Netflix będzie tańszy, ale pojawią się reklamy? Firma rozważa nowe rozwiązanie

Netflix przestanie być platformą wolną od reklam?

Jedna z największych platform streamingowych na świecie wkrótce może diametralnie zmienić kierunek, w którym się rozwija. Polski oddział redakcji IGN podaje, że dyrektor generalny Netflixa, Reed Hastings, poinformował o kolejnym potencjalnym planie subskrypcyjnym. Nowy pakiet miałby być tańszy, ale zawierałby reklamy. Obecna najtańsza oferta opiewa na dwadzieścia dziewięć złotych i umożliwia oglądanie filmów i serialu w jakości 480p.

Zobacz: Netflix z nową, przydatną funkcją. Double tap, double like

Wielu z was wie, że od dawna byłem przeciwny systemowi reklam, a kibicowałem tylko streamingowi. Jednak, przede wszystkim zależy mi na widzach. Możliwość wprowadzenie tańszej opcji z reklamami może być tym, czego potrzebują.

– powiedział Reed Hastings.

Streamingowy gigant mierzy się ze spadkiem popularności

Wiadomość o próbie zaoferowania tańszego planu subskrypcyjnego pojawiła się tuż po tym, jak korporacja po raz pierwszy od dziesięciu lat odnotowała spadki. W stosunku do poprzedniego kwartału Netflix stracił dwieście tysięcy abonentów, kiedy spodziewano się wzrostu na poziomie około dwóch i pół miliona użytkowników. Oprócz utraty widzów przychody również okazały się poniżej oczekiwań. W stosunku do poprzedniego roku zmniejszyły się one o dziewięć i osiem dziesiątych punktu procentowego, kiedy przewidywano wzrost o dziesięć i trzy dziesiąte punktu procentowego. Warto podkreślić także, że niedawno platforma podniosła ceny wszystkich pakietów dostępnych obecnie w ofercie.

W obliczu tak dużego załamania, notowania akcji serwisu spadły o dwadzieścia pięć punktów procentowych, natomiast firma założyła utratę kolejnych dwóch milionów abonentów w ciągu drugiego kwartału. Jedynym rejonem, gdzie Netflix okazał się przynosić zysk, była Azja.