Miasto w Arizonie zmieni swoją nazwę na cześć Taylor Swift
Obserwuj nas na instagramie:
To właśnie w Glendale 17 marca wystartuje amerykańska część nowej trasy koncertowej Taylor Swift – The Eras Tour.
Podróż przez muzyczne etapy Taylor Swift
Taylor Swift podbija ostatnio świat, ale w trasie koncertowej nie była już od dawna. Tęsknią za nią fani, także w naszym kraju – w 2020 roku miała być nawet headlinerką Open’era, ale wszystko pokrzyżowała pandemia. Amerykanka nie grała więc koncertów po wydaniu swoich płyt Lover (2019), Folklore (2020), a także Evermore (2020). Teraz wreszcie ma się udać – Swift zagra materiał ze wszystkich powyższych albumów, włącznie z zeszłorocznym Midnights. Amerykańska część trasy rozpocznie się 17 marca we wspomnianym Glendale w Arizonie, a zakończy 9 sierpnia w kalifornijskim Inglewood. Sama artystka opisuje ją jako „podróż przez wszystkie swoje muzyczne etapy”.
Taylor’s Version
Pomysł zmiany nazwy pierwszego z wymienionych powyżej miast jest o tyle interesujący, co uroczo-absurdalny. Miasto Glendale przeistoczy się bowiem w „Swift City”. Pierwotnie jednak krążyły plotki, że nazwą, które przyjmie miasto, będzie „Glendale (Taylor’s Version)”. Miało być to odniesienie do Taylor Swift, nagrywającej od nowa swoje płyty właśnie z taką adnotacją – po tym, jak jej była wytwórnia sprzedała cały katalog piosenek za 300 milionów dolarów. Jedna z największych gwiazd muzyki pop zdecydowała się w związku z tym na niecodzienne posunięcie i zaczęła nagrywanie od nowa płyt, aby być w posiadaniu praw do swojej twórczości.
JUST IN – Glendale Mayor temporarily renames the city “Swift City” in honor of @taylorswift13 kicking off her Eras Tour March 17th and 18th at State Farm Stadium @abc15 pic.twitter.com/F0aUl9vu4k
— Nick Ciletti (@NickCiletti) March 13, 2023
Symboliczna i tymczasowa zmiana
Czy więc mieszkańcy Glendale będą musieli zmienić swoje adresy i rozpocząć załatwianie formalności w urzędzie? Nic z tych rzeczy. Zmiana nazwy miasta jest czysto symboliczna i tymczasowa – obowiązywać będzie tylko przez dwa dni, kiedy na State Farm Stadium odbywać się będą występy Taylor Swift. Warto bowiem wspomnieć, że wokalistka, jako pierwsza w historii, wyprzedała podczas jednej trasy dwa koncerty na tym obiekcie, dzień po dniu.
Nie ma powodów do uspokajania się, jesteśmy nieustraszeni i robimy coś totalnie niezwykłego, aby świętować fakt, że koncerty Taylor wydarzą się już za chwilę. Wszyscy wiemy, że jest ona jedną z najbardziej wpływowych artystek swojego pokolenia. Piszemy więc dla niej naszą własną historię miłosną i stylowo witamy każdego Swiftie!
– ogłosiły władze miasta, zaszywając w przekazie nazwy piosenek Swift (tekst w oryginale można znaleźć TU).
Trzeba przyznać, że to ciekawy promocyjny pomysł, który mogliby podchwycić też włodarze polskich miast. Proponujemy np. zmiany nazwy i koncerty w Sanahdomierzu, Sokole Podlaskim czy Białej Podlaskiej 2115. Choć przecież u nas też nie brakuje kreatywnych głów – udowodniło to ostatnio miasto Radom, które po zakupie nowych autobusów elektrycznych, postanowiło nadać jednemu z nich imię na cześć Young Leosi. Tak powstała Young Ekosia.
To właśnie w Glendale 17 marca wystartuje amerykańska część nowej trasy koncertowej Taylor Swift – The Eras Tour. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Podróż przez muzyczne etapy Taylor Swift […]
Obserwuj nas na instagramie: