Ariana Grande na planie filmowym i w studio nagrań. Czy ona kiedyś śpi?
Obserwuj nas na instagramie:
Ariana Grande daje swoim fanom duże powody do zadowolenia. Nie tak dawno ukazał się jej szósty studyjny album, niedługo zobaczymy ją w produkcji Netflixa. A na deser? Może jakiś remix?
Ariana Grande – pełnowymiarowa gwiazda
Jej pop wbił się między Lady Gagę i Dua Lipę, no i jeśli ktoś pozostawał sceptyczny, to Positions powinno uciąć wszelką krytykę, dotyczącą jakości. Ariana oczywiście wciąż robi muzykę radiową, lecz przy tym – nie jest to sieczka i mielonka. Popowe płyty z przeciągu ostatnich kilku lat zaznaczają swój udział na rynku już nie tylko wynikami, a przede wszystkim faktycznie dobrym brzmieniem i drobnymi niuansami, które świadczą o tym, że pop faktycznie się rozwija. Do tego, artystka doskonale wie, jak tworzyć hity, no i ma nosa do ciekawych współprac. Rain on Me z wcześniej wspomnianą Lady Gagą, Good as Hell z Lizzo, a teraz – najnowszy remix 34+35 z Doją Cat i Megan Thee Stallion to prawdziwe parkietowe petardy. Zresztą – sami oceńcie jej ostatnie kolabo.
Ariana Grande – 34+35 ft. Doja Cat, Megan Thee Stallion
Ariana Grande – z ekranu na scenę i z powrotem
Początki kariery piosenkarki sięgają małego ekranu i telewizyjnych show, ale to już raczej nie wróci. Ariana Grande przebiera teraz w znacznie bardziej lukratywnych ofertach. Jest bardzo realne, że wkrótce wcieli się w rolę Megary w live action na podstawie animowanego Herkulesa Disneya, a prócz tego… Zobaczymy ją w nowym filmie Netflixa, który będzie mieć premierę jeszcze w tym roku! Artystka wystąpi w produkcji pod tytułem Don’t Look Up razem z plejadą hollywoodzkich gwiazd. Leonardo DiCaprio, Meryl Streep, Cate Blanchett, Timothée Chalamet, Matthew Perry, Jennifer Lawrence – taka obsada robi wrażenie. Film wyreżyseruje Adam McKay, znany przede wszystkim z Vice i Big Short. Oczekiwania są spore – oby jednak produkcji nie spotkało to samo, co stało się z zeszłorocznym netflixowym Devil All the Time. Mnóstwo dużych nazwisk, mało czasu na rozwinięcie roli, w efekcie – efekt średni, chociaż zapowiadało się wyśmienicie.
Ariana Grande – wielki powrót
Rola w Don’t Look Up będzie pierwszym filmowym występem piosenkarki od prawie pięciu lat, kiedy w 2016 zagrała epizodyczną postać w filmie Zoolander 2. Tym razem, artystka ma większą rolę, a na swoim Instagramie podzieliła się już z fanami mini-relacją z planu filmowego. Czekacie na ten film, czy może zamierzacie go obejrzeć dopiero, gdy cały hype na niego minie?
grafika główna: Facebook/Ariana Grande
Ariana Grande daje swoim fanom duże powody do zadowolenia. Nie tak dawno ukazał się jej szósty studyjny album, niedługo zobaczymy ją w produkcji Netflixa. A na deser? Może jakiś remix? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. […]
Obserwuj nas na instagramie: