Nic gorszego dziś nie zobaczycie. Sebastian Fabijański parodiuje Quebonafide

Sebastian Fabijański wczoraj wieczorem był gościem Krzysztofa Stanowskiego w internetowym programie Hejt Park na Kanale Sportowym. Aktor, a ostatnio raper w pierwszych minutach swojego występu w programie wykonał pewien performance, w którym wcielił się w, uwaga, brata Romantic Psycho – Romantic Macho. Jednak zanim karuzela śmiechu rozkręci się na dobre, wypadałoby wyjaśnić jak do tego w ogóle doszło.

Odpowiedź na zaczepkę?

W najnowszym singlu Quebonafide w jednej ze zwrotek pada nazwisko Fabijańskiego. Można to traktować poniekąd jako odpowiedź rapera na wywiad, którego aktor udzielił jakiś czas temu na antenie Weszło.FM, gdzie stwierdził, że takie utwory jak Candy są sztucznym tworem, a przecież rap powinien być prawdziwy do bólu.

Słowo Sukces sprawia, że chciałby cię zabić każdy
Raperzy rozumiem, ale ku*wa Fabijański?!
Idę sobie biegać pięknym świtem nadwiślańskim
Nie mogę przejmować się tym co gadają błazny
W moim filmie bracie to nie hajs gra rolę
Gdybym się urodził z tak zamkniętą głową
Pewnie raczej też chciałbym zostać aktorem
Tylko po to by jak narzadziej być sobą, słowo

Quebonafide – SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ

Quebonafide – SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ

Ponadto Fabijański wielokrotnie w wywiadach podkreślał że rap obecnie zszedł na psy, a nowi, młodzi wykonawcy nie zasługują, aby nazywać ich mianem raperów. Jak zapewne wiecie postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i nakładem Asfalt Records wyda swoją pierwszą solową płytę. Pozwólcie, że oszczędzę Wam słuchania.

Romantic Macho w Hejt Parku…

Parafrazując klasyk, o co temu Fabijańskiemu się rozchodzi? Sebastian poczuł się na tyle dotknięty ósemką rzuconą przez Quebonafide, że postanowił odpowiedzieć mu w dosyć niecodzienny, ale zarazem skręcający z żenady sposób.

Tak jak pisałem we wstępie, wczoraj wieczorem aktor/raper był gościem Krzysztofa Stanowskiego w internetowym programie Hejt Park emitowanym na Kanale Sportowym. Fabijański wcielił się w rolę brata Romantic Psycho i wyrecytował list do brata, który swoją drogą jest dwa razy dłuższy od zwrotki Que. W owym liście, Fabijański zarzuca Quebonafide zamkniętą głowę, nazywa pajacem a na deser oskarża go o emanowanie pogardą. Już pomijam ten nieszczęsny list, ale swoim zachowaniem Romantic Macho, jak nazwał swoją postać Fabijański moim zdaniem przekroczył pewną granicę.

Tak jak pisałem wyżej, performance aktora był żenujący do granic możliwości. Jednak wymyślanie bezpodstawnych zarzutów i obrażanie osoby, której tak naprawdę się nie zna, jest niewytłumaczalne. Wydaje mi się także, że Sebastian Fabijański jako aktor ale przede wszystkim osoba publiczna powinien wiedzieć gdzie leży granica dobrego smaku, a gdzie zaczyna się zwykłe chamstwo i buractwo. Swoją drogą, swoim zachowaniem Fabijański tylko potwierdził to, jak nazwał go Quebo w najnowszym singlu. Wyrazy podziwu (i współczucia?) należą się także Krzysztofa Stanowskiego, za to że z kamienną twarzą oglądał ten cały performance, a później był jeszcze w stanie poprowadzić ponad 2 godzinny program.

HEJT PARK#10 – SEBASTIAN FABIJAŃSKI I KRZYSZTOF STANOWSKI

Zapewne pojawią się także głosy, że Quebo także przesadzał ze swoim zachowaniem i kreowaniem postaci. Oczywiście, było to w pewien sposób przerysowane. Jednak w taki sposób raper chciał pokazać swoją przemianę z cichego, zamkniętego w sobie nerda, w tego Que, którego wszyscy znamy, o czym pisaliśmy tutaj.

A co do samego Sebastiana Fabijańskiego, to tym zachowaniem przysporzył sobie jeszcze więcej przeciwników niż miał dotychczas. Miało być zabawnie i kontrowersyjnie, a wyszło jak zawsze, czyli źle i żałośnie. Jednak osiągnął tym zamierzony efekt, bo nieważne jak, ważne że w ogóle mówią.