Kadr z teledysku Belmondo

Krzysztof w piątek: podsumowania 2021 w polskim rapie, czyli pięknie się różnić


24 grudnia 2021

Obserwuj nas na instagramie:

Podsumowania 2021 w polskim rapie za nami – czyli za działem rapowym portalu Rytmy. Trzeba jednak powiedzieć o nich jeszcze parę słów.

Podsumowania 2021 w polskim rapie – komentarz

Gdy przeszło rok temu rozpoczynałem pracę w Reślizgu, od razu nastawiałem się na to, że grudzień będzie wyjątkowo gorący pod względem redakcyjnym. Wiadomo, czas podsumowań, a na te mieliśmy kilkanaście rozbudowanych pomysłów. Jak już wiecie projekt nie dociągnął do tego miesiąca. Obiecałem sobie jednak, że jeśli kiedyś jeszcze będę tworzyć jako współprowadzący jakieś gatunkowe lub około-gatunkowe medium, to kończące rok teksty będą czymś, czym warto się chwalić. Wystarczyło poczekać raptem 12 miesięcy, by to marzenie stało się rzeczywistością.

Po opublikowaniu czterech długich artykułów o polskim rapie w 2021 roku czuję, że fałszywa skromność byłaby nietaktem wobec trzech osób zaangażowanych w powstanie tychże. Serdecznie dziękuję Igorowi Wiśniewskiemu, Kubie Wojakowiczowi i Maćkowi Wernerowi za wytężoną pracę nad wspomnianymi publikacjami. Wasze osłuchanie, zaangażowanie i rzetelność dziennikarska sprawiły, że jako szef działu czuję dumę z tego, co pokazaliśmy światu. Opisywanie wraz z wami wytworów nadwiślańskich rymów i bitów było dla mnie dużą przyjemnością i jeszcze większym zaszczytem.

Początkowo myślałem, że po tych kilku zdaniach postawię kropkę w przedostatnim tegorocznym felietonie. Uważam bowiem, że uzasadnienia naszych wyborów mówią same za siebie. Dostałem jednak sporo pytań o moje listy, więc postanowiłem pokrótce zreferować swoje złożone z kawałków i krążków dziesiątki w odniesieniu do zsumowanych głosów naszej rytmowej czwórki. Ach, jeszcze protip dla świątecznie leniwych – na dole znajdziecie suche dwudziestki.

Podsumowania 2021 w polskim rapie – moje ulubione utwory

Pokusa, by jako redaktor prowadzący modzić przy poszczególnych pozycjach, jest zazwyczaj całkiem spora. Na szczęście zdusiłem ją w sobie tak szybko, jak się pojawiła. Tylko w trzech przypadkach wyciągnąłem kartę z napisem prawo szefa. Do czołowej dychy, przy równej liczbie głosów, wprowadziłem Benz-Dealera Quebonafide i Tommy’ego Casha, a nie Zapomnij o mnie Sariusa i Szpaka. Stało się tak, ponieważ ten znalazł się na drugim miejscu u osoby, która w ostatnich miesiącach pracowała wyjątkowo efektywnie, wywierając duży wpływ na kształt działu rapowego naszego portalu. Oczywiście nie chodzi o mnie, żeby nie było.

W dwóch kolejnych sytuacjach, gdy numery miały tyle samo punktów, wyżej znalazły się te, które pojawiły się w moim głosowaniu odpowiednio na pierwszym i drugim miejscu. To nie przypadek, że opisałem szerzej tracki Blueface Kaza Bałagane i Młodego Drona oraz Wte i wewte Belmondziaka. Znajduję ciekawym, że zwycięzca podsumowania, czyli Hiphopkryta Szczyla, był u mnie dopiero dziewiąty. Jeszcze ciekawszym – że Benz-Dealer, Zamiast jechać na Chopina, Patrz jak tańczę, Oh No! i Patoreakcja nie zmieściły się nawet w dwudziestce.

Przeczytaj również poprzednie podsumowania 2021 w polskim rapie: wydarzenia, teledyski, utwory i płyty roku

W TOP10, i to na najniższym stopniu podium, znalazły się za to 52Hz Sokoła, o których pisałem w niedawnej recenzji tak: „dwa przemyślane patenty wersowe klejące ze sobą części historii, upiększanie słowem i tymże słowem brudzenie, niesamowite wprowadzenie wokalu do refrenu, rozrzewnianie go i konkretyzowanie”. Na czwartym miejscu mam Kobika z Karaoke, a ten wybór zdążyłem uzasadnić już w innym tekście: „bo tu i dopracowana, dobrze zrealizowana koncepcja, lepiąca kolejne sensy ze sobą bez nudziarstwa. Bo doskonałe zarapowanie pewnych swego wersów (szczególnie tych z pierwszej zwrotki). Bo wreszcie bit-forteca HUT-a do miażdżenia tych, którzy chcieliby powiedzieć złe słowo”.

