Kodak Black po raz kolejny został aresztowany

Niczego się nie nauczył

Jak podaje reporter telewizji Fox, Andy Slater, po raz kolejny doszło do zatrzymania Kodaka Blacka. Raper miał zostać zatrzymany przez policję w związku ze zbyt dużym przyciemnieniem szyb w jego Dodge’u Durango. Gdy funkcjonariusze przeszukali samochód, znaleźli 31 tabletek oksykodonu, opioidu będącego pochodną kodeiny. Ponadto Kodak miał przy sobie blisko 75 tysięcy dolarów w gotówce, a jego prawo jazdy oraz rejestracja samochodu okazały się nieważne. Według doniesień Slatera raperowi mają zostać postawione zarzuty handlu narkotykami. Z pewnością na niekorzyść Kodaka Blacka działa fakt, że to nie jego pierwszy zatarg z prawem, ani to, że nie odsiedział swojego wyroku do końca. Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ułaskawił go w 2021 roku.

Kodak Black – Super Gremlin

Miłośnik Donalda Trumpa

Prawdopodobnie Kodak Black do dziś siedziałby w więzieniu gdyby nie ułaskawienie, jakie otrzymał od ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. W styczniu 2021 Trump wypuścił z więzienia zarówno jego, jak i Lil Wayne’a. Obaj raperzy zostali skazani za nielegalne posiadanie broni i przestępstwa z tym związane. Po tym wydarzeniu Kodak stał się największym zwolennikiem republikanina. Jeszcze w tym miesiącu zamieścił wpis, w którym przekonywał, że powinien on ubiegać się o reelekcję w 2024 i pozostać na stanowisku jak najdłużej, pomimo obowiązującego ograniczenia pod postacią dwóch kadencji. Stwierdził, że: Szanuję Trumpa za logiczne myślenie, zorganizowanie oraz wszystko, co zrobił i szanowałbym nawet, gdyby mnie nie ułaskawił. Jest najlepszym, co mogło przydarzyć się Ameryce.