fot. TVN

Marcin Harasimowicz wspomina swój udział w serialu “Stranger Things”


20 czerwca 2022

Obserwuj nas na instagramie:

Marcin Harasimowicz w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN opowiedział o swojej przygodzie związanej z hitem Netflixa – serialem Stranger Things.

Polak brany za Norwega

Urodzony we Wrocławiu aktor na swoim koncie ma już takie projekty jak: prowadzenie show w największym komediowym klubie, gra w amerykańskich produkcjach filmowych i telewizyjnych czy też pisanie scenariuszy. W Polsce znany jako Marcin Harasimowicz, w Ameryce jako Martin Harasimowicz lub Martin Harris. Dlaczego?

Martin Harasimowicz wykorzystuję pod kątem publikacji w Anglii czy USA. Natomiast Martin Harris to pseudonim, który wymyśliłem na starcie, żeby nie ograniczać się w Stanach do ról Rosjan. Daje to większą wszechstronność, a muszę podchodzić do tego praktycznie. Gdy menedżer wysyła zgłoszenie na casting, to patrzą na nazwisko i twarz. W Hollywood uznają też, że mam nordycki wygląd. Dlatego grałem głównie Niemców i Skandynawów. Ale dla znajomych z Polski jestem po prostu Marcin.

Przeczytaj także: Stranger Things: jeszcze nigdy nie było tak strasznie i tak wciągająco [recenzja]

stranger things zwiastun 2. części 4. sezonu
STRANGER THINGS. Sadie Sink as Max Mayfield in STRANGER THINGS. Cr. Courtesy of Netflix © 2022

O aktorze było również głośno za sprawą jego udziału w produkcji Stranger Things, która jest teraz czołówką serialowego rynku.

Moja droga do Stranger Things to był długi proces. Nagrywałem castingi przez 4 lata, m.in. do roli Olega. Widocznie w końcu się spodobałem i uznali, że warto mnie ściągnąć i dali mi rolę. Te większe przypadły aktorom z nazwiskiem, ale jednak zagrałem w aż trzech odcinkach.

Jak aktor zapamiętał zdjęcia do produkcji?

Nagrywanie tego to był trudny moment. Sekwencje Hoppera kręciliśmy w marcu 2021. W scenie z ostatnim posiłkiem przed egzekucją posadzili mnie obok serialowego Hoppera. Dzień wcześniej dostaliśmy pytanie, co chcemy jeść, prócz rzeczy, które są zaplanowane. Ja zjadłem wtedy 12 kiełbas jednego dnia!

Marcin Harasimowicz wypowiedział się także o otwartych drzwiach do kolejnych projektów za sprawą swojego udziału w serialu Netflixa.

Widzę kolejne cele przed sobą. Doświadczenie ze Stranger Things to cenna rzecz, pracowałem z bardzo dobrymi warsztatowo aktorami. Poza graniem, dużo pracuję w postprodukcji. Jestem też konsultantem. Drzwi do wszystkiego otworzyło mi The Hunt. W tym roku wychodzą dwie nowe rzeczy z moim udziałem!

Nie licząc Stranger Things, Marcin Harasimowicz pojawił się także w takich produkcjach jak Silent Life, Czerwona nota, Among the Shadows, For Jennifer, Snake Eyes i w serialach MacGyver, Phenoms, Jak się robi historię, Start-up, Ostatni okręt czy też Vegas.

Marcin Harasimowicz w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN opowiedział o swojej przygodzie związanej z hitem Netflixa – serialem Stranger Things. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Polak brany za Norwega […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →