Amar Ziembiński z Bitaminy tym razem solowo
Obserwuj nas na instagramie:
Amar Ziembiński z Bitaminy właśnie zapowiedział swoją solową płytę. I to nie byle jaką. Instrumentalna, wydana na winylu w limitowanym nakładzie, to mocna rzecz – nie tylko dla kolekcjonerów. Posłuchajcie Intrinio, zwiastującego album F.Y.I.
Więcej niż tylko zespół
Bitamina rozwija się bardzo miarowo, a obserwując grupę od kilku lat, mogę w pełni świadomości swojego słowa stwierdzić też, że rozwija się równo. A w zespołach to wcale nie jest takie oczywiste. Oni zaś konsekwentnie pracują nad tym, co ich łączy oraz doskonalą to, co ich dzieli. A i na tych, pozornie odseparowanych od siebie polach znajdują miejsce na wsparcie oraz – naprawdę nie wiem, jak inaczej to nazwać, ale język ostatecznie i tak jest po mojej stronie, bo zrozumiałam, że w ich przypadku, ta plemienność faktycznie pasuje, ba, ta plemienność jest tu wskazana – na braterstwo. Takie prawdziwe, mocno duchowe. Gdy są razem na scenie, niezależnie, jaki materiał grają, przemyka między nimi energia nie do podrobienia.
Piotr Sibiński, stanowi trzon Bitaminy, jej pierwszego składu – razem z Mateuszem Dopieralskim aka Vito Bambino oraz Amarem Ziembińskim. Wcześniej wspomagał zespół koncertowo, fizycznie pojawił się na Kwiatach i Korzeniach, ale kto Bitaminę zna i rozumie, wie, że nie ma jej bez Piotra. Od zeszłego roku wypuścił trzy epki pod pseudonimem Wierszokleta, które są nieregulaminową wariacją na temat slamu. Do muzyki na ostatniej płycie przyczynili się zaś m.in. jego koledzy z zespołu – Amar oraz Tomek Sołtys.
Epka januszek jest dostępna w dwóch wariantach kolorystycznych i można zamawiać ją na stronie shop.uknowme-records.com
Wierszokleta – januszek, posłuchaj epki
Solowo działa też Moo Latte, czyli Braian Massaka, gitarzysta Bitaminy, multiinstrumentalista, kompozytor, producent, prywatnie tworzący muzykę w przestrzeni lo-fi. Jego styl jest charakterny na tyle, by bez problemu wyłuskać jego bity w gąszczu nowości. Gościnnie nie znika, a bardzo subtelnie dzieli się kontrolą nad brzmieniem numeru. Z popularniejszych featów ma na swoim koncie kolabo z Matą (Piszę to na matmie) czy udział w najnowszym tracku od Tego Typa Mesa – Akuku, a także prowadzenie serii BEZ BITU dla Def Jam Recordings Polands. Jego muza to wypośrodkowanie klubowego odjazdu z wieczorem w domu: dzięki temu już wcale nie trzeba wybierać. Odpowiednio zrównoważone strony bujają, usypiają, zwyczajnie, współgrają z nastrojem. Moo Latte 3 września, a więc stosunkowo niedawno wydał album Snax, będącego godnym następcą krążka North. Posłuchajcie!
Moo Latte – Snax
Amar idzie na solo
Do grona solistów z Bitaminy (pozwoliłam sobie pominąć rozpisywanie się o Vito, którego kariera solowa oczywiście postępuje w zatrważającym tempie) dołączył także Amar Ziembiński. W piątek ukazał się jego pierwszy utwór z nadchodzącej płyty F.Y.I. zatytułowany Intrinio. To niespełna dwuminutowy utwór, który jest nie tylko pierwszym singlem, ale i numerem otwierającym album. Towarzyszy mu teledysk przypominający produkcje D.Y.I., a zarówno muzyka, jak i sam klip składa się na obraz krążka konceptualnego i dorosłego do swego fizycznego wydania. Nawet tracklista, mimo że oszczędna, zdradza konkretne inspiracje. Jest Amar, więc będzie też o Secyminie – są to opowieści, których naprawdę nie mogę się doczekać. Słuchajcie, oglądajcie – bo sielsko, bo ładnie, bo nienachalnie.
Amar – Intrinio
Gdzieś pomiędzy porzuconym w lesie telewizorem, a wrakiem samochodu, przemyka postać niedająca jasnych odpowiedzi. Tworzy niezwykle obrazowe i abstrakcyjnie pejzaże, których słuchając ma się wrażenie, że ktoś wpuścił Cię do środka. Nie wiadomo czy to Jego wnętrze czy Twoje.
– czytamy w informacji prasowej
Tracklista albumu Amar – F.Y.I
- Intrinio
- Heart Race
- Train Hoppin
- Story 3
- Autumn in Secymin
- Saints
- My Terrace
- Bus Talks
- Blank
Płyta F.Y.I. ukaże się już 19 listopada. Będzie dostępna wyłącznie na winylu w limitowanym nakładzie 300 sztuk. Preorder można zamówić na stronie kalejdoskoprecords.com.
Vito Bambino w Poznaniu
Po zakończeniu maratonu letnich koncertów należy spodziewać się ogrania solowego materiału Mateusza Dopieralskiego podczas klubowej trasy. Właśnie został zapowiedziany pierwszy z tych koncertów, który odbędzie się 25 listopada w Poznaniu w klubie B17. Bądźcie czujni, bo zapewne wkrótce wjadą też ogłoszenia w kolejnych miastach.
Amar Ziembiński z Bitaminy właśnie zapowiedział swoją solową płytę. I to nie byle jaką. Instrumentalna, wydana na winylu w limitowanym nakładzie, to mocna rzecz – nie tylko dla kolekcjonerów. Posłuchajcie Intrinio, zwiastującego album F.Y.I. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka […]
Obserwuj nas na instagramie: