Childish Gambino niespodziewanie opublikował nowy album?

Ani Childish, ani Gambino…

Donald Glover to artysta przez duże A. Ten gość, czego się nie dotknie, to praktycznie z miejsca staje się to sukcesem. Wzięty aktor, producent, reżyser, ale przede wszystkim muzyk. Glover poszedł śladem Eminema oraz Lil Uzi Verta i postanowił kompletnie niespodziewanie udostępnić swój nowy album. No może nie do końca jest to nowy album, ponieważ całość przypomina bardziej zarys tego jak nowy krążek będzie wyglądał.

Zauważyliście też na pewno, że poza tytułem, ani razu nie użyłem pseudonimu Childish Gambino. Otóż ma to związek z tym, iż sam artysta swój nowy projekt podpisał własnym imieniem i nazwiskiem. Może mieć to związek ze słowami wypowiedzianymi przez Glovera w zeszłym roku, podczas gali rozdania nagród Grammy.

Donald podczas odbierania statuetki zdradził, że pracuje nad nową muzyką, ale także, że chciałby zakończyć pewien rozdział w swojej karierze. Wiele osób odebrało to jako jasny przekaz: Kończę z karierą muzyczną, mój następny album będzie ostatnim.

Jednak wydawało mi, że Glover mówiąc o kończeniu rozdziału w karierze mówił o odejściu od swojego aliasu, jakim był Childish Gambino. Mam wrażenie, że pseudonim ten, od momentu rozwoju jego kariery jako aktora i producenta zwyczajnie zaczął mu zwyczajnie doskwierać. Ludzie nie kojarzyli go jako Donalda Glovera, a właśnie jako Childisha Gambino. Na szczęście, po angażu w filmie o Hanie Solo z uniwersum Gwiezdnych Wojen, czy remake’u Króla Lwa zaczęło się to powoli zmieniać.

Glover jako Gambino udostępnił, jak się później okazało viralowe This Is America, a później Feels Like Summer wraz z Summertime Magic. Oczywiście pojawiały się przecieki nowych utworów, czy nawet wspólny film z Rihanną transmitowany na Amazonie podczas Coachelli w 2019 roku. Ale na tym koniec.

Childish Gambino – This Is America

Cisza trwała do momentu uruchomienia strony donaldgloverpresents.com, gdzie jeszcze niedawno mogliście posłuchać nowej muzyki. No właśnie, piszę niedawno, bo w chwili pisania tego tekstu strona wygląda zupełnie inaczej. Wcześniej widniało na niej coś na wzór projektu okładki, a także możliwość odsłuchu 12 utworów, wśród których usłyszeć mogliśmy SZA, 21 Savage’a i Arianę Grande.

Nie łamcie się jednak, ponieważ wszystkich utworów możecie posłuchać na serwisie DatPiff.com

Czy możemy to traktować jako nową płytę?

Na ten moment nie wiadomo jednak, czy materiał który otrzymaliśmy możemy nazywać nową płytą Glovera. Osobiście wydaje mi się, że bliżej temu do konceptualnego Endless Franka Oceana, niż pełnoprawnemu wydawnictwu. Być może udostępnione utwory są odrzutami z nadchodzącego albumu, albo zwyczajnie luźnymi kawałkami. Nie neguję absolutnie tego, że krążek Glovera się nie pojawi. Jednak to, w jakiej formie obecnie zostało nam to zaprezentowane sprawia wrażenie czegoś, co nie zostało jeszcze dokończone. Lecz jak widać prace trwają i wkrótce być może dostaniemy nowy album, już tak oficjalnie.