RapGame – rusza hip-hopowy teleturniej, ale nie tak to sobie wyobrażaliśmy

Zacięte pojedynki i trudne pytania…

Na początku października polski oddział Pumy przygotował dla fanów hip-hopu prawdziwą ucztę pod postacią wyjątkowego programu. W RapGame, przy popularnych teleturniejowych grzybkach, naprzeciw siebie stają czołowi polscy raperzy i producenci.

Jednakże nie moglibyśmy mówić o teleturnieju z krwi i kości, gdyby nie charyzmatyczny prowadzący. W tej roli zobaczyć możemy Piotra Roguckiego, który we wpisie zapowiadającym program nie krył radości z tego powodu.

W samym teleturnieju, uczestnicy muszą zmierzyć się z pytaniami zadawanymi w trzech kategoriach: muzyka, rekordy i różne. W pierwszym odcinku, zacięty pojedynek stoczyli PlanBe i Otsochodzi. Natomiast w drugim odcinku teleturnieju, w szranki stanęli Sarius i Deemz. Wszystkie odcinki znajdziecie klikając tutaj.

Teleturniej nie do końca o hip-hopie

Generalnie, wszystko byłoby spoko, gdyby nie fakt, że hip-hop, jak i cały teleturniej, nie jest traktowany na serio. Kategorie nie mają absolutnie nic wspólnego z muzyką, a co dopiero z rapem. Natomiast zadawane pytania są wręcz trywialne i mocno balansują na granicy żenady.

Generalnie jedynym aspektem nowego teleturnieju, który jest związany w jakiś sposób z hip-hopem, są zapraszani goście. Wielka szkoda, bo pomysł był naprawdę ciekawy i jeżeli zostałby potraktowany w odpowiedni sposób, a przede wszystkim na poważnie, miałby szansę na odniesienie sukcesu.