Disney+ usuwa tablice upamiętniające śmierć Stana Lee i Rega E. Catheya

Disney+. Dlaczego?

Disney+ po raz kolejny znalazł się na świeczniku. Tym razem głośną aferą obiły się kolejne zmiany zafundowane nam przez studio.

Jakiś czas temu widzowie platformy zauważyli, że Disney+ usunął wzmianki o Netflixie z przejętych seriali. Teraz dokonano kolejnych, dość niezrozumiałych zmian. Z plansz końcowych w serialach Luke Cage i Punisher usunięto tabliczki upamiętniające śmierć Stana Lee i Rega E. Catheya.

Przeczytaj także: Marvel z nowym pomysłem na wprowadzenie kolejnej postaci. Kogo zobaczymy u boku Spider-Mana?

Fakt ten zdenerwował showrunnera serialu, który nie krył swojego oburzenia.

Dlaczego w ogóle to robić? Reg E. Cathey był częścią i sercem sezonu 2. Nie czuliśmy się w obowiązku zadedykować mu sezon, dlatego że zmarł – zrobiliśmy to, bo go kochaliśmy, on był elektryzującą siłą.

Tym bardziej ciężko jest również zrozumieć fakt drugiego „usunięcia”. Sama postać Stana Lee jest bowiem ściśle związana z komiksami Marvela i wiele produkcji do dziś oddaje mu hołd za jego ogromny wkład w ich powstawanie. Nic więc dziwnego, że fakt usunięcia tablic upamiętniających jego śmierć w serialu Punisher został odebrany bardzo emocjonalnie przez wielu fanów produkcji, a także samego uniwersum Marvela.

Przeczytaj także: Doctor Strange z kolejnym trailerem. Multiverse of Madness nadchodzi

Dedykacja dla Lee pierwotnie pojawiła się pod koniec drugiego sezonu serialu The Whirlwind. Pomimo wprowadzenia tych zmian platforma streamingowa pozostawiła jednak nienaruszone poświęcenie dla Stana Lee pokazanego pod koniec trzeciego sezonu Jessiki Jones.

Disney i Marvel Studios nie przedstawiły jeszcze formalnych wyjaśnień dotyczących decyzji o pominięciu hołdów dla Lee i Cathey z The Punisher i Luke’a Cage’a.