Kaz Bałagane – “Fortaleza”. Nowy numer odrobinę rozczarowuje

Kaz Bałałagane – ten rok należy do niego

Jeśli miałbym typować rapera, który zrobił obiektywnie największy progres z początkiem tego roku to w ciemno obstawiałbym Kaza Bałagane. Książę Nieporządek wjechał w 2020 z futryną. Raper właśnie opublikował 4 totalnie solowy singiel w tym roku i wszystko wskazuje na to, że niedługo w ręce fanów trafi jego kolejny krążek.

Kaz Bałagane – 40 i 4

Nowy rok to dla mnie, jako wiernego słuchacza Kaza, przede wszystkim spora zmiana w jakości jego produkcji. Jacek zawsze był doskonałym tekściarzem i narratorem. Jedyne, czego brakowało mi od jakiegoś czasu w jego twórczości to odrobiny różnorodności. Polska Gotówka była bardzo dobrą płytą ale przejawiała już symptomy wyczerpania pewnej formuły. Wszystko jednak wskazuje na to, że sam autor zdawał sobie z tego sprawę, bo nowe kawałki okazały się powiewem świeżości. 40 i 4 wchodziło na zupełnie nowe tory liryczne, Zegar stawiał personę Jacka w nowym świetle, a Pod Stołem to zdecydowanie najlepszy storytellingowy kawałek w tym roku.

Kaz Bałagane – Pod stołem

Kaz Bałagne – Fortaleza – nowy singiel

O ile do tego momentu mówiłem o Kazie w samych superlatywach, to muszę przyznać, że nowy singiel po prostu mnie rozczarował. Przede wszystkim dlatego, że to powrót do “starego”. Flow, które już dobrze znamy i którym jesteśmy odrobinę zmęczeni. No może nie wszyscy, bo teksty Księcia szybko stają się po prostu kultowe. Zresztą, sprawdźcie sami czy leży wam taki powrót do przeszłości. Jeśli tak, wciąż ciężko mi będzie się kłócić z taką opinią, bo jak wspominałem, to wciąż świetny rap.

Kaz Bałagane – Fortaleza