K-pop: sprawdźcie, czego słuchaliśmy w lutym 2021

MOMOLAND x CHROMANCE – Wrap Me In Plastic

Wrap me in Plastic to piosenka, która dostała nowe życie dzięki TikTokowi. Pierwotna wersja z 2017 roku nie odniosła wielkiego sukcesu, ale została ponownie odkryta w 2020 przez użytkowników chińskiej platformy społecznościowej. Na początku 2021 roku Chromance, chcąc jeszcze mocniej przypieczętować sukces piosenki, postanowił wykorzystać zasięgi jakie daje k-pop, a do nagrania nowej wersji utworu wybrał Momoland. Piosenka wywołała sporo kontrowersji przez przekaz teledysku i słów, ale jednocześnie jej brzmienie jest uzależniające.

RAVI – BUM

K-pop chętnie sięga po elementy koreańskiej muzyki ludowej. RAVI poszedł jednak o krok dalej, wykorzystując nie tylko charakterystyczne brzmienie tradycyjnych intrumentów, ale zapraszając też do współpracy chór Pansori. Rap połączący z przenikliwym, zawodzącym śpiewem sprawia, że BUM jest unikalne i interesujące. Poza artystami ludowymi, raperowi towarzyszą też Chillin Homie i Kid Milli.

SHINee – Don’t call me

SHINee powróciło po 2,5 roku przerwy i zrobiło to z przytupem. Comeback zespołu umieściliśmy na liście najbardziej wyczekiwanych powrotów tego roku, gdy jeszcze nic nie było o nim wiadomo. Dziś możemy potwierdzić, że było warto czekać. Koniecznie przesłuchajcie nie tylko Don’t call me, który promuje album, ale i całego wydawnictwa.

KANG DANIEL – PARANOIA

O powrocie Kang Daniela pisaliśmy więcej w połowie lutego. PARANOIA jest zapowiedzią kolejnej części trylogii color i sądząc po singlu, ostatnia płyta serii będzie miała zdecydowanie najmroczniejsze barwy.

NCT 127 – gimmie gimmie

Japoński album NCT 127 zatytułowany LOVEHOLIC z pewnością można nazwać sukcesem. Wydawnictwo pojawiło się na 1. miejscu rankingu Oricon z prawie 100-tysięczną sprzedażą. Krążek promuje piosenka gimmie gimmie.

TRI.BE – DOOM DOOM TA

TRI.BE nie bawi się w półśrodku. Dziewczyny od początku zapowiedziały, że ich celem jest zdobycie nagrody za najlepszy debiut. W drodze do sukcesu pomaga im Shinsadong Tiger, który odpowiedzialny jest za wiele k-popowych hitów i współpracował m.in. z VIXX, Apink, czy MOMOLAND. Czy TRI.BE uda się osiągnąć cel? Trzeba przyznać, że ich debiut z DOOM DOOM TA jest na prawdę mocny, więc mają na to realną szansę.

WONHO – Lose

To już drugi solowy krążek ex-członka Monsta X. Wohno wypuścił Love Synonym #2 : Right for Us wraz z teledyskiem do Lose pod koniec miesiąca. Za piosenkę odpowiedzialny jest amerykański producent i tekściarz, Noah Conrad, a sam Wonho napisał słowa do koreańskiej wersji utworu. Na płycie można też posłuchać Lose po angielsku.

CHUNG HA – Bicycle

W naszych zestawieniach nie może zabraknąć piosenek, które w refrenach mają vroom vroom. W zeszłym miesiącu było to My turn w wykonaniu CRAVITY, tym razem jest to CHUNG HA i jej Bicycle. Utwór pochodzi z albumu Querencia, który był kolejną pozycją na naszej liście najbardziej oczekiwanych wydawnictw 2021.

KINGDOM – Excalibur

Kingdom to kolejna debiutująca w lutym grupie. Ich wejście na rynek wyróżnia się przez mocno zarysowany koncept grupy. Zarówno tytuł płyty History of Kingdom: PartI.Arthur, promujący ją singiel Excalibur, jak towarzyszący im teledysk to jasne odwołania do legendy o królu Arturze. Spekuluje się, że kolejne projekty grupy będą opowiadać historie władców z różnych okresów i miejsc, co sugerują pseudonimy przyjęte przez członków grupy. Mamy w niej Arthura, ale też Danna, co może być odwołaniem do skandynawskiego króla Dana oraz Jahana inspirowanego Szachem Dżahanem, który wybudował Tadż Mahal.

SUNMI – TAIL

Teledysk do TAIL był inspirowany historią Kobiety Kota, a choreografia pełna jest kocich ruchów. Znajduje się w niej też scena, która bezpośrednio nawiązuje do filmu Powrót Batmana z 1992, ilustrującej narodziny antybohaterki z uniwersum DC. Piosenka pochodzi z 6 EPki Sunmi.

A jakich piosenek Wy najchętniej słuchaliście w lutym?