Wiedźmin ma szansę na poprawę?

Netfliksowy Wiedźmin boryka się z wieloma problemami, a oprócz odejścia głównego aktora jest to przede wszystkim niezbyt dobry scenariusz. Scenarzyści mocno zmieniali wydarzenia z książek Andrzeja Sapkowskiego, co oczywiście nie spodobało się fanom wiedźmińskiej sagi. Lauren Hissrich uspokaja jednak i zapowiada: Wiedźmin będzie w trzecim sezonie bliższy książkom.

Interesującą rzeczą odnośnie do trzeciego sezonu jest dla mnie to, że będzie to najbliższa adaptacja książek, jaką zrobiliśmy. Oczywiście nie możemy przełożyć całego Czasu Pogardy, ale ten tom dał nam wiele możliwości: duże i ważne wydarzenia, zwroty akcji, momenty definiujące bohaterów czy wreszcie ujawnienie głównego antagonisty. Było co robić i udało nam się trzymać bardzo blisko wydarzeń z książki.

Wielka zmiana Geralta dotyczy jego nastawienia do neutralności. Zrobi wszystko, co w jego mocy, aby chronić Ciri. Dla mnie jest to najlepsze pożegnanie Henry’ego Cavilla, jakie mogło być i nie zostało nawet napisane tak, aby nim było. W czwartym sezonie Geralt będzie miał na głowie inną misję. Będzie nieco inną postacią, niż tego oczekujemy

– mówiła Hissrich w wywiadzie dla EW.

Trzeci sezon Wiedźmina trafi na Netfliksa latem 2023 roku. Geralt i Ciri będą próbować zgłębić moce dziewczyny, a Biały Wilk będzie musiał porzucić swoje neutralne podejście do polityki na Kontynencie.

Co dalej z Cavillem?

Po odejściu z obsady Wiedźmina, Henry Cavill ogłosił, że powraca do roli Supermana. Stało się to pod kierownictwem poprzedniego szefa DC Films, Waltera Hamady. Kilka dni później stery przejęli James Gunn oraz Peter Safran i jak się okazało, Supermana w tej wersji nie ma w planach na filmowe uniwersum DC. Cavill definitywnie pożegnał się z rolą, jednak szybko znalazł nowe zajęcie. Aktor wyprodukuje i zagra w serialowej adaptacji Warhammera 40,000, który stworzy Amazon.