aktora prestiżowego i wybitnego, mając na koncie Oscara oraz szereg ciekawych i zajmujących filmów, mało kto zdaje się pamiętać o jego trwającym kilka lat romansie z komediami romantycznymi i lichymi sensacjami. Opromieniony w latach 90. współpracą z Linklaterem i występami w Czasie zabijania, Kontakcie i Amistad, aktor wkroczył w nową dekadę z komercyjnym przytupem, którego swoistym ukoronowaniem miała być Sahara, ekranizacja serii poczytnych powieści Clive’a Cusslera. Choć McConaughey pasował doskonale do roli czarującego i szarmanckiego poszukiwacza przygód, scenariuszowa mieszanka gatunków, pseudo-politycznych wtrętów i bezdusznej rozrywki nie pozwoliła mu rozwinąć skrzydeł. Nie pomogła kiepsko obsadzona w roli aktywistki i lekarki Penélope Cruz.

Słabe role najlepszych aktorek – Cate Blanchett w Indianie Jonesie i Królestwie Kryształowej Czaszki

Już niedługo Cate Blanchett, uznawana za jedną z najlepszych aktorek w historii kina, odbierze prawdopodobnie trzeciego Oscara za swą wybitną rolę w Tár. Aktorka ma na koncie kilka mniej udanych produkcji, ale jej kreacje zawsze przyciągały uwagę, zawsze było w nich „coś więcej”. Rola sowieckiej agentki Iriny Spalko też to miała, bo władająca perfekcyjnie mieczem, mająca obsesję na punkcie zjawisk nadprzyrodzonych postać pozwoliła Blanchett pobawić się rzadko eksplorowaną w jej karierze campowością, nie zmienia to jednak faktu, że odstawała od reszty filmu. Albo jest za mało poważna, gdy Królestwo sili się na powagę, albo za mało złowieszcza, gdy fabuła wymaga, by Spalko zagrażała Indy’emu i reszcie, albo za mało przeszarżowana, gdy film pozwala puścić wodze fantazji. Nie jest to rola, której Blanchett powinna się wstydzić, ale aktorka zdecydowanie nie wykorzystała drzemiącego w niej potencjału. Wielka szkoda.

Te role zabolały nas wyjątkowo mocno! Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Gnioty i arcydzieła Wszyscy już chyba przywykliśmy, że aktorki i aktorzy zapewniają nam często huśtawki nastrojów – role […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →