Dua Lipa i pokaz fajerwerków. Brzmi dobrze, ale to było niebezpieczne

Nie próbujcie tego w domu

Dua Lipa 27 lipca grała koncert na Scotiabank Arenie w Toronto – kolejny podczas swojej letniej trasy. Artystka nie mogła przypuszczać, że ten konkretny występ głęboko zapadnie jej w pamięć, jednak bynajmniej nie z dobrych względów.

Podczas show, jeden z fanów wystrzelił w arenie serię (oczywiście) nieautoryzowanych fajerwerków. Jak donosi Billboard, część publiczności doznała obrażeń, kiedy te wybuchły w zatłoczonym miejscu.

Wokalistka odniosła się do całej sytuacji i wydała oficjale oświadczenie odnośnie niebezpiecznego incydentu.

Przeczytaj: Fani wbiegli na scenę na koncercie Young Multiego. Ochrona nie zareagowała

Dua Lipa: jak do tego doszło, nie wiem

Sprawa obecnie jest badana, a policja w Toronto potwierdziła, że dostała kilka alarmowych telefonów. Jak donosi CityNews, trzech fanów otrzymało natychmiastowo pomoc medyczną na miejscu zdarzenia.

Zeszłej nocy podczas mojego występu w Toronto w tłumie wybuchł nieautoryzowany pokaz fajerwerków. Tworzenie bezpiecznej i integracyjnej przestrzeni na moich koncertach to mój priorytet, a mój zespół i ja jesteśmy równie zszokowani i zdezorientowani tymi wydarzeniami, jak wy wszyscy. Trwa dochodzenie w sprawie wydarzeń, które zaszły i wszyscy zaangażowani ciężko pracują, aby dowiedzieć się, jak doszło do tego incydentu. Przygotowanie tego show i występ na żywo przed fanami to niesamowite przeżycie i bardzo mi przykro z powodu każdego, kto był przestraszony, czuł się niebezpiecznie lub w jakikolwiek negatywny sposób wpłynęło to na niego i uniemożliwiło czerpanie radości z koncertu.

Z całą moją miłością, Dua

– napisała artystka w swoim oświadczeniu.