YouTube zaostrza swoją politykę. Kanały gamingowe mogą spotkać kłopoty

Przemoc i przekleństwa na cenzurowanym

YouTube wprowadza kolejne zmiany dotyczące funkcjonowania portalu. Platforma jakiś czas temu ogłosiła zaostrzenie zasad dotyczących przemocy oraz przekleństw w filmach. Nieprzestrzeganie ich będzie skutkowało obcięciem monetyzacji filmów, a w najgorszym wypadku ich usunięciem i obcięciem monetyzacji całego kanału. Sprawa mocno dotknęło środowisko twórców gamingowych, których niezwykle chętnie oglądane let’s play’e nierzadko prezentują brutalne sceny zawarte w grach.

Co więcej, serwis YouTube zapowiedział, że ich nowe zasady będą działać także wstecz, a więc także co do filmów zamieszczonych nawet wiele lat temu. Wcześniej polityka portalu dotycząca brutalnych treści odnosiła się jedynie do przemocy w świecie rzeczywistym. Jeśli chodzi o przekleństwa, przed najnowszą zmianą YouTube pozwalał twórcom na tzw. „umiarkowane przekleństwa”, pojawiające się w pierwszych 30 sekundach, bez obawy o demonetyzację.

YouTube w ogniu oskarżeń

Wielu twórców kanałów o tematyce gamingowej wyraziło swoje niezadowolenie w związku z zaistniałą sytuacją. Jeden z nich, Daniel Condren, prowadzący kanał RTGame, nagrał trwający ponad 20 minut film, w którym nie tylko krytykuje zmianę polityki, ale także wskazuje brak jakiejkolwiek komunikacji na linii YouTube – twórcy podczas przejścia na nowe zasady. Inny użytkownicy wskazali sposoby jak obejść nowe zasady, jednak ich zastosowanie względem zamieszczonych już na portalu filmów jest niemożliwe. Condren, jak twierdzi, pozostaje w kontakcie z osobami decyzyjnymi w sprawie funkcjonowania YouTube’a. Chodzi o wypracowanie satysfakcjonującego obie strony rozwiązania.

Film Daniela Condrena z kanału RTGame