Michał Anioł – „Bunt” w “Zamkniętym świecie”

Michał Anioł i jego wszystkie odsłony

Artysta miał naprawdę dobry start, a jego debiutancki krążek U wpisał się w kalendarz zeszłorocznych alternatywnych premier z małym wykrzyknikiem. Michał Anioł to reprezentant bardzo lubianego przeze mnie gatunku – jak ja sama zwykłam ją nazywać – biforowej muzyki, aczkolwiek jego kręgi zainteresowań są znacznie szersze niż zademonstrował to na swoim solo.

Klawisze i syntezatory, miękki wokal, flirty z alt-rapem. Goście pushujący jego flow – Gverilla oraz Prometh znakomicie uzupełnili te dziesięć bazowych numerów. A co poza nimi? Od rapowych konotacji z CatchUpem (i Frank Leenem w singlu Kłopot) poprzez przelot z supergrupą OIO (chyba kojarzycie Przypadkiem?) po zbliżenia z elektroniką z duetem RYSY no i zwrot o sto osiemdziesiąt stopni ku gitarowej muzyce w singlu To samo. Gość robi z muzyką więcej niż dużo.

Więc czego spodziewać się po nadchodzącym numerze?

Przeczytaj: Michał Anioł widzi więcej – wywiad

Jest klawiszowy sneak peek

Na swoim koncie na Instagramie artysta udostępnił post, w którym pokazał zarówno okładkę, jak i tytuł swego najnowszego singla, datę jego premiery oraz… mały sneak peek dla niecierpliwych. Zamknięty świat, który promuje serial Bunt ukaże się już 6 lutego, a do tego czasu…

Można raz jeszcze wrócić do płyty U lub do wyjątkowego koncertu live nagranego w górach, podczas którego artysta zaprezentował cztery utwór ze swego debiutu.

gdzieś na szczycie góry | LIVE from U

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Michał Anioł (@michas.aniol)

Finalnie, po małym przedsmaku, światło dzienne ujrzał utwór w całej okazałości. Czekacie na kolejne ruchy Michała?

Michał Anioł – Zamknięty świat