Omdlenia na koncercie Bedoesa 2115. Ucierpiało 140 osób

Ścisk w pierwszy rzędach kolejny raz zbiera żniwo

Pomimo licznych tragicznych historii jak np. koncert Travisa Scotta w Houston, wielu uczestników koncertów wciąż zachowuje się nieostrożnie, bawiąc się na występach swoich idoli. Kolejnym wydarzeniem trafiającym na czarną listę jest bydgoski, darmowy koncert Bedoesa 2115, w którym według szacunków policji (dane te podał TVN24) wzięło udział ok. 20 tysięcy osób. Z pewnością wiele z nich chciało znaleźć się jak najbliżej sceny, czego wynikiem był ogromny ścisk w pierwszych rzędach. W pewnym momencie niektórzy uczestnicy koncertu zaczęli mdleć. Ratownicy medyczni udzielili pomocy 140 osobom, z czego trzy zostały przewiezione do szpitala.

Policja i prokuratura badają obecnie okoliczności organizacji koncertu, starając się określić, czy nie doszło do naruszenia przepisów w kwestii zapewnienia odpowiednich warunków. Gdyby znaleźli nieprawidłowości, organizatorom wydarzenia mogą zostać postawione zarzuty narażenia uczestników na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Co ciekawe, na dwa dni przed występem Bedoes 2115 poinformował fanów o zmianie miejsca, w którym odbędzie się koncert, właśnie z racji na ryzyko. Pierwotnie planowana przestrzeń nie będzie w stanie pomieścić wszystkich fanów chcących pojawić się na wydarzeniu.

Ogłoszenie Bedoesa 2115 o zmianie miejsca odbywania się koncertu

Darmowy koncert w zamian za FEST Festival

Bydgoski koncert Bedoesa 2115 miał być zadośćuczynieniem dla fanów, którzy chcieli zobaczyć rapera na odwołanym FEST Festivalu. Jednocześnie Bedoes wraz ze swoim składem 2115 świętował otwarcie studia nagraniowego w ich rodzinnym mieście. Co ciekawe, na podobny krok zdecydował się inny raper, który miał zagrać na FEST Festiwalu. Oki, bo o nim mowa, zagrał darmowy koncert w Katowicach 10 sierpnia na Dziedzińcu Fabryki Porcelany. Liczba miejsc na to wydarzenie była jednak ograniczona, prawdopodobnie właśnie z racji na brak możliwości pomieszczenia wszystkich chętnych osób.