San Diego Comic-Con 2022: co nowego wiemy o zbliżającym się serialu “Ród smoka”? Co z wyczekiwanymi “Wichrami zimy”?

San Diego Comic-Con 2022: Ród smoka coraz bliżej

Święto fanów popkultury – tak właśnie możemy nazwać odbywający się co roku San Diego Comic-Con. Nie braknie na nim paneli dyskusyjnych przeróżnych produkcji, które ochoczo zapowiadają swoim fanom nadchodzące filmy/seriale, a także podsycają atmosferę oczekiwań przeróżnymi nowinkami.

Przeczytaj także: Nowy zwiastun serialu Ród smoka przypomina, za co pokochaliśmy Grę o Tron

W tym roku podczas wydarzenia pojawił się również panel dotyczący produkcji, nad którą czuwają George R.R. Martin i HBO. Mowa tu oczywiście o serialu Ród smoka. Co nowego szykują dla nas producenci show?

Niestety nie przyszykowali dla nas wiele. Panel poświęcony krainie Westeros dostarczył nam… prawie zerowe informacje. Dowiedzieliśmy się rzeczy, które już od dłuższego czasu krążyły gdzieś w odmętach Internetu lub po prostu zostały nam już wcześniej zaprezentowane.

Jak zapowiedział nam sam panel, w dniu dzisiejszym podczas programu Shark Week na Discovery zostanie pokazany rozszerzony zwiastun Rodu smoka.

Ryan Condal, który jest scenarzystą nadchodzącej produkcji, potwierdził, że w serialu pojawi się 17 nowych smoków. Został on również pochwalony przez samego George R.R. Martina, który podziękował mu za bardzo dobrą umiejętność adaptacji jego dzieła.

Przeczytaj także: Świat Gry o Tron rozbudowany jak uniwersum Marvela? Tego chciałby George R.R. Martin

No i oczywiście nie zabrakło również odpowiedzi na odwieczne pytanie – co z Wichrami zimy? No cóż – George wciąż ciężko nad nimi pracuje. Można więc powiedzieć, że jest to istny szok i niedowierzanie.

House of the Dragon, zobacz trailer!

George R.R. Martin nie kryje zachwytu nad nową produkcją

Zbierając również ogólne informacje, jakie do tej pory otrzymaliśmy w związku z premierą Rodu smoka, warto przypomnieć sobie słowa George R.R. Martina po obejrzeniu pierwszych odsłon produkcji.

Widziałem wstępne wersje kilku odcinków i je uwielbiam. Oczywiście zostało jeszcze dużo pracy do wykonania. Efekty specjalne, synchronizacja kolorów, soundtrack, cała postprodukcja. Ale scenariusz, reżyseria, aktorstwo – to wszystko wygląda wspaniale. Mam nadzieję, że serial spodoba się Wam tak samo jak mi. Czapki z głów przed Ryanem, Miguelem, całym teamem i wspaniałą obsadą.

Myślę, że ci, którzy lubią złożone, skonfliktowane, szare postacie (tak jak ja), polubią ten serial. Będzie wiele smoków i bitw, to na pewno, ale kręgosłupem historii są raczej ludzkie konflikty, miłość, nienawiść, dramat oparty na postaciach niż akcja i przygoda

– napisał na swoim blogu Martin.

Autor książek jest także współtwórcą i producentem wykonawczym serialu. Produkcja opowiadać będzie historię rodu Targeryenów, który rządził Siedmioma Królestwami aż do obalenia przez Roberta Baratheona. Bohaterami widowiska będą: Viserys I Targaryen, jego żona Alicent Hightower, książę Daemon Targaryen, jego siostrzenica i była małżonka Rhaenyra Targaryen oraz Lord Corlys Velaryon, znany jako Wąż Morski. W serialu w głównych rolach występują: Paddy Considine, Matt Smith, Olivia Cooke, Emma D’Arcy, Steve Toussaint, Eve Best, Sonoya Mizuno, Fabien Frankel oraz Rhys Ifans.

Gdzie są Wichry zimy?

Od premiery ostatniej części – Tańca ze smokami – minęło już 11 lat. Długie 11 lat co jakiś czas było podbijane informacjami ze strony samego autora, który raz za razem rozbudzał w nas niepewność, czy nowa odsłona w ogóle ujrzy światło dzienne. Na swoim bloku George R.R. Martin napisał, że Wichry Zimy kiedyś się pojawią.

Wichry zimy będą dużą książką. Biorąc pod uwagę, w jaki sposób to idzie, to możliwe, że będą większe niż Nawałnica mieczy czy Taniec ze smokami, a to najdłuższe książki w serii. Normalnie przycinam i skracam, gdy skończę, ale najpierw muszę skończyć

– mówi autor książek.

Dodał on także kilka słów o przebiegu obecnych prac w jego uniwersum:

W tym roku [spin-offy] pochłonęły mnóstwo mojego czasu i uwagi. Widziałem kilka komentarzy, w których pytano mnie, jak bardzo jestem zaangażowany w te nowe seriale. Odpowiedź brzmi – bardzo. Jestem głęboko, mocno zaangażowany w każdy z nowych seriali. To mój świat i choć blisko współpracuję z paroma fantastycznymi scenarzystami i showrunnerami, ostatecznie to do mnie należy próba utrzymania kanonu… no cóż, w kanonicznym stanie… i zrobienia wszystkiego, co w mojej mocy, aby nowe seriale były wspaniałe (i ja też kocham te historie).