Szóstą lokatę okupuje Moonwalk OIO, który wspominałem przy okazji większego tekstu o rapowych supergrupach: „to earworm, którego lubienie nie ma w sobie nic wstydliwego. W polskim rapie rzadko zdarzały się jak dotąd ciekawsze i lepiej pomyślane wymiany na mikrofonie, stylówki bardzo naturalnie się dopełniły, linijki zadziałały, jak trzeba, a Atutowy kolejny raz pokazał, że czego się nie dotknie, to zamieni w złoto. Jeśli superprodukcje mają tak wyglądać i brzmieć to nasz mainstream zyska w tej dekadzie nieznany wcześniej wymiar”. Tuż za nim mamy 99’skarg Barto Katta, a moje zdanie na jego temat znajdziecie w tym miejscu. Dalej – Siwers z doskonałym bangerem Creme de la creme, a także Sentino z Trucizną (tutaj przeczytacie o niej trochę więcej). W drugiej dziesiątce zaskoczeń jest, jak sądzę, sporo, dlatego zachęcam do rzucenia okiem po lekturze.

Siwers – Creme de la creme

Podsumowania 2021 w polskim rapie – moje ulubione płyty

Jeśli czytaliście już nasze podsumowanie płytowe, to wiecie, że Szczyl zdobył aż 70 głosów na 80 możliwych. Uprzejmie donoszę, że dałem mu aż 16, czyli naprawdę dużo. Oznacza to jednak, że przed Polska Florydą umieściłem cztery inne krążki. Tym razem byliśmy dużo zgodniejsi niż przy kawałkach – na podium zerka YUPPIE Barto Katta, a na tymże podium stoją Sokół z NIC, Smolasty z Ghetto Playboyem oraz Belmondo z Hustle As Usual EP, czyli moją ulubioną płytą mijającego roku. Album grupy LOWPASS znajduje się u mnie na siódmym miejscu, w naszym podsumowaniu – na szóstym.

EP-ka wspomnianego kolektywu nie ujęła mnie aż tak bardzo, by zmieścić się do dwudziestki, podobnie jak najnowsze wydawnictwo Mielona. Bazarr Kobika i Is.OK Kosiego wylądowały w pierwszej części drugiej dyszki, co pomogło im znaleźć się w głównym zestawieniu. Takiego szczęścia nie miały cztery płyty, które bardzo doceniam.

Przeczytaj także inne felietony cyklu: sprawa Sobla, koniec Quebonafide, kariera Sebastiana Fabijańskiego, metamorfozy Tymka, legenda Chady, nowa płyta Mesa, tożsamość Maty oraz teksty Dziarmy

King Sento to najlepsze tegoroczne wydanie Sentino. Duet asthma/Młody wypuścił manifest, jeden z najmocniejszych i najmniej przystających do swoich czasów debiutów w historii polskiego rapu (mam nadzieję, że poczytacie o nim niebawem na papierze). Białas i White wrócili stylistycznie – za sprawą Diamentowego lasu – do etapu proto-trapowego i pokazali, że umieją nagrać hitowy, a zarazem przemyślany koncepcyjnie krążek. A Mieszane uczucia RAU-a tylko i zarazem aż potwierdziły, że oryginał nie musi być ciekawostką, o ile do zbioru pomysłów dokłada jakość wykonania.

No to co: życzę Wam dokładnie takich świąt, jakich sami sobie życzycie. A po nich zapraszam do lektury ostatniego felietonu, który poświęcę równoległym powrotom do przeszłości.

Podsumowania 2021 w polskim rapie – lista ulubionych utworów

  1. Kaz Bałagane feat. Młody DronBlueface
  2. BelmondawgWte i wewte
  3. Sokół52Hz
  4. KobikKaraoke
  5. Ten Typ MesIdealny raper
  6. OIOMoonwalk
  7. Barto Katt feat. Ras, Miły ATZ99’skarg
  8. SiwersCreme de la creme
  9. SzczylHiphopkryta
  10. SentinoTrucizna
  11. TymekPleasure
  12. EroMam tylko
  13. CoalsLawa
  14. Zdechły OsaWest Coast
  15. RAUMeltdown
  16. Kosi feat. Barto KattNo ghost
  17. Miętha feat. Natalia SzroederZanim pójdziesz
  18. Mordor Muzik feat. Junior StressSound System
  19. KizoDisney
  20. InicjatywaRonin

Podsumowanie 2021 w polskim rapie – playlista w serwisie Spotify

Podsumowania 2021 w polskim rapie – lista ulubionych płyt

  1. BelmondawgHustle As Usual EP
  2. SmolastyGhetto Playboy
  3. SokółNIC
  4. Barto KattYuppie
  5. SzczylPolska Floryda
  6. SentinoKing Sento
  7. LOWPASSLOWPASS
  8. asthma/Młody manifest
  9. Białas i White 2115Diamentowy las
  10. RAU Mieszane uczucia
  11. SobelPułapka na motyle
  12. KobikBazarr
  13. Da Vosk DoctaOpal Black
  14. KosiIs.OK
  15. KonarskiKryzys wieku średniego
  16. TymekPopularne
  17. SentinoFenix
  18. Koza / Kuba WięcekNiebo nad Berlinem
  19. WRRWyłącz to gówno
  20. Janusz WalczukJanusz Walczuk

Podsumowania 2021 w polskim rapie za nami – czyli za działem rapowym portalu Rytmy. Trzeba jednak powiedzieć o nich jeszcze parę słów. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, czyli Ralph Kaminski i Mery Spolsky połączeni w […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →