Nothing But Thieves – „Moral Panic”, rozdział II – epka już dostępna
Obserwuj nas na instagramie:
Brytyjska grupa rockowa Nothing But Thieves atakuje nową EPką – Moral Panic II. Minialbum jest dopełnieniem wydanego w zeszłym roku trzeciego albumu Złodziei – Moral Panic.
Złodzieje jeszcze nie kończą z Moral Panic
Nothing But Thieves nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi działalność związaną z ich trzecim studyjnym krążkiem – Moral Panic. Przed rozpoczęciem festiwalowego sezonu Brytyjczycy wydali agresywny kawałek Futureproof, który okazał się być tylko przedsmakiem tego, co nas czeka. Panowie podgrzali nastroje za sprawą utworu Miracle, Baby oraz zapowiedzi nowego wydawnictwa, którym okazała się być nowa EP-ka Moral Panic II, uzupełniająca wydaną w ubiegłym roku płytę. Muzycy podkreślają, że piosenki, które weszły na minialbum nie są odrzutami z długogrającego krążka i pomysł na nie zrodził się już po wytłoczeniu Moral Panic.
Druga odsłona Moral Panic
EP-ka Moral Panic II składa się z pięciu utworów. Oprócz znanych nam już Futureproof oraz Miracle, Baby dyskografię Nothing But Thieves zasiliły kawałki If I Were You, Ce n’est Rien oraz Your Blood. Już od pewnego czasu słychać w muzyce Złodziei ciąg do mroczniejszych i cięższych brzmień. Potwierdzały to covery Holding Out For a Hero oraz Crazy, które zespół nagrał na przestrzeni lat. Moral Panic w pewien sposób rozwinęło tę stronę twórczości Nothing But Thieves, jednak nadal było to nieco nieśmiałe stąpanie po takim gruncie.
Nothing But Thieves – Holding Out For a Hero
W chłopakach nadal brzmi spory potencjał, jeśli chodzi o taką muzykę, co Moral Panic II jak najbardziej udowadnia. Jest ciężej i brudniej niż dotychczas. Dostaliśmy także większą dawkę pewnego szaleństwa i psychozy, które zespół również przemyca w swoich kawałkach. Złodziei już od pierwszego albumu porównywano chociażby do Muse. Była w tym pewnie jakaś część prawdy, jednak tym razem NBT skręcają i udają się w dzikie odmęty hard rocka z elementami R&B czy hip-hopu, co mogliśmy słyszeć już na ostatnim krążku.
If I Were You jak najbardziej wpisuje się w tę mieszankę, czerpiąc garściami z wymienionych gatunków, dodając jeszcze nieco psychodelii. Nie wiem, czy kojarzycie komentarze typu „gdyby zespół X i zespół Y miały dziecko”, ale słuchając tego utworu przyszło mi to na myśl, gdyby za X podstawić Queens of the Stone Age, a za Y Muse, to wynikiem działania byłby właśnie Nothing But Thieves.
Gdzieś w tym wszystkim odnajduję też elementy… grunge’u. Zwłaszcza w kawałku Ce n’est Rien, który moim zdaniem jest najlepszą pozycją na nowym wydawnictwie od chłopaków. Piosenkę rozpoczyna raczej spokojne intro, które trochę kojarzy mi się ze Stone Temple Pilots czy Alice In Chains, aby za chwilę pędzić już w hard rockowo-metalowym szaleństwie.
Podobnie z resztą sprawa ma się z zamykającym EP-kę Your Blood. Utwór spokojnie narasta przez większą swoją część, aby w końcu wybuchnąć gitarową mieszanką i wracając do spokojnego outro, które na myśl przywodzi mi Metallikę.
Nothing But Thieves – Ce n’est Rien
Nothing But Thieves na FEST Festival 2021
Jak kawałki z Moral Panic II brzmią na żywo? Odpowiedź na to pytanie być może poznamy już 14 sierpnia w chorzowskim Parku Śląskim. Właśnie wtedy Nothing But Thieves wystąpią na FEST Festival 2021. Widzimy się pod sceną!
Brytyjska grupa rockowa Nothing But Thieves atakuje nową EPką – Moral Panic II. Minialbum jest dopełnieniem wydanego w zeszłym roku trzeciego albumu Złodziei – Moral Panic. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i […]
Obserwuj nas na instagramie: