Kim jest Kopi – ulubiona projektantka Bovskiej?
Obserwuj nas na instagramie:
Zarówno teledysku do “Kaktusa”, jak i na koncertach Bovska zachwyca nie tylko wokalem, ale też oryginalnym ubiorem. Za jej kostiumy i stylizacje kilkukrotnie odpowiadała Natalia Kopiszka, znana też jako KOPI.
Podczas oglądania projektów Kopi można wpaść w nieustający zachwyt. Ubrania, dodatki i biżuteria – której swoją drogą jest u niej teraz najwięcej, to jedne z oryginalniejszych rzeczy na polskim rynku mody. Nic więc dziwnego, że Bovska, która sama też jest niebanalna, znalazła w równie utalentowanej Kopi bratnią duszę. Ale nie na samej stylizacji i użyciu ubrań do teledysku się skończyło. Niedawno na stronie piosenkarki pojawiła się limitowana edycja biżuterii z oczami i kaktusami oraz pierzastych kopertówek, które powstały właśnie we współpracy z Kopiszką. Co więcej, artystki pracowały razem już wcześniej. Bovska bowiem, czyli Magda Grabowska-Wacławek, jest też graficzką.
Działały wspólnie na przykład przy tworzeniu oryginalnych printów do tkanin kolekcji, z którą Kopi debiutowała w tamtym roku na łódzkim Fashion Weeku. To ta sama, którą nosiła w “Kaktusie” Bovska – z charakterystyczną paletą kolorów, czyli z niebieskim, brzoskwiniowym różem, czarnymi akcentami i z bielą na czele. “Z Magdą znamy się już od dłuższego czasu. Mamy podobną wrażliwość i estetykę. Podobają nam się te same rzeczy. Nadajemy po prostu na tych samych falach, a gdy pracujemy ze sobą, wspólnie się nakręcamy i powstają wtedy piękne rzeczy” – przyznaje Natalia.
Jej znak charakterystyczny to oryginalne nadruki i kolorystyka, przypominające trochę momentami smaki dzieciństwa – lody z posypką, landrynkowe cukierki i oranżadę z bąbelkami. Tworzy koszule w pastelowe wzory albo bluzy czy plecaki w zdecydowanym kolorze. Na swetrach przyczepia wielkie cekiny. Nie wybiera oczywistych rozwiązań. Chociaż kolejne ubrania są już w przygotowaniu, obecnie Kopi w dużej mierze zwraca się w kierunku biżuterii, którą tworzy ze stali szlachetnej, kamieni, złota i srebra. Pieczołowicie analizuje w niej elementy ludzkiego ciała, umieszczając dłonie na kolczykach, oczy na bransoletkach czy twarze na broszkach.
kolaż: Hubert Kołodziejski
Równie oryginalne były jej pierwsze projekty, jeszcze podczas studiów na MSKPU. Gdy na zajęciach dostała zadanie stworzenia unikatowej tkaniny, wymyśliła sobie transparentną puchówkę z kolorowych piór i folii. Temat z nią został, wypuściła więc potem, już jako Kopi, kolekcję akcesoriów: przezroczyste futerały i kopertówki, podobne do tych, które odświeżyła z Bovską. Najnowsza kolekcja biżuterii to jej własna interpretacja obrazów i kolaży Henriego Matisse’a: twarze, oczy, połączone obręcze.
Natalia Kopiszka skończyła architekturę krajobrazu i projektowanie – być może dlatego właśnie jej projekty są aż tak intrygujące. Śmieje się, że jako dziecko nigdy nie rysowała, tylko zawsze mówiła, że “projektuje tkaninę”. Potem, gdy była już starsza, tworzyła dla siebie samej ozdoby i przerabiała ubrania. W końcu poszła w stronę projektowania. Jest wciąż bardzo świadomie i samodzielnie – specjalnie tworzone nadruki, łączenie materiałów z małych sklepików z tymi z wielkich hurtowni, robienie na drutach. Ekscytuje ją dawna moda, starsi ludzie widywani na ulicy, ich fantazyjny wygląd. Z ogromnym zainteresowaniem sięga wstecz i ciekawi ją vintage. “Mam pełną szafę ubrań, z której 3/4 to rzeczy są po babci i po mamie albo wyszperane secondhandach. Wracam do dawnych czasów, przeglądam stare zdjęcia, oglądam stare kino”. To właśnie cała Kopi.
kolaż: Hubert Kołodziejski
Sprawdź także:
Pinatex, czyli skóra z liści ananasa
Zarówno teledysku do “Kaktusa”, jak i na koncertach Bovska zachwyca nie tylko wokalem, ale też oryginalnym ubiorem. Za jej kostiumy i stylizacje kilkukrotnie odpowiadała Natalia Kopiszka, znana też jako KOPI. Podczas oglądania projektów Kopi można wpaść w nieustający zachwyt. Ubrania, dodatki i biżuteria – której swoją drogą jest u niej teraz najwięcej, to jedne z […]
Obserwuj nas na instagramie